3 osoba POV
Minęło trochę czasu od sytuacji w parku, a Jeon stawał się coraz bardziej zdystansowany. Nie poświęcał za wiele na rozmowy z swoim asystentem, jedynie dawał mu zadania związane z pracą.
Taehyung ciagle starał się wytłumaczyć starszemu, co się stało, lecz ten zawsze zmieniał temat.
Młodszy za każdym razem, gdy to się działo powstrzymywał łzy, aby przyjaciele nie domyślili się co się stało. Jednak Jimin i Hoseok zauważyli, że coś jest nie tak, jedynie czekali aż to Kim będzie gotowy na wyjawienie im prawdy.
Tae codziennie płakał przed snem z tęsknoty za Jeonem. Tak mocno chciał go przytulić, już tyle czasu błaga o wybaczenie.
Niestety, Jungkook jest bardzo uparty i nie zwraca uwagi na starania asystenta.
Taehyung z westchnieniem położył głowę na biurku i dał upust swoim emocjom.
Taehyung POV
Westchnąłem, gdy poczułem spływającą po moim policzki łzę. Minęło tyle czasu, a ja nadal płaczę, przez co nie mogę spać.
Widać jak staję się coraz bledszy, chudszy, a oczy mam podkrążone. Ostatnio czuję, jakbym miał jakieś stany depresyjne.
-CZY TY NIE POTRAFISZ ZROBIĆ NICZEGO DOBRZE?! - Wykrzyczał Jungkook, rzucając papierami w pracownika.
-P-przepraszam pana, j-
-ŻADNYCH WYMÓWEK! MAM TO DOSTAĆ JUTRO PERFEKCYJNE, ALBO CIĘ ZWOLNIĘ! - Szef zostawił pracownika, drżącego z strachu.
Znowu westchnął, gdyż Jeon zrobił się ostatnio BARDZO surowy. Zwalnia za to, za tamto i tak w kółko.
-Tae! - Uniósłem głowę i zobaczyłem Hoseoka i Jimina.
Szybko wytarłem łzy i starałem zachować się naturalnie.
-Hej, znowu płakałeś? - Park zapytał, zauważając moje podpuchnięte oczy.
-O czym ty mówisz, pssh, nie płaczę. - Skłamałem, spoglądając w bok. Niestety nie byli zbyt przekonani.
-Zauważyliśmy, że co się dzieje, Tae. Nie pytaliśmy o nic, bo chcieliśmy abyś sam nam powiedział. - Poinformował Hobi z zmartwieniem.
-Proszę, powiedz nam. - Poprosił Park, a chwilę później oboje używli swoich szczenięcych oczu, przez co uległem.
Westchnąłem.
-Parę tygodni temu, Jungkook zobaczył jak ja z Bogumem-
-Ten chuj, zaraz-
-Daj mu dokończyć, Chim. - Uspokoił najniższego Hoseok.
-Jak już mówiłem, Jungkook zobaczył jak Bogum pocałował mnie w parku. - Powiedziałem. Oboje na mnie popatrzyli.
-To nie tak, jak to wygląda! Bogum wyznał mi uczucia, a ja mu powiedziałem, że ich nie odwzajemniam i nagle mnie pocałował! - Wytłumaczyłem i Jung westchnął.
-Wiedziałem, najpierw Lisa, a teraz Bogum? Nasz biedny Tae. - Skomentował najstarszy w towarzystwie, za co dostał uderzenie w rękę od niepozornego Parka.
-Co zamierasz zrobić, Tae? - Zapytał Jimin. Nie odpowiedziałem, jedynie wstałem z miejsca.
-Tae?
Westchnąłem.
-Przeproszę ostatni raz i odejdę.-Ale- - Nie usłyszałem reszty, bo byłem w drodze do gabinetu Jeona.
CZYTASZ
Strict But Sweet Boss ➛ taekook ✔
Fanfiction[TŁUMACZENIE] [ZAKOŃCZONE] (rak potężny lepiej nie czytaj pls) Gdzie CEO jest surowy dla każdego kto wejdzie mu w drogę, pomijając jego asystenta dla którego jest słodki. -Taehyung do mojego biura, już! -P-potrzebuje p-pan czegoś? -Nic, chciałem ci...