Pov. Rose
Dzisiaj znowu nie znalazlam właściciela listu wiec postanowilam jak na razie dać sobie spokój. Przebrałam się w piżamę i polozylam do łóżka. Zasnelam ale tylko na chwilę, ponieważ obudzily mnie delikatne usta paytona.
-co ty tutaj robisz?-zapytalam zdziwiona
-chcialbym się o coś spytać
-?
-pojechalabys ze mna na wyjazd do charlotte ???
-kiedy?-zapytalam
-teraz-odpowiedzial i przygryzł wargę
-kiedy?
-teraz
-to co jedziesz?
Po chwili namysłu się zgodziłam
-musze jeszcze zapytać się mamy
-dobrze, przyjde za godzine wiec jezeli mozesz to sie pakuj-powiedzial payton i wyszedl z pokoju
Mama sie zgodzila wiec zaczęłam sie pakować
Ubralam się i i wyszlam do przedpokojuChwile pozniej przyszedl payton.
Wsiedliśmy do toyoty supry paytona.Pov. Payton
Jechaliśmy już trochę czasu wygupialiśmy się i śpiewaliśmy różne piosenki aż rosą była zmęczona i poszla spaćSkip time
Pov payton
Dojechaliśmy już na miejsce rose jeszcze śpi nachyliłem się nad nią i zastawiłem na jej ustach delikatny pocałunek
- dzień dobry wstajemy maluchu dojechali już na miejsce
-już ???
- tak przespałaś całą drogę
-upsi
- dobra ruszaj dupe idziemy do apartamentu bo jestem zmęczony
-no jużPov rose
jesteśmy już w apatamecie payton poszed sie kompać a ja miałam wybrać jakiś film na netflixieTak wyglonda nasza sypialnia
Jeżeli wszystko pójdzie z moim planem to na tym łóżku stracę moje dziewictwo z paytonem hihihihiihihi