Rozdział 11( urodziny Draco)

39 1 0
                                    

Kilka dni później

Dziś mam jechać do domu Malfoya. Wstałam o godzinie 8 00 i zaczęłam się szykować bo o godzinie 11 miałam być gotowa żeby jechać z Malfoyem na urodziny. 

Poszłam do łazienki umyć zęby, ubrać czarny top i białe jeansy. Zrobiłam lekki makijaż by nie być zbyt sztuczna i poszłam na śniadanie. Zobaczyłam tam Harrego. O nie- powiedziałam do siebie i szybko usiadłam do swojego stołu. Mam nadzieje że nie dziwi go to że się tak ubrałam i mnie nie widział. 

Po śniadaniu poszłam do pokoju wspólnego i czekając na Draco czytałam książkę. Zjawił się Malfoy. 

- to co idziemy- powiedział do mnie 

- tak, a tak w ogóle to kto nas podwozi- spytałam

-mój skrzat domowy- powiedział

- a okej- odpowiedziałam 

Wychodziliśmy z zamku gdy zobaczył nas Harry.

- Gdzie ty idziesz z tym Debilem- spytał Harry 

-nie twoja sprawa, i jak ty się odzywasz do mnie- powiedział Draco

- Opowiem ci jak wrócę a teraz muszej jechać- powiedziałam do Harrego

Wsiadłam do bardzo eleganckiej limuzyny, a za nami krzyczał jeszcze Harry. 

- Gotowa na imprezę- spytała Malfoy

- tak, a kto jeszcze tam będzie- spytałam

- Zabini, Crab, Goyle i parę moich znajomych- odpowiedział

- a i jeszcze będziesz musiała chwile poczekać bo musimy wszystko przygotować z mamą- powiedział Draco

- ok- powiedziałam

Dojeżdżaliśmy do domu Dracona, jego dom jest ogromny. Jego skrzat otworzył mi drzwi a ja ładnie podziękowałam. Weszliśmy do jego domu. W środku ten dom był w większości pomalowany na czarno, ale miało to swój urok. Jego salon był bardzo duży jak jadalnia.

-Dzień dobry Pani Malfoy- powiedziałam grzecznie 

- Hej Lisa, Draco mi o tobie mówił- powiedziała mama Draco

-mamo proszę- powiedział zarumieniony Dracon

-Lis chodźmy do mojego pokoju- dodał Draco

Weszliśmy do ogromnego pokoju. Pod oknem było wielkie łoże. Draco skoczył na łóżko.

- jak chcesz możesz zostać na noc- powiedział z charakterystycznym uśmiechem.

- w sumie to nie mam nic do roboty jutro więc mogę zostać na noc-odpowiedziałam

- szykuje się ciekawa impreza- uśmiechnął się Malfoy

- to co teraz robimy- spytałam

-a co byś chciała- zapytał

-no nie wie...- Draco nie pozwolił mi dokończyć bo mnie pocałował. Całowaliśmy się nawet nie wiem ile, ale to nie ważne on tak świetnie całuje. Nagle zapukałam do drzwi mama Malfoya. Draco pomóż mi napompować balony. Malfoy szybko ogarnął włosy tak jak ja i Draco poszedł do swojej mamy. Gdy wrócił powiedział że za chwile przyjedzie Zabini i reszta. 

Przyszli wszyscy goście. Najpierw zjedliśmy tort, a potem puścili muzykę i zaczęliśmy tańczyć. Nagle Draco wszedł na krzesło i powiedział:

-chciał bym coś ogłosić, jak wiecie lub nie od niedawna podoba mi się pewna dziewczyna- wtedy spojrzał na mnie i mówił dalej 

-Lis chcesz być moją dziewczyną- spytał

Zastanawiałam się ale to jest mój Draco więc się zgodziłam. Jestem ciekawa co mi zrobi Harry jak się dowie. Potem tańczyliśmy jeszcze trochę.

Obudziłam się w łóżku Draco, który się do mnie przytulał......

.............

Przepraszam że rozdział taki krótki i sorki za błędy. Mam nadzieje że się podobał bo mi szczerze tak.😘

Siostra PotteraOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz