Robert się obudził, i zobaczył Millie.
Millie: ty oszuście!
Krzyknęła, aż spadł z łóżka. Oboje zaczęli się śmiać.
Millie: dlaczego oszukałeś Foxy'ego?
Robert: o co chodzi?
Millie: ty już dobrze wiesz. Od kiedy to my jesteśmy razem?
Robert: chciałbym żeby od dzisiaj...
Uśmiechnął się.
Millie: to miał być tekst na podryw?
Robert: no...
Millie: słaby, pewnie z tik toka (xD)
Robert: co?
Millie: nieważne
Robert: ale tak na serio, kocham cię.
Millie: Naprawdę?
Robert: tak.
Millie przytuliła go.
Millie: wyjdźmy już z tej pizzeri. Rozeszli się do swoich domów.
Robert:*sam do siebie * dobrze że teraz jestem z Millie w związku. Może ten głupi robot się od niej odczepi...
Foxy siedział w kącie za sceną i rozmyślał.
Foxy: ona naprawdę kocha tego Roberta? Boję się że ją skrzywdzi... Wydawał mi się samolubny, pewny siebie. Mam nadzieję że będzie z nim szczęśliwa. W końcu i tak nie mogła by być z robotem...
CZYTASZ
Przyjaźń Z Mordercą [fnaf]
HorrorMillie kończy osiemnaście lat i szuka pracy. Odnajduje pizzerię w której potrzebują pracowników. Postanawia się w niej zatrudnić... Po jakimś czasie zaczyna wątpić że był to dobry pomysł... Ps. Nie płacę za psychiatrę