* Izuku *
Siedziałem na kolanach Alfy. Było mi bardziej przyjemnie. Dociskałem się do niego wdychając jego piękny zapach.Patrząc na zegarek, który wisiał na ścianie mogłem zauważyć, że dochodziła druga. Byłem zmęczony, a jego zapach mnie uspokajał i relaksował. Przyjemnie mieć kogoś do kogo można się przytulić.
Opatulony jego feromonami zasnęłem w jego ramionach.
_______________Gdy się obudziłem dochodziła czwarta, więc pospałem dwie godzinki. Katsuki dalej siedział nad papierami. Poruszyłem się lekko poprawiając moje ciało na jego kolanach.
- Księżniczka się obudziła? - mówiąc to dał mi całusa w nosek. Zarumieniłem się dość mocno przez co schowałem się w jego ramionach. Ten się tylko lekko zaśmiał.
Tabletki, które mi dał powoli przestawały działać. Jeszcze trochę i sam się na niego rzucę.On czując mój lekki zapach uśmiechnął się zalotnie w moja stronę.
- Wytrzymaj jeszcze troszkę. Pewnie skończę za chwilę i wtedy się tobą zajmę- wrócił do papierów, nie zostało mu dużo, ale mi się nie chciało czekać. Jego zapach potęgował rosnące we mnie podniecenie.
Usiadłem na jego kolanach okrakiem przytulając go mocno do mojego ciała. On sie tylko cicho zaśmiał i dalej podpisywał te kartki.
Po jakiś 15 minutach skończył je podpisywać, ale zadzwonił jego telefon. Na wyświetlaczu pojawiło się imię i nazwisko jego Bety. Odebrał telefon i zaczął rozmowę. Ja, żeby mu zrobić na złość zacząłem całować jego szyje i lekko go podgryzać. Ten tylko mruknął z przyjemności. Wsunąłem ręce pod jego koszulkę badając jego dobrze zbudowaną klatkę piersiową.
Postanowiłem trochę bardziej się z nim zabawić. Zszedłem z jego kolan. Spojrzał na mnie zdezorientowany. Rozsiadłem się wygodnie między jego nogami odpinając spodnie i wyciągając jego wielką męskość z bokserek. Patrzał na mnie jednocześnie podniecony i zdenerwowany. W momencie gdy zassałem się na główce on jęknął cicho.
- N-Nie wszystko w porządku mów dalej- jego oczy błagały mnie bym przestał, lecz ciało mówiło coś innego, ale nie miałem zamiaru. Dosadnie mi powiedział, że się mną zajmie jak skończy podpisywać te jebane karki, a ten teraz gada sobie ze swoją Betą. Niech ma za swoje.
Wziąłem głębiej jego penisa do ust zasysając się. Był duży ,więc nie włożę go do końca.
Ręka starszego zawędrowała do moich włosów ciągnąć lekko za końcówki.- AH~ TAK jestem mów dalej- jego pomruki przyjemności roznosiły się cichutko po pomieszczeniu co mnie nakręcało jeszcze bardziej.
Poruszałem delikatnie głową w górę i w dół chcąc dać mu jak najwięcej przyjemności. Nie byłem w tym doświadczony... Robiłem to pierwszy raz, ale widząc twarz Alfy nie przejmowałem się tym zbytnio.- Weź ze sobą Lidę i Shinsou, MMM~ ogarnięcie to- byłem ciekawe czy coś się stało. Wstałem z ziemi siadając znów na jego kolanach. Zacząłem przygryzać jego szyję zostawiając na niej czerwone ślady.
- Ej słuchaj. Bo ja jestem trochę zajęty, pogadamy później- mówiąc to rozłączył się i spojrzał na mnie wkurzony. Przeszedł mnie dreszcz ekscytacji.
Wziął mnie na pannę młodą i udał się do sypialni gdzie brutalnie rzucił mnie na łóżko. Zawisł nade mną całując łapczywie moje usta. Uchyliłem je pokazując mu ,że może użyć języka. Ten uśmiechnął się w czasie pocałunku spełniając moją zachciankę. Docisnął mnie mocniej do materaca.Coś czuję że jutro nie będę mógł chodzić.
Po chwili odsunął się na moment, żeby ściągnąć z siebie i ze mnie ubrania, które tylko przeszkadzały w tej chwili. Moje nawilżenie wyciekło z mojego wejścia sprawiając, że moje ruja się zaczęła. W pokoju było czuć moje kuszące feromony.
Jego oczy zaświeciły się niebezpieczną czerwienią. Zbliżył się do mnie łapczywie smakując moje usta. Sięgnął do szafki nocnej po prezerwatywę i szybko naciągnął ją na swojego stojącego członka.
Jednym płynnym ruchem wbił się we mnie do połowy i zaczął się poruszać. Wiłem i jęczałem pod nim prosząc o więcej. Spełnił moja próbę dość szybko.
Właśnie tak minęło nam popołudnie._______
Po krótkiej drzemce wstałem przecierając oczy. Czułem ból moich dolnych partii ciała.
Szukałem wzrokiem mojej Alfy, ale nie było go za to usłyszałem szum wody w łazience. Opadłem na łóżko czując że boli mnie całe ciało.Katsuki nie dał mi nawet wziąć porządnego oddechu podczas naszych zabaw.
Po chwili usłyszałem, że starszy wychodzi z łazienki w samym ręczniku. Zrobiło mi się gorąco... Kropelki wody z włosów spadały na jego umięśniony tors. Wyglądał bardzo kusząco.
Spojrzał na mnie zdziwiony. Zarumieniłem się lekko.Po chwili podszedł do łóżka dając mi długiego całusa w usta.
- Witam pięknego pana- Odsunął się i poszedł do garderoby szukając sobie ubrań. Ja w tym czasie wstałem i usiadłem na łóżku szczelnie otulając się kołdrą.
Gdy Alfa wyszła z pomieszczenia rzucił w moja stronę jakąś koszulkę i czyste bokserki. Udałem się z tym zestawem do łazienki chcąc się umyć.Wszedłem pod prysznic. Woda opatuliła moje ciało relaksując mnie i zmniejszając ból. Wziąłem jakiś żel i dokładnie wyszorowałem moje ciało.
Po wyjściu z przyjemnego strumienia wody wytarłem dokładnie moje ciało zakładając koszulkę, którą dostałem od chłopaka. Był na niej jego zapach... Wtopiłem mój nos w materiał czerpiąc przy tym przyjemność.
Powolnym krokiem opuściłem łazienkę, Katsukiego nie było, ale wyczułem zapach jego i Bety.
Po cichutku poszedłem za zapachem jak się okazało siedzieli w salonie pijąc herbatkę. Delikatnie stąpając po panelach podszedłem do Alfy i usiadłem obok niego. Ten od razu odstawił kubek z herbata i posadził mnie na swoich kolanach. Wtuliłem się czując bijące od niego ciepło.Kirishima patrzył na mnie jak w obrazek. Miałem założone tylko bokserki i przydługą koszulkę. Niby zakrywała to co miała, ale i tak kusiłem nie tylko wyglądem, ale też zapachem.
Kacchan zauważył to i zawarczał na niego pokazując tym także, że jestem jego i nie ma prawa na mnie patrzeć. Uśmiechnąłem się na ten gest wtulając się bardziej w Alfę.
CZYTASZ
W Twoich Ramionach Znalazłem Ukojenie ~ Bakudeku
Hombres LoboPrzepraszam za wszytskie błędy ortograficzne jak i w opowiadniu. To jest pierwsza opowieść którą pisze więc proszę o wyrozumiałość. Zapraszam:)