Milli siedziała spokojnie w biurze.
Millie:już trzecia... Ok, zostały tylko trzy godziny...
Nagle poczuła dotknięcie. Gwałtownie się obróciła by zobaczyć kto to.
Millie: ty debilu!
Foxy: spokojnie, nie chciałem cię zabić.
Millie: co ty tu robisz? Freddy się zdenerwuje
Foxy: nie mów mu!
Millie: ale co ty tu-
Millie nie zdążyła dokończyć, ponieważ Foxy zniknął. Zastanawiała się o co mu chodziło. Zobaczyła swoją torebkę z rzeczami na podłodze, telefon leżał obok. Był włączony. Millie podniosła go i zauważyła, że był włączony aparat. Z ciekawości weszła w galerię. Zobaczyła, nieudaną próbę zrobienia jej zdjęcia. Było rozmazane, ale nie zdziwiło ją to, ponieważ utrzymanie telefonu hakiem nie jest raczej łatwe. Przesunęła na bok i zobaczyła takie samo zdjęcie, tylko z narysowanym serduszkiem.
Millie: zakochał się we mnie? Co za dziwak...
CZYTASZ
Przyjaźń Z Mordercą [fnaf]
HorrorMillie kończy osiemnaście lat i szuka pracy. Odnajduje pizzerię w której potrzebują pracowników. Postanawia się w niej zatrudnić... Po jakimś czasie zaczyna wątpić że był to dobry pomysł... Ps. Nie płacę za psychiatrę