3.

1.4K 52 5
                                    

TOM

Koło godziny 3 w  nocy obudziła mnie Tessa bo chciała wyjść na dwór, zauważyłem dziewczynę która śpi obok mnie i przykryłem ją kocem. Wstałem wypuściłem psa i napiłem się szklanki wody, wtedy pomyślałem że na takiej kanapie, która nawet nie jest rozłożona nie wygodnie się  śpi więc postanowiłem, przenieść się do mojej sypialni. Wziąłem delikatnie brunetke na ręce żeby jej nie obudzić. I po cichu wszedłem razem z nią na górę, przykryłem Emily kołdrą i poszedłem po Tesse. Pomyślałem że będę dżentelmenem i położę się na podłodze żeby zachować prywatność dziewczyny, ale po jakimś czasie stwierdziłem że moja obecność raczej jej nie przeszkadza, ponieważ zasnęła wtulona we mnie. Dlatego też delikatnie położyłem się obok niej i patrzyłem jak słodko śpi, w sumie nie wiem co do niej czuje, bardzo ją lubie ale też rozmawiamy ze sobą zbyt krótko żeby powiedzieć że to jest coś więcej, wziąłem kosmyk włosów dziewczyny i zawinąłem za jej ucho, wtedy ona lekko się przebudziła, spojrzała na mnie zaspanym wzrokiem, rozejrzała się zdezorientowanie po pokoju i znów się do mnie przytuliła. Co w tym złego przecież przyjaciele też się przytulają prawda?

EMILY

Obudziło mnie szczekanie psa, wstałam z wielkim bólem głowy i poczułam zapach jajecznicy. Zauważyłam że zasnęłam wczorajszych ciuchach razem z makijażem i wyglądałam jak totalne zombie. Poszłam do łazienki się ogarnąć, przemyłam twarz i poczułam zapach mojej koszulki więc wzięłam sobie jedną Toma z szafy mając nadzieje że się nie pogniewa. Zeszłam na dół i zobaczyłam bruneta w samych spodenkach.

-Wstałeś już? Zapytałam Toma który był zajęty przyrządzaniem śniadania.

-Tak, zazwyczaj wcześnie wstaje, tak w ogóle fajna koszulka. Tom się uśmiechnął.

-Yhhhhh myślałam że nie zauważysz. Odwzajemniłam jego uśmiech i przewróciłam oczami.

-Wiesz że chrapiesz?! I to tak głośno że nie mogłem spać. Byłam w szoku że ja chrapie? Na mojej buzi pojawiło się zdziwienie i nie dowierzanie, a Tom zaczął się śmiać.

-Przecież żartuje. Brunet skrzyżował ze mną spojrzenie i jeszcze szerzej się uśmiechnął.

- ha ha ha śmieszne, dobra wracając do wczoraj jak bardzo wygłupiłam się na imprezie? Wczoraj ciężko było mi poruszyć ten temat, jednak przemyślałam sobie parę spraw i pomyślałam że jeśli to zostawię w spokoju to będzie mnie to męczyło.

-Nic złego nie zrobiłaś Alex to totalny debil , który bawi się uczuciami dziewczyn.  Tom wzburzył się na chwile i nałożył jedzenie.

- A ty tego nie robiłeś, zmieniałeś dziewczyny jak rękawiczki i każda płakała przez ciebie, to był też jeden z powodów dlaczego cię nie lubiłam. Uśmiechnęłam się do chłopaka a on ze zdziwieniem patrzył na mnie.

- ROBIŁEM czas przeszły teraz tego nie robie i uważam że to jest głupie. Uśmiechnęłam się na jego słowa i zaczęłam jeść.

- Czyli już mnie lubisz ? Czy masz jeszcze jakieś swoje bzdurne powody żeby mnie zabić. Chłopak zaśmiał się i również zaczął jeść.

Nie odpowiedziałam mu na to pytanie przez co zrobiło się niezręcznie cicho, nie lubiłam nigdy takich sytuacji.

-Wiesz co nie umiesz robić jajecznicy, a to jest takie proste i ty tego nie potrafiłeś zrobić. Zaśmiałam się i popatrzyłam na smutnego chłopaka który nie wiedział co odpowiedzieć.

- Serio?! Moja jajecznica jest nie dobra? Hazz zawsze ją chwali.

- Pewnie udaje żeby ci nie było przykro. Zaśmiałam się jeszcze bardziej przez co Tom wstał wziął poduszke z kanapy i zaczął mnie uderzać.

-Ojjj nie chcesz ze mną zaczynać. Krzyknęłam wylewając ciepłą herbatę na swoje spodnie. Również wzięłam poduszke i tak rozpoczęła się bitwa, po jakimś czasie wielkiej wojny biegłam złapałam chłopaka za rękę i jak to ja potknęłam się, wtedy znaleźliśmy się oboje na ziemi w dziwnej pozycji. Chłopak leżał nade mną i patrzył mi w oczy. Po chwili czułam ciężar chłopaka i krzyknęłam

-Zejdziesz już ze mnie?!!! Chłopak od razu wstał i zaczął się śmiać.

-Przepraszam, przepraszam. W tym momencie oboje wybuchnęliśmy śmiechem.

-Możesz dać mi jakieś spodnie, tak bardzo nie chce mi się iść do domu przebierać, chociaż nie mam daleko. Tom spojrzał się na mnie i kiwnął głową, pobiegł szybko do góry. Wtedy ja krzyknęłam

-ZOSTAJE TU NA ZAWSZE. Tak żeby chłopak usłyszał. Po chwili wrócił i dał mi swoje szare dresy

- Jak chcesz możesz zostać, mi nie przeszkadzasz. Wtedy się lekko uśmiechnęłam i zauważyłam że poczułam dziwne uczucie, tak jakby mnie to cieszło że Tom chce żebym z nim została.


Trzeci rozdział wleciał, torszeczke nudniejszy ale spokjnie znowu przeprosze za błedy jest to moje pierwsze opowiadani jak macie jakieś uwagi to piszcie


YOU ||| Tom Holland ★Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz