3 osoba POV
Minęło wiele czasu od zaprzyjaźnienia się Jennie z Taehyungiem. Dziewczyna spotykała się z chłopakiem i resztą jego znajomych bez wiedzy Lisy.
Jej przyjaciółka często pytała, gdzie się podziewa, lecz ta jedynie omijała pytanie. Tae zaczął myśleć o niej, jak o siostrze, gdyż zawsze się o niego troszczyła.
Minęło także wiele czasu odkąd Lisa zaczęła poniżać Tae, a on jedynie to ignorował. Jego przyjaciele starali się pomóc, ale on tylko wzruszał ramionami.
Jungkook jest załamany zachowaniem chłopaka. Niestety nie wiedział, że to wszystko przez Lisę.
Nawet nie dał mu buziaka, przez co młodszy zdążył stęsknić się za ciepłymi pocałunkami. Starszy, nawet nie starał się flirtować, co jedynie cieszyło dziewczynę.
A wszystkimi poniżeniami, które zrobiła Lisa są:
Jeden; Jungkook miał spotkanie z firmą Jeong, a Lisa siedziała blisko nich. Gdy szef poprosił o kawę, dziewczyna podłożyła nogę Taehyungowi, przez co ten się potknął i wylał kawę na pana Jeonga, co sprawiło że ten wybiegł z gabinetu. Ostatecznie doprowadziło to do kłótni Jungkooka z Taehyungiem.
Dwa; Taehyung robił prezentację dla wytwórni muzycznej, ale Lisa podmieniła USB. Zamiast pomysłów na współpracę, ukazało się gejowskie porno, przez co pan Song wyszedł zdegustowany bez słowa.
Trzy; Jungkook kazał Tae zaprezentować produkt firmy Kwon. Lisa zmieniła projekt, gdyż wiedziała czego nie lubi pan Kwon. Miało być to co mu się podoba, a jednak skończyło się na niezawartej umowie.
I tak dalej, i tak dalej...
Jumgkook próbował być spokojny, gdy młodszemu cały czas nie wychodziło, mimo że wina leżała po stronie Lisy.
Szef zostawił pałeczkę Taehyungowi, ponieważ sam musiał się po coś udać.
To była jedyna szansa Lisy na totalne zniszczenie rywala i sprawienie, że zostanie zwolniony.
W tym samym czasie Tae panikował, obawiając się, że znowu coś zepsuje, a jego przyjaciele go pocieszają.
Taehyung POV
Przygryzałem wargę, upewniając się, że wszystko z prezentacją okej. Jungkook zostawił pieczę nad spotkaniem mi i mam złe przeczucia.
Cały czas mam wrażenie, że coś nie wyjdzie, mimo że to wina Lisy... Nieważne! Jedyne czym się martwię to prezentacja. Chcę, aby starszy był ze mnie dumny.
Kiedy wszystko sprawdzałem, moi przyjaciele próbowali mnie uspokoić. Niestety na nic się to zdawało.
-Uspokój się Tae. Jestem pewny, że będzie dobrze. - Jimin poklepał mnie po plecach.
-Niewiem, albo ja coś zepsuję albo Lisa coś zepsuje. - Na moje słowa mniejszy westchnął.-Jeśli ona zniszczy ciebie to my zniszczymy ją. - Hoseok pyknął palcami, a Jimin się z nim zgodził.
-Niewiem, Jungkook mnie zwolni i wszystkie moje starania pójdą na marne... NAWET NASZE BUZIAKI PÓJDĄ NA MARNE. - Zapłakałem, kładąc głowę na biurko.Oboje się zaśmiali.
-Nie martw się, jesteśmy z tobą. - Oznajmił najniższy.
-Jak cię zwolni, to my też odejdziemy. - Po słowach Hoseoka, spojrzałem na nich zmartwiony.-Nie róbcie tak! Nie chcę, żebyście odchodzili przeze mnie! - Krzyknąłem.
-W takim razie, jak dostaniemy wypłatę to kupimy ci coś z Gucci. - Uśmiechnąłem się i pokiwałem głową.
CZYTASZ
Strict But Sweet Boss ➛ taekook ✔
Fanfiction[TŁUMACZENIE] [ZAKOŃCZONE] (rak potężny lepiej nie czytaj pls) Gdzie CEO jest surowy dla każdego kto wejdzie mu w drogę, pomijając jego asystenta dla którego jest słodki. -Taehyung do mojego biura, już! -P-potrzebuje p-pan czegoś? -Nic, chciałem ci...