ZMIANY... | Miraculous - Biedronka i Czarny Kot ❗️W TRAKCIE KOŃCZENIA POPRAW

Zanim zaczniesz czytać...

26.02.2021r.

Hej, Motylki 🦋

Mój styl pisania wciąż jest co najmniej tak niezgrabny, jak tyłek Gabrysia w czerwonych rurkach, ale tak samo jak on wciąga je codziennie na swoje nogi, tak i ja torturuję się swoją pisaniną.

Wybaczcie, nie mam nic na swoją obronę poza tym, że od lat nazywam się Wredną Ćmą. Tak jakoś pięciu już będzie... eh... Pozwólcie za to, że zanim przejdę do konkretów, zajmę wam sekundkę!

Z pewnością niejedyna utonęłam w zielonych oczach Adriena... wróć! Miałam na myśli w pierwszym sezonie Miraculous. Dokładnie o to mi chodziło! No dobrze... może odrobinę też urzekł mnie tym, że jest blondynem i jego postać w formie Czarnego Kota skradła moją uwagę do samego końca „Nawałnicy". Był zabawny z tą swoją pewnością siebie i spektakularny w końcowej scenie walki - wow.
Było też coś uroczego w tym zadurzeniu się Marynaty i Adriena.

Starzy wyjadacze na pewno pamiętają, że serial miał swoją premierę w Polsce w 2016 roku i po tym pierwszym odcinku później wszystko się zaczęło. Dwa lata czekania na nowy sezon i mnóstwo czasu na czytanie i pisanie fanfiction. To właśnie tu na Wattpadzie tak cholernie człowiek zżył się z tą historią, a ja wystukałam prolog, pokracznie nazywając go również pierwszym rozdziałem.
O zgrozo, czymajta mnie, bo nie wytrzymiem.

Kompletnie nie wiedziałam, jak się pisze i nawet nie byłam blisko do stania się poczwarką w tym kunszcie. Cóż... chyba dopiero w niej jestem.

Przechodząc do meritum:
ZMIANY... | Miraculous - Biedronka i Czarny Kot
za kanoniczny uznają wyłącznie sezon pierwszy.
Wątki i postaci z kolejnych sezonów zostały dodane w trakcie tworzenia poprawek i nie oddają tego co miało miejsce w serialu. Książka jest moją wizją wydarzeń po pierwszym sezonie.
Dla dawnych czytelników może być niemałym szokiem zmiana fabuły.

Zapierałam się kisielem i budyniem, że to będą tylko lekkie zmiany, dodanie paru nowych wątków i dążenie do zakończenia, ale to się nie chciało dłużej kleić. Jak lejecie wodę przez pięć lat, to nie dziwcie się później, że Wam żarcie nie wyjdzie. (Chciałam jeszcze wspomnieć, że system szkolnictwa we Francji wygląda inaczej niż u nas, ale w samych Zmianach jednak zdecydowałam się na bardziej zbliżonym do naszego za czasów gimnazjów, choć i tak nie jest identycznie.)

Niektóre rozdziały zyskały wyłącznie lifting.
To ze względu na zachowanie resztki ducha (jeszcze wtedy przez parę miesięcy) czternastoletniej mnie i dawne komentarze.
Wraz ze znikającymi kartkami w kalendarzu coraz bardziej czułam się zagubiona w tym co tworzę i wiedziałam, że próbuję dolecieć donikąd. Trzymałam w ręce trzy bilety i ciągle wybierałam ten pośredni lot, ni to tanie, ni to szybkie, ni to drogie, ni przyjemne, w sumie nawet nie wiadomo czy zabierze mnie na miejsce.

Dałam się poddać presji rosnącej kolejki. Wiedziałam, że nie stać mnie na ten drogi, a ten tani już nie wypadało brać, skoro znalazłam w kieszeni kilka groszy więcej.

Kiedy to piszę, możecie wiedzieć, że na którymś przystanku wysiadłam z samolotu, wyszłam z kolejki i zaczerpnęłam świeżego powietrza. Doceniłam słabe nogi, mokry zapach roślin, dźwięk melodii, jaką przynosił deszcz i oddałam się pracy, aby zarobić na droższy bilet i znów polecieć, ale do celu.

Nie przedłużając
Z radością zapraszam do Paryskiej dżungli i życzę udanej zabawy! xx

🍃🍃🍃

!WAŻNA CZĘŚĆ DOTYCZĄCA PRAW AUTORSKICH GRAFIK!

Wykorzystane grafiki nie są mojego autorstwa.

Źródłem pobierania był internet i Pinterest, a nazwy artystów znajdują się na ilustracjach.

Koniecznie polecam zajrzeć na ich profile na przykład na Instagramie lub Tumblerze, ponieważ tworzą przepiękne prace nie tylko z motywami Miraculous.
To są makabrycznie utalentowani ludzie, którzy zasługują na większy rozgłos i dla wszystkich artystów jest ważne, by bezpośrednio u nich oglądać ich działalność.
Również wiele z nich liczy na wsparcie finansowe, ponieważ z tego się utrzymują i stąd tak ważne, aby odwiedzać i udostępniać ich profile. ♡

Wybierałam tylko takich, którzy nie mają problemu z repostem (udostępnianiem) ich sztuki, jeśli jednak gdzieś popełniłam błąd, proszę, poinformujcie mnie.

Wszelkich modyfikacji w pracach dokonywałam sama na potrzeby książki.

Gdyby jakiś podpis był problematyczny w rozczytaniu, to śmiało pytajcie mnie o nie, poddam je z radością, bo sama przez te lata wielu z nich zaobserwowałam na Inatagramie.
Poddałabym linki, ale Wattpad ma z nimi zazwyczaj jakieś problemy... ewentualnie to ja jestem jakaś nierozgarnięta .-.

Twórcą ilustracji, którą pozyskałam do stworzenia okładki jest Bcsh3905 lub Dcsh3905, ponieważ podpis był trudny (prawie niemożliwy) do odczytania, a samej twórczyni/samego twórcy nie odnalazłam, to wstawiam przypuszczalne dwie wersje nazwy.

DATA PUBLIKACJI TREŚCI: 1 STYCZNIA 2022