POV ROSE:
11:18
Przed ostatni dzień wakacji westchnęłam przeciągają się po przebudzeniu łapie telefon i jak zawsze wchodzę na sc.
Po godzinie siedząc na telefonie swierdziłam żeby wstać wkońcu z łóżka
Założyłam moje ciapy i poszłam do Łazienki zrobic poranną rutynę wyszłam z łazienki kierując się w stronę kuchni po drodze spotykając mojego brata
R:siema śmierdzielu
H:siema glizdo
Weszłam do kuchni i postanowiłam zrobić sobie moje ulubione śniadanie.
po zjedzeniu pokierowałam się znowu na górę ogarnąć się podeszłam do szafy w celu wybrania czegoś do ubrania po chwili namysłu wybrałam to :(Zamiast tych butów balenciagi triple S)
Z wybranym outfitem udałam się do Łazienki i wzielam prysznic po wyjściu z pod prysznica i ogarnieciu się wyszlam na spacer z psem. Kiedy wracałam zobaczyłam że do domu obok ktoś się wprowadza. Były to trzy osoby mama z dwójką dzieci w moim wieku.
Nie widziałam wyraźnie ale chlopak wydawał się całkiem przystojny.
Kiedy wróciłam do domu spytalam sie o to chesa. Podobno zna chlopaka ktory jest naszym nowym sąsiadem.