- Deku!
- O chej Urraraka.
- Dlaczego!?
- Ale co?
- Dlaczego złamałeś mu nos!?
- A mówisz o Kirishimie. - Zaśmiałem się krótko.
- Śmieszy cię to!?
- No tak.. Kurwa gnuj se zasłużył!
- Co się tobie stało? - Powiedziała ledwo słyszalnie.
- Przestałem bujać w obłokach.
- Ale dlaczego Kirishimie?
- Zdradził Bakugo i kpił z mnie. Po za tym to tylko nos.
- Słyszysz siebie!?
- Przestań bujać w obłokach Ochako. - Zostawiłem ją samą z myślami Wszedłem do windy i pojechałem na dach.
// Bakugo //
Jestem zdziwiony zachowaniem." Deku on nigdy by nikogo nie skrzywdził, a teraz.."Podeszłem Do drzwi. Słychać było klutnię.
* Zdradził bakugo i kpił z mnie. Po za tym to tylko nos.
* Słyszysz siebie!?-" On się kłuci z Urraraką!? "
*Przestań bujać w obłokach Ochako.-" Czekaj co!?" Kroki i płacz dziewczyny.
- Urraraka?
- Oh to ty Bakugo.. Masz zamiar się naśmiewać?
- Nie, wejdź.
- Co ty tak właściwie robisz w pokoju Deku?- Mówi przez łzy.
- Kirishima mnie z..zdradził z Pikaczu.
- Z Denkim? Czyli nie kłamał...
- Nerd podał mi pomocną dłoń.
- Ja to? Nie rozumiem.
- Zrobił to samo co na treningu.. Pomógł.
- Ale dlaczego taki jest?
- Dorosnął szybciej niż po winien.- Po szkole i akademiku rozniósł się alarm.- Kurwa Atakują!
- Deku gdzieś polazł!
- Idź do reszty znajdę go. - " Gdzie poszedłeś Deku?
Retrospekcja z dzieciństwa:
- Deku!- Co tu robisz Kacchan?
- Wszędzie cię szkułem! Przepraszam, że byłem taki wredny.
- W porządku Kacchan ja poprostu poszedłem oglądać gwiazdy!
koniec retrospekcji
- Dach! Urraraka biegnij do Aizawy Deku jest na dachu!
// Izuku //
Stoję na dachu jest wyjątkowo ładne nocne niebo.- No no no. Izuku Midoriya na straży.
- Shigaraki.. - Wysyczałem przez zaciśnięte zęby w pozycji bojowej.
- Co nie przytulisz się do brata?
- Chciałbyś..
- Jak zwykle cały ty. Nigdy nie można wpaść z wizytą.
- Jesteś pierdolnięty.
- Dzięki...Uspokój się chce pogadać.
- O czym?
- Dołącz do nas. Będzie Ci tam lepiej niż tu.
- Po moim trupie.
- Wedle życzenia.-Zaatakował. " Muszę przedłużać jak tylko się da." Zaatakowała mnie połowa Ligii. " Tylko tyle!?" Odepchnąłem ich za pomocą dużego strumienia wiatru. Zamykając przy tym portal.
- Jak!?
- Przeliczyłeś się. - Zaatakował mnie.
// Bakugo //
Stoję w osłupieniu. Deku przewrócił połowę Ligii złoczyńców i walczy Z niszczarką (Shigaraki) po chwili do biegł Pan Aizawa z Endeworem. Nauczyciel i Ojciec mieszańca ruszyli lecz Izuku to zauważył.
- Nie wtrącajcie się! To tylko sprawa po między mną, a nim. - wepchnął ich spowrotem do środka.
- Midoriya! - Drze się Aizawa - No wyważ te drzwi!
- Sataram się!
// Izuku //
- Co jest Izuku!? Nie chcesz pomocy!?Nie poprosisz!?
- On już ją ma! - Krzyknął Dabi.
- Haha hahaha! Pomagacie mu!? Jesteście Villain!
- Robimy to co robią przyjaciele! - Krzykneła Toga.
Niebiesko włosy znowu zaatakował. Tylko, że tym razem Toge i Dabiego. Przez co obaj wylecieli za barierkę łapiąc się jej w Ostatniej chwili.
- Co teraz zrobisz Bracie!? Uratujesz ich czy złapiesz mnie?
W tej chwili drzwi zostały wyważone. A ja rzuciłem się w stronę Togi i Dabiego łapiąc ich za rękce i prubując ich wciągnąć. Ostatecznie wypadam za barierkę wrzucając ich w ostanej chwili na dach Akademika.
- Izuku!- Krzyknął Dabi z Katsukim i Togą wychylając się za barierki.

CZYTASZ
Byle Razem
Ficção AdolescenteEhh, a zresztą sami zobaczycie. Nie chcecie nie czytajcie ( Nie no żartuje Przeczytajcie) sceny 18 + oraz przemocy i przekleństwa historia bakudeku moja wersja