Co ja zrobiłem?!

6 2 0
                                    

Gdy zobaczyłem że Blaise zaczyna się również ogarniać to jak Malfoy wyszedł spytałem się czy trzeba ubrać się jakoś konkretnie on popatrzył na mnie i powiedział 'zależy czy już ci się ktoś podoba, jak tak to radzę się jakoś ogarnąć' po tych słowach uśmiechną się lekko jakby to pytanie było żartem. Wziąłem jego słowa do serca i zacząłem się ogarniać, skończyło się na tym że ubrałem czarne obcisłe spodnie, białą lekko obcisłą koszule, czarny pasek z czarną różą na klamerce i srebrną biżuterie. Kompozycja była troszkę zgapiona od Draco ale i tak dla mnie on wyglądał w niej o niebo lepie, przypomniało mi się że jeszcze trzeba zrobić fryzurę ale czułem że w tym będzie największy problem (i był) mam brązowe i lokowane włosy które trochę trudno doprowadzić do ładu. Stałem rozmyślając co z nimi zrobić z jakieś 15min a z pokoju  słyszałem różne rozmowy i hałasy, gdy patrzyłem się tak w lustro w odbiciu zauważyłem uchylające się powoli drzwi i znajomy mi  głos:

^co tyle stoisz przy tym lustrze Lupin

Była chwile cisza bo nie wiedziałem co mam odpowiedzieć a jasnowłosy po chwili z podłogi wzniósł wzrok na moje włosy i uśmiechną się arogancko mówiąc:

^Widzę że problem z ułożeniem loczków        *zaśmiał się pogardliwie*

-no...              *zaniemówiłem nie wiedziałem jak zwykle co odpowiedzieć*

^pokarz te włosy 

*nie spodziewałem się takiej reakcji*

- no okej, a co ty właściwie chcesz z nimi zrobić?

^to czego ty nie potrafiłeś z nimi  zrobić     *powiedział to z pewnością w siebie*

*uśmiechnąłem się z zawstydzeniem*

Gdy się dosłownie na 3sek się zamyśliłem, Malfoy zdążył zrobić ruch w moją stronę nie mineła chwila a stał już (bardzo) blisko mnie. Zaczą robić mi coś z tyłu głowy a jego ciało było oparte o moje te uczucie było niesamowite, gdy skączył robić mi tył głowy nie zmieniając pozycji obrócił mi lekko głowę tak że jego twarz była blisko kącika moich ust. Tak bardzo chciałem go pocałować był tak blisko że mój mózg stracił rozum i przybliżyłem się jeszcze bliżej, jemu jak by się zdawało to mu nie przeszkadzało, zapominając o całym świecie delikatnie chwyciłem jego koniec brody i połączyłem nasze usta w pocałunku ta chwila mogła trwać wiecznie! Lecz tak nie było Draco był tak zagubiony i zaskoczony że jedynie co zrobił to odsuną się na bok i patrzył mi w oczy, powoli zaczynało do mnie docierać to co zrobiłem i nastała pomiędzy nami martwa cisza lecz w środku nie żałowałem tego co zrobiłem ale jak się czuł Dracon może on miał do mnie żal i już przygotowane wyzwiska i niemiłe teksty w moją stronę....

To dopiero początekWhere stories live. Discover now