Rozdział 3(pierwszy dzień)

133 4 0
                                    

Wstałam. Pansy i Lili jeszcze spały, więc poszłam do łazienki i zrobiłam poranną rutynę , ubrałam się w leginsy nike , białą bluzkę i szaty szkolne. Obudziłam dziewczyny i poczekałam aż się ubiorą i poszliśmy na śniadanie. Gdy zjedliśmy poszłam wraz z dziewczynami na pierwszą lekcje czyli zielarstwo. 

Pani profesor kazała przesadzać mandragory, oczywiście ten pacan Neville źle założył słuchawki i zemdlał. Te mandragory to paskudne rośliny , chyba nie polubię zielarstwa. Kolejna lekcja to eliksiry i mam nadzieję że będą lepsze niż zielarstwo.

Weszłam do sali i usiadłam z Lili w ławce. Gdy wszedł profesor Snape powiedział:

-Jeśli chcecie tak siedzieć jak siedzicie to będziecie siedzieć inaczej-powiedział profesor

-Lili  usiądź z Zabinim a ty Draco z yyyy może panną Lisą- powiedział z uśmiechem Snape

- O nie - powiedziałam do siebie 

Dlaczego z nim czemu nie z Pansy czy Lili. przecież to jest Draco, Draco Malfoy. Dobra jakoś przeżyje-powiedziałam sobie w duszy. Na lekcji ciągle gadał ale nie dostaliśmy ujemnych punktów bo Snape to nasz opiekun domu. Już po eliksirach, i nie było tak źle poza tym że nawet jak chciałam się przez sekundę skupić to nie mogłam przez tego dupka. Kolejna lekcja to transmutacja z profesor Mcgongall. 

-Siadajcie dzieci - powiedziała pani profesor 

-Potter może się dosiądziesz- zaproponował sarkastycznie Draco

-Nie dzięki Deklu- odpowiedziałam

-Przepraszam bardzo ale na moich lekcjach się nie gada a szczególnie takimi słowami- wtrąciła się profesorka

-przepraszam ale z takim Debilem nie da się inaczej-odpowiedziałam 

-Lisa szlaban!-krzyknęła profesorka

No i mam drugi a tak naprawdę pierwszy dzień i już szlaban. Jestem ciekawa co będę musiała zrobić.

-Jutro u mnie godzinie 15 00 - powiedziała do mnie pani Minerwa

Dobra przynajmniej będę mogła odpocząć dziś po lekcjach. Więc tak jak powiedziałam to zrobiłam po ostatniej lekcji czyli obrona przed czarna magią poszłam na obiad i jak zjadłam to wróciłam do dormitorium. Dziewczyny poszły ze mną i robiły chyba zadanie domowe czy coś ale nie wiem bo zasnełam. 

............

Już trzeci rozdział przepraszam że takie krótkie ale będzie dużo części😘i jak zawsze przepraszam za błędy. Jutro kolejny rozdział

Siostra PotteraOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz