•°•You're mine°•° ZAKOŃCZONA

9

Olivia

-Niestety mimo moich jak i twoich chęci nie możemy iść spowrotem do łóżka- powiedziałam z udawanym przejęciem na co zmarszczył brwi nie wiedząc o co może mi chodzić

~Nie rozumiem?~

-Plany to Plany są jak samolot, który leci na drugi koniec kraju by dowieźć pasażerów na wyznaczone miejsce. Nie może tak o bez powodu zawrócić i polecieć spowrotem do domu- powiedziałam, a on spojrzał na mnie z uchylonymi ustami- no co?

~Zostań poetką albo filozofem~

-Tak, tak, a teraz jedziemy znaczy ja jadę ty biegniesz - wyszczerzyłam się do chłopaka wsiadając na jego grzbiet od razu sie w niego wtulajac.

~Trzymasz się mocno Iskierko?~

-Oczywiście Wilczku

Wilk zawył radośnie i pobiegł w stronę tego dalszego oceanu w bardzo szybkim tempie. Na początku nie umiałam wziąść wdechu przez szybką jazdę, ale rozluźniłam się czując, że to tylko przez moją głowę w której mam blokadę ukazującą mi tylko drastyczne momenty, a gdy tylko przestałam zwracać na to uwagę dałam ręce do w górę i roześmiałam się.

~Widze, że ci się spodobało Iskiereczko~

-Jest cudownie!!!- pisknęłam na powrót się do niego przytulając orazlekko go głaszcząc na co mruczał i prawie wpadliśmy w drzewo-Hej! Nie rozpraszają się, bo zamiast nad oceanem wylądujemy na pogotowiu

•ciekawe czy jakby się ścigał z motorem to by wygrał... Hmm... Obstawiam, że tak. Jest bardzo szybki, zwinny i może biegnąc po każdym terenie oraz skakać, a motor tego nie potrafi, więc w sumie... Zauważyłam, że wilki mają dosyć bardziej wyostrzone zmysły tzn. wzrok, słuch, węch, smak i dotyk. Co do wzroku to dalej zastanawia mnie czemu oczy mojego wilczka są w kolorze mojego ogonu... Zastanawiające... Ciekawe czy jest więcej watah... Ej, ale skoro byłoby więcej watah to mogłoby oznaczać również, że może być więcej syren.... Jejku jaką ja głupia jestem przecież musi być więcej watah skoro Ambar przyjechała z watahy oddalonej 100km czy coś takiego. Mniejsza z nią dla mnie mogłaby nie istnieć. W ogóle to ja mogę nazywać Noa swoim chłopakiem? Przecież w sumie nie spytał, ale no cóż to chłopak, więc pewnie sam na to nie wpadnie... •

~Za dużo myśli na raz Iskierko, ale ciesz się, że mam świetną pamięć, więc z motorem wygrałbym napewno. Tak mamy wyostrzony każdy zmysł kilkanaście razy lepiej od przeciętnego człowieka.  Nie zawsze zmieniają odcień, ale u nas się zmieniły co znaczy, że nasza więź jest jedną z najbardziej wyjątkowych bynajmniej z tego co czytałem, a szczerze bardziej podobają mi się te co teraz mam, bo nie dość, że mam w sobie cząstkę ciebie to w dodatku jest to bardzo orginalna tenczówka. Jak już sama stwierdziłaś jest więcej watah dużo więcej, a co do syren to... Jest trochę skomplikowane ponieważ one mają pławice, a wtedy musiałabyś decydować między nami. Życie z syrenami w pławicy czy z nami w stadzie. No i tak moja głupota, że nie spytałem, ale nie myślałem o tym, bo dawałaś mi dużo więcej rozrywki, że nawet zastanowić się nie można było, a co do tego, że  skoro jestem FACETEM to się nie domyśle było seksistowskie~

•O kurczaki co się stało? Czemu on do cholery słyszy moje myśli?!•

~tak działa więź mate po ugryzieniu~

•Hej! A czemu ja nie zslysze twoich myśli?!•

~Bo musimy się sparować byś mogła to robić. Dla sprostowania nie naciskam na ciebie w żadnym wypadku~

•Więc nie podsłuchuj moich myśli, bo chce pomyśleć! Japierdykam to zdanie to było czyste masło maślane...•

~Tak troszke~

•Noa!•

~No już dobra...~

•Może jak wrócimy do domu to ubiorę się w tą seksowną bieliznę i na to założę strój policjantki, który dostałam od dziewczyn na urodziny... Położyłabym się na łóżku czekając, aż mój wilczek do mnie przydrepczde, a gdy w końcu byłby w pokoju przypiełabym go do łóżka zaczynając przeszukanie czy oby napewno nie ma żadnych ostrych narzędzi. Rozebrałabym go do naga. Z kolei siebie rozebrałabym do bielizny siadając na nim okrakiem pozwalając mu patrzeć na to jak siedząc mu na kolanach jedną swoją rączkę włożę sobie w majteczki i zacznę drażnić swoją łechtaczkę, w później zacznę wkładać w siebie swojego palca. Drugą ręką uwolnie swoje ręce spod stanika i zacznę lekko uciskać czując nadchodzący orgazm, a gdy tylko on nastanie wstanę z niego i powieszę mu klucz do kajdanek z breloczkiem na jego przyjacielu i ubierając się w luźną sukienkę wyjdę z pokoju wybierając się z dziewczynami nad ocean popływać...•

Wiedziałam, że go to zdekoncentruje i rozdrażni oraz stanie się, że będzie podniecony, a pod koniec wkurzony i spragniony. Tylko tak mogłam wiedzieć czy wyszedł z moich myśli czy nie, a wiedziałam, że jeśli nie to tak tego nie zostawi i będzie protestował lub mówił mi coś o tym jak bym go upokorzyła. Znam go kilka dni, a mimo to wiem, że liczę się dla niego najbardziej i zrobiłby dla mnie wszystko, ale jednak chcę mieć szacunek i miłość od swojej watahy.

~Jak mogłaś mnie tam tak zostawić... Szczerze to wyobraziłem sobie scenkę, w której robisz sobie na mnie dobrze i jeśli kiedyś dobiorę ci się do majtek to nie odkleje się od nich dopóki nie poznam twojego smaku. Podczas orgazmu w moich myślach wyglądałaś tak cudownie, że dziewczyno rozpaliłaś żywy ogień. Czuje jakbym miał zaraz wybuchnąć i gdyby nie to, że właśnie muszę zawieźć cię nad ocean to już leżałabyś pode mną w domu i nie obiecuję, że na łóżku... Myślę, że wypróbowałbym moje biurko w gabinecie co ty na to?~

Szczerze to sama się mega podnieciłam przez co próbowałam złączyć uda, ale niby jak miałam to zrobić siedząc na gigantycznym wilku?

•ty mi lepiej nie opowiadaj takich historyjek, bo naprawdę zrobie sobie na tobie dobrze i Hej! Chciałam sprawdzić czy wyszedłeś z moich myśli!•

~Kotku, gdy tylko o mnie pomyślisz lub wymienisz moje imię w swoich myślach ja już wiem co ci chodzi po glowie~

•Cholercia....•

+-+

Jejku przepraszam, że ten rozdział jest taki zboczony i obiecuje, że jeśli wam się nie podoba taki styl pisania w sensie takie sceny to już nigdy nie napiszę wieczorem rozdziału, bo wtedy jestem taka mega zboczona i złe myśli mi po głowie chodzą, więc napiszcie mi tutaj jak wolicie

Mam do was też pytanie;

Jak myślicie w którym rozdziale będą cimcirimci? xD