oh daddy

27 4 0
                                    

Spakowalam się i wyszlam nawet nie żegnając się z Paytonem ani Reily. W sumie nie przemyślałam tego bo w tej chwili nie mam gdzie sie podziac a nie chce zmieniać szkoly trzeci raz w roku.
Uznalam, że za oszczędności które mam zamieszkam u jakiejś rodziny lub u kogoś jako wspollokatorka. Oczywiscie znalezienie kogoś takiego w jeden dzień  jest prawie nie możliwe jednak nie zamierzałam się poddawać.
Kiedy siedziałam w kawiarni przeglądając ogłoszenia ktoś do mnie podszedł.
- hej Rose
Zobaczylam Nicolasa i od razu się zarumienilam
- czesc
- słuchaj ja przepraszam za wczoraj. Byłem pijany i nie panowałem nad sobą.

- A czy to co wtedy mówiłeś bylo prawda- zapytalam lekko zawstydzona

- kto wie- odpowiedzial i sie uśmiechnął
Dosiadł się do mnie i spędziliśmy troche czasu rozmawiając

- haa? A po co ci walizka?
- dopiero teraz zauważyłes? Dzis rano dość mocno poklocilam się z Paytonem i nie jesteśmy już razem

- Naprawde?

- tak i w tej chwili szukam miejsca zamieszkania

- możesz zamieszkać u mnie

- SERIO?!

- jasne. Mam całkiem spory dom, tylko mieszkam z rodzicami jednak oni dużo pracują i nie często wracaja do domu. Oprócz tego jest ze mną jeszcze moj młodszy brat.

- to napewno nie problem?

- dla mnie nigdy nie będziesz problemem- powiedział Nick i wziął moje walizki.
Wsiedlismy do samochodu Nicolasa i podjechalismy pod jego dom. Byl bardzo elegancki i ekskluzywny.

- nie wiedzialam, że jesteś z bogatej rodziny

-a jestem?- powiedział lekko zdziwiony

- ahh... czasem załamuje mnie twoj poziom głupoty

- haha a mnie poziom twojej słodkości Rose- powiedział z tym swoim niewinnym usmieszkiem

Weszlismy do jego domy, którego wnętrze nie odstawało od reszty bylo eleganckie i pelne przepychu. W salonie siedzial chlopak, domyśliłam się ze jest on bratem Nicka.

- Hej Dylan- powiedział Nick do chłopaka

- czesc...he?- chlopak odpowiedział po zauważył mnie i sie skrzywił
- kto to? Twoja dziewczyna?- spytal

- Nie, to tylko przyjaciółka, która nie ma gdzie przenocować- odpowiedział mu

- heee... to brzmi podejrzanie

- hejka jestem Rose- postanowilam się przedstawić i złagodzić trochę atmosferę. Chociaż najchętniej bym wyjaśniła tego wkurzającego chłopaka.

- to jest Dylan- przedstawił mi go Nick

- zaraz ta Rose- Dylan podniosl sie zdziwiony

-Tak to Rose

Ciekawe o co chodzi? Nick mu o mnie opowiadał? ... tak w ogóle to kojarzyłam skądś ich imiona.

- Jak tak sobie przypominam to kiedyś w podstawówce znałam braci, którzy nazywali się tak samo jak wy haha- powiedzialam

- idiotka! Jestesmy tymi samymi braćmi- powiedział Dylan i dal mi pstryczka w czolo

- Auuu...Zaraz to wy?!!

- tak - powiedział Nick

- czekaj ty wiedziałeś?

- od razu cie rozpoznałem Rose

- dlaczego nie powiedziałeś?

- a po co miałem mówić?

- ahhh...

Po czasie rozmowy poszlam rozpakować się do pokoju gościnnego. Nawet jeżeli byl gościnny to wyglądał lepiej niż moj wcześniejszy pokoj. Postanowilam pójść sie wykapac. Wzielam szybki prysznic i szykowałam się do wyjścia, jednak zauważyłam że nie wzielam ubran. No cóż mam blisko z lazienki do pokoju wiec szybko pobiegnę w reczniku. Kiedy otworzyłam drzwi z łazienki zobaczylam przed nimi Nicka bez koszulki.
- Aaaaa! O przepraszam przestraszyłam się

- o przepraszam

- nic się nie stalo. A po co tu jesteś?

- myślałem ze nikogo nie ma haha

- oo ja zapomniałam ubran i chciałam przejść do pokoju w reczniku no wiesz - tłumaczyłam się cala zawstydzona

- dobra to ja lecę- powiedzialam jednak nie dane mi było odejść, ponieważ Nick zatrzymal mnie i zdjął ze mnie recznik.
Nie zdążyłam zareagować, Nick zaczal mnie calowac po czym przytulil mnie i podniosl....

LOVE LETTER💖💌Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz