EMILY
Bardzo rzadko się kłócimy z Tomem, prawie w ogóle. Ostatnio opętała mnie chorobliwa zazdrość ale on też nie był bez winy. Po naszej rozmowie na kładce było już wszystko dobrze. Wróciliśmy szczęśliwi do domu, moich rodziców nie było w domu, coraz częściej ich nie ma, nie widziałam ich już z miesiąc.
W tą niedziele poszłam sama na niedzielny obiad, w sumie nie musiałam iść. Obudziłam się wcześniej aby pomóc Nikki w przyrządzaniu obiadu. Po obiedzie ja, Tom, Hazz, Sam i Harry poszliśmy do piwnicy gdzie był billard, duża kanapa z telewizorem. Parę razy pokonałam Harrisona w fifę, Sam nam się przyglądał, a Harry grał z Tomem obok. Po czasie podeszłam do stołu bilardowego żeby przyjrzeć się grze chłopaków.
-Harry mogę cię zapytać, czemu ostatnio nie jesteś jakiś w humorze? Chciałam wiedzieć co się stało i może mu jakoś pomóc
-Niech Tom ci na to pytanie odpowie. Spojrzałam na bruneta, a on wzruszył ramionami. Harrison podszedł do nas i wsłuchiwał się w naszą rozmowę
-Teraz udaje że nic nie wie, Hazz też może ci powiedzieć. Harrison i Tom spojrzeli na siebie z niepokojem. Zaczęłam się denerwować.
-O ty też jej nie powiesz, to ja powiem.
-Harry przestań. Tom się odezwał, zmieszałam się, nie wiedziałam co się dzieje
-Em wiem że to może cię zaboleć i strasznie mi jest przykro, ale dla Toma na początku byłaś tylko wyzwaniem. Byli u niego koledzy i zaczęli rozmawiać o tobie, Tom dostał wyzwanie żeby rozkochać cię w sobie, a później rzucić.
Czułam jak moje serce pęka, wiedziałam że to wszystko nie może być prawdą. Zrobiło mi się słabo, poczułam jak mi łzy napływają do oczu
-Em...posłuchaj to nie tak.. Tom zaczął wyjaśniać
-Przestań. Wybiegłam z pokoju i wyszłam na dwór, złapać oddech. Pobiegłam do domu, płakałam całą noc, musiałam wyciszyć telefon, bo chłopak do mnie dzwonił. Kiedy ochłonęłam postanowiłam się przejść do pewnej osoby. Po czasie stanęłam przed domem mojej byłej najlepszej przyjaciółki, zapukałam do jej drzwi i zaraz ujrzałam wysoką blondynkę, znowu poczułam jak łzy spływają po moim policzku. Rzuciłam się na Jess, wtulając się w nią, dziewczyna również mnie przytuliła, zaprowadziła mnie do swojego pokoju, wszystko jej opowiedziałam. Gadałyśmy całą noc, pogodziłyśmy się, dalej czułam w sobie pustkę ale było już lepiej bo miałam przy sobie Jess, postanowiłyśmy zrealizować nasz plan i wyjechać gdzieś daleko na jakiś czas. Wybrałyśmy Francje i Paryż, porozmawiałam z rodzicami, oczywiście się zgodzili, spakowałam się i zostawiłam tylko list do chłopaka.
TERAZ
Tom czyta list od Emily
~ wyjeżdżam nie wiem na jak długo, trochę się porobiło co? Nie wiem co mam o tym wszystkim myśleć. Zależy mi na tobie Tom! Kochałam cie , a teraz nie wiem czy potrafię ci wybaczyć, będę jeszcze godzinę na lotnisku.
Twoja Em...Tom próbuje się dodzwonić do Em - proszę odbierz, masz nie wyjeżdżać, zaraz po ciebie przyjadę....
TOM
Po przeczytaniu listu szybko poszedłem do samochodu i pojechałem na lotnisko. Wylądowałem w korku, zdenerwowany po czasie dojechałem na miejsce, biegłem z myślą że tam jest i na mnie czeka. Poszukałem miejsca gdzie są wyloty do Francji. Zacząłem się przepychać przez ludzi, wypytywać o brunetke, ale jej nie znalazłem....
EMILY
Nie spotkałam chłopaka na lotnisku, może to i dobrze. Razem z brunetką leciałyśmy już jakiś czas samolotem. Cały czas myślałam o tej sytuacji, jeśli to ma być prawdziwa miłość to jeszcze kiedyś wróci, potrzebuje trochę czasu, nie wiem w ilu sprawach chłopak mnie jeszcze okłamał. Może to wszystko to wyzwanie, każdy dzień zaplanowany przez niego i jego kolegów, musze przestać o tym myśleć, zacząć żyć od nowa.
ROK PÓŹNIEJ
EMILY
Już rok minął odkąd jestem z Jess w Paryżu jest tu cudownie, mamy swoje mieszkanie z widokiem na wieże Eiffla, obie mamy tu prace, a ludzie są przekochani. Dzień jak co dzień jestem w swojej ulubionej kawiarni po kawę, pracowała tam Jess, jak zawsze weszłam tylnymi drzwiami, zobaczyłam blondynkę która się do mnie uśmiechnęła i kiwnęła głową, spojrzałam za nią, a tam stał wysoki brunet z kwiatami w ręku.
-Tom?.....
Dziękuje wszystkim za przeczytanie mojego opowiadania, wszyscy pewnie będą chcieli mnie zabić za końcówkę, ale spokojnie po tym żyli długo i szczęśliwie jako para. Zapraszam wszystkich fanów teen wolf na moją opowieść która za nie długo powinna się pojawić.
CZYTASZ
YOU ||| Tom Holland ★
Teen Fictionnajlepsi przyjaciele, a może wrogowie, zwykły chłopak i zwykła dziewczyna którzy znają się od małego ale tak mało o sobie wiedzą , jak Tom zranił Emily? Dlaczego nie mogła mu tak szybko zaufać. Z nienawiści do przyjaźni a z przyjaźni do miłości, je...