Millie wróciła do domu i położyła się na łóżku. Była wyczerpana.
Millie: ciekawe kiedy dostanę wypłatę... Teraz, kiedy mieszkam sama płacenie za dom, choć nie duży bo ma dwa pokoje i łazienkę, jest ciężkie. Na szczęście mam jeszcze trochę pieniędzy.
Nagle zadzwonił dzwonek. Millie wstała i poszła otworzyć drzwi. Był tam jej przyjaciel.
Millie: cześć Robert! Nie spodziewałam się że przyjedziesz... Przecież mieszkasz daleko. Coś się stało?
Robert: to chyba ja powinienem o to zapytać!
Wyjął gazetę i pokazał artykuł.
Robert: to czasem nie Kaya?!
Millie: mhm.
Robert chwycił ją za ramiona i popatrzył w oczy.
Robert: co się stało?!
Millie opowiedziała mu wszystko od pomysłu na pracę Kayi do odnalezienia jej ciała. Nie chciała mówić o współpracy z amatronikami, bo wiedziała że będzie się martwił i jej tam nie wypuści.
Robert: o jejku.. Dobrze że tobie nic nie jest.
Millie: dlaczego?
Robert: poprostu cię lubię...
Millie: Kaye też lubiłeś.
Robert: ale ciebie t-trochę bardziej...
Millie zobaczyła że Robert się rumieni. Uśmiechnęła się lekko. Nagle wpadła na pomysł.
Millie: ej, chciałbyś pójść ze mną na pizzę do pizzeri Fazbeara?
Robert: Co jest z tobą nie tak?! Przecież tam zginęła twoja przyjaciółka! A co jeśli nam też się coś stanie?
Millie: obiecuję, że nic nam nie będzie. Zobaczysz.
CZYTASZ
Przyjaźń Z Mordercą [fnaf]
HorrorMillie kończy osiemnaście lat i szuka pracy. Odnajduje pizzerię w której potrzebują pracowników. Postanawia się w niej zatrudnić... Po jakimś czasie zaczyna wątpić że był to dobry pomysł... Ps. Nie płacę za psychiatrę