Przyjaźń Z Mordercą [fnaf]

#6- Współpraca

Freddy: ok, nie zabijemy cię...
Foxy: szkoda.
Freddy: utkaj się. Nie zabijemy cię jeśli nam pomożesz.
Millie: ja? Jak mam wam pomóc?
Bonnie: chcą zamknąć naszą pizzerię... Za dużo osób tu ginie... Podjęli już decyzję.
Chica: mówiłam, że trzeba było wywalić Foxy'ego, wszystkich morduje.
Foxy: taka moja natura, mam hak więc go używam.
Bonnie: a ja mam ręce, ale cię jeszcze nie wypieprzyłem.
Freddy: dobra, cicho.
Millie: jak mam wam pomóc?
Freddy: nie wiem, namów jakoś ludzi żeby tu przychodzili. Jeśli będzie dużo klientów to nie zamknął.
Millie: po tym jak zabil- jak Foxy zabił moją przyjaciółkę ciężko będzie sprawić, by mi ktoś uwierzył, ale ok, spróbuję.
Foxy: ja mam lepszy pomysł!
Chica: te twoje pomysły są-
Foxy:*przerywa jej* ZADZWOŃMY DO PURPLE GUY'A
Bonnie: jeszcze jedno słowo i polecisz.
Foxy: to dobry pomysł.
Bonnie: nie.
Chica: nawet nie wiesz jak on się nazywa... A poza tym on narobi tu większego zamieszkania.
Freddy: nie ważne... Dziecko, wracaj teraz do biura, jutro się spotkamy, powiesz nam czy kogoś namówiłaś. A ty Foxy, nieważ się jej tknąć!
Foxy: no ok ok....
Millie: nazywam się Millie.
Freddy: ok, do jutra Billie.
Millie: eee... Ok, do jutra....
Millie wróciła do biura, i miała nadzieję, że już tą noc spędzi spokojnie.