0 0 - prolog

1.9K 127 198
                                    

Jak bardzo pozbawionym sumienia trzeba być, aby zmieszać czyjeś uczucia z błotem w celu postawienia danej osoby do pionu? Jak bardzo perfidny jest ktoś zdolny wpaść na pomysł podszywania się pod swojego brata bliźniaka i namieszania w jego życiu?

Atsumu w istocie czasami miewa oryginalne (idiotyczne i nieetyczne) pomysły. Z czasem dostrzegł, że Suna niezbyt subtelnie ukrywa swoje nadmierne (chore) zainteresowanie jego bratem. Z wzajemnością zresztą. 

Wskutek tego obydwoje zupełnie oderwali się od rzeczywistości i tego, co naprawdę ważne (przynajmniej dla niego). Od ich pamiętnej przegranej na turnieju wiosennym minęło kilka miesięcy, a przygotowania do następnych zawodów nie mają sensu, kiedy środkowy blokujący wraz z atakującym bujają w obłokach. 

A gdyby tak obiekt czyichś westchnień okazał się wyrachowanym, bezwzględnym człowiekiem, który po chwilowej zabawie nie widzi w kimś nic więcej niż użytecznego zawodnika? Brzmi jak czarny scenariusz, ale zależy dla kogo. Niekiedy szczęściu trzeba pomóc (a przecież cel uświęca środki). Czasami robimy to, kupując szarą farbę i przywdziewając najbardziej podłą, fałszywą maskę, jaką jesteśmy w stanie sobie wyobrazić, udając własnego brata. Przynajmniej tak właśnie zrobił Atsumu. 

Było już za późno, żeby się wycofać i za późno, żeby poszukać odrzuconej w kąt godności i rozumu człowieka poczciwego. Zbyt długo pracował na swoje osiągnięcia i umiejętności, by czyjeś niepoważne i nienormalne zauroczenie odebrało mu szansę na jego wygraną. A on nie zamierza z niej rezygnować. Nawet jeśli sposób, w jaki będzie o nią walczył, nie zostanie mu wybaczony.

Maska bezwzględnego ścierwa leży idealnie i chłopak czuje się w niej świetnie. 

Może wcale nie są to jedynie pozory?

Lisia rotacja ~ Osasuna / SunaosaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz