///W OPISIE BARDZO WAŻNE PYTANIE!///
Po chwili nie mógł już wytrzymać i ziewnął, zatykając usta dłonią.
- Może nie będę ci przeszkadzać... - Zaproponowała księżniczka. - Idź do swojej komnaty i wyśpij się porządnie. - Dodała, na co Will roześmiał się.
- W naszym słowniku nie istnieje takie sformułowanie jak ,,porządnie się wyspać". - Wyjaśnił i pokręcił głową z lekkim uśmiechem na ustach. Cassandra również się roześmiała. Mimo tego, że jej nowy znajomy był zmęczony, dawał radę ją rozśmieszyć i z nią porozmawiać.- Wiesz, zaprzeczyłbym i powiedział, że bardzo przyjemnie mi się z tobą rozmawia, co jest prawdą, ale jestem tak zmęczony, że boję się, że zaraz tu zasnę. - Dodał poważnie, choć po jego ustach nadal błąkał się uśmieszek.
- W takim razie, rozkazuję ci iść do swojej komnaty i się wyspać. - Zaśmiała się księżniczka, na co Will powtórzył jej gest, po czym wstał i skłonił się przed nią.
- Tak jest, wasza wysokość. - Zaśmiał się i wyszedł, uprzednio się z nią żegnając.Ledwo doszedł do swojej komnaty, zrzucił z nóg buty i padł na łóżko, zasypiając niemal od razu.
W tym czasie Duncan i Daniel omawiali ostatnie szczegóły ich misji.
- Martwię się o Willa... - Zaczął nagle Łowca, na co król spojrzał na niego zdziwiony. - Widzę, że życie Łowcy go wykańcza. - Westchnął. - Podobnie jak mnie, ale cóż mi pozostało? Werwa już nie ta sama co kiedyś, ręce słabsze, wzrok jak u kreta, a słuch jak u głuchego. - Rzucił ponuro. - Nic innego mi już nie pozostało... Natomiast Will... Chłopak jest młody, pomysłowy, jestem pewien, że mógłby znaleźć sobie jakąś miłą posadkę. - Zamyślił się.Duncan spojrzał na niego smutnym wzrokiem. Zwyczajnie zrobiło mu się mu żal Daniela.
- Ja tam uważam, że obaj jesteście niezwykle sprawni i sprytni. - Powiedział i spojrzał za okno, bo akurat wtedy jakiś ptak postanowił wypróbować swój głos.
- Dziękuję, Wasza Wysokość, ale myślę, że Will miałby dużo lepsze życie, gdyby nie był Łowcą. - Mruknął, również patrząc na zwierzątko za szybą.
- A ja myślę, że nie mógł trafić lepiej. - Westchnął król, z powrotem skupiając swój wzrok na rozmówcy.
Zapanowała nieprzyjemna cisza, a żaden z nich nie mógł znaleźć słów na potwierdzenie swej racji.Po chwili pożegnali się i ruszyli do swoich komnat, lekko zawstydzeni.
Daniel wszedł do pomieszczenia i zmieszany spojrzał na łóżko, na którym spał Will. Wyglądało na to, że zasnął zaraz po tym, jak tylko się położył. Spał na kołdrze, w ubraniu i na brzuchu.
Mężczyzna uśmiechnął się, rozczulony, po czym podszedł do niego i podniósł lekko. Wyciągnął z pod niego kołdrę, po czym ponownie ułożył go na łóżku i dobrze przykrył, a na końcu przeczesał mu dłonią włosy, żeby nie wchodziły mu do oczu.
Uśmiechnął się do siebie.
- Wyśpij się, jutro wyruszamy. - Mruknął do niego i pogłaskał go lekko po plecach.Przebrał się w piżamę, po czym sam ułożył się w łóżku i przykrył kołdrą. Wtulił twarz w poduszkę i westchnął, zasypiając po chwili.
Parę godzin później Will otworzył oczy. Przeciągnął się i ziewnął, czując, że zdążył wypocząć. Czuł się lepiej i miał bardziej trzeźwy umysł, co oznaczało, że jego ciało miało wystarczająco dość czasu gdy on spał, by odpocząć.
Usiadł na łóżku i zamrugał. Rozejrzał się i zauważył, że Daniel nadal śpi opatulony w kołdrę. Uśmiechnął się i postanowił jeszcze chwilę poleżeć. Ponownie wtulił się w miękki materiał i opatulił w kołdrę. Było mu tak wygodnie, że po chwili ponownie zasnął.W tym samym czasie Cassandra siedziała u siebie w komnacie i czytała książkę, co jakiś czas sięgając do półmiska i jedząc kawałki owoców, gdy nagle usłyszała pukanie do drzwi.
- Proszę! - Krzyknęła, gdyż drzwi były dość masywne, po czym odłożyła książkę i odgarnęła kosmyk włosów za ucho.
- Cześć. - Westchnął Duncan i wszedł do komnaty, po czym usiadł w fotelu obok swojej córki.
- Och. - Mruknęła księżniczka, widząc swego ojca. - Coś się stało? Wyglądasz na zmartwionego. - Powiedziała, sama marszcząc brwi.
- Daniel wolałby, żeby Will miał inne zajęcie. - Westchnął nagle. - Uważa, że chłopak mógłby robić coś innego, a bycie Łowcą nie służy mu. - Dodał i przetarł oczy.
- Wydaje mi się, że po prostu chce go chronić i uważa, że inne prace są mniej niebezpieczne. - Wyjaśniła dziewczyna, patrząc na okładkę książki spoczywającą na jej kolanach.
- Jesteś tak samo mądra jak twoja matka. - Rzucił z rozmarzonym westchnięciem, na co dziewczyna uśmiechnęła się i spuściła lekko wzrok.
- Dziękuję. - Mruknęła, lekko wzruszając ramionami. - Po prostu mówię to, co uważam za słuszne. - Dodała i ponownie odgarnęła kosmyk włosów za ucho, gdyż postanowiła zostawić je rozpuszczone, przez co ciągle jej kosmyki znajdowały się w miejscach, w których nie powinny. Oczywiście, niemiłosiernie ją to irytowało, ale nie mogła nic zrobić, bo gdyby spróbowała sama je upiąć, służące natychmiast urządziły by jej awanturę, a ona nie cierpiała się nimi wysługiwać.- Nie masz jakiegoś pomysłu, co mógłbym zrobić, by obaj byli zadowoleni? - Westchnął Duncan i przeczesał dłonią włosy. Cassandra zastanowiła się chwilę.
- Wydaje mi się, że powinieneś znaleźć Willowi jakąś pracę w zamku, którą mógłby bez problemu wykonywać. - Zaczęła z namysłem. - W ten sposób uspokoisz Daniela, bo jego syn będzie bezpieczny, gdyż będzie w najbardziej strzeżonym miejscu w kraju. Jeśli nie będziesz miał dla nich żadnej misji, to po prostu będą mieszkać tutaj, lub gdzieś w pobliżu zamku. Gdy zajdzie taka potrzeba przekażesz im co mają zrobić i wyjadą na misję. - Zakończyła i zerknęła na swojego ojca, na twarzy którego malowały się podziw i zdziwienie. - Coś się stało? - Spytała po kilku minutach, gdy jej rodzic nadal się nie odezwał. Duncan potrząsnął głową i popatrzył jej w oczy.
- Jestem z ciebie bardzo dumny. - Powiedział nagle i uśmiechnął się do niej szeroko. - Będziesz wspaniałym władcą. - Dodał, z dumą i radością w głosie. Jego córka była szalenie inteligentna i pomocna, a te dwie cechy mają często kluczowe. W dodatku potrafiła postawić na swoim, co sprawiało, że czasy, gdy ona będzie rządzić, będą naprawdę wspaniałe.***
Macie, bo dawno nie było ^^
Ogłoszenie:
Po skończeniu ,,Niezwyciężonych" oraz ,,Łowcy" zabiorę się za następną powieść. I tutaj zależy od Was. Jedna książka jest bardzo drastyczna, z mnóstwem akcji i opisuje losy policjanta, który padł ofiarą przestępstwa (ostrzegam po raz drugi, mnóstwo brutalności. Jestem też pewna, że książka da rady wycisnąć Wam łzy z oczu - muszę serio panować nad sobą, gdy myślę o jej fabule, bo ona sama w sobie jest, moim zdaniem, bardzo dobra i oryginalna, a to chyba najważniejsze, nie? :D ). Natomiast druga powieść to a/b/o, o omedze, która jest inna, niż się wszystkim wydaje. Ta pozycja też jest bardzo oryginalna (oczywiście, według mnie), ale liczę, że Wam się spodoba. Mam też trzecią propozycję, ale to później.
Czas na głosowanie (zostawcie jakikolwiek komentarz pod odpowiednim numerkiem - tak będzie Nam łatwiej ^^ - Jeśli macie jakieś pytania proszę pisać pod tym akapitem)
Moje pytanie brzmi:1. ,,Piekło Dantego" (tak, ja też kocham ten tytuł ^^) - Policjant zostaje ofiarą przestępstwa, co ciągnie za sobą ogromne konsekwencje. Nie tylko te złe, lecz także te dobre, o czym przekonacie się czytając tę powieść.
2. ,,Czarna Gwiazda" - Do watahy przybywa tajemnicza chłopak, który od razu wzbudza zainteresowanie stada, gdyż ma ze sobą dwa, młode szczeniaki (sorki za marny opis, nie wiedziałam, jak dobrze to oddać, by równocześnie nie zdradzać fabuły).
EWENTUALNIE: 3. ,,Wolf Kingdom" (nazwa do poprawy) - To będzie po prostu jedno, wielkie, wymieszane fanfiction. Zamierzam wrzucić tam bajki takie jak Lwia Straż czy Lego Ninjago, lecz także rzeczy typu Wojownicy, Zwiadowcy, Drużyna czy Supa Strikas. Znajdziecie tam nawet Psi Patrol, ale wszystko będzie dobrze ze sobą zgrane (mam nadzieję xd). Wiem, że po tym, co wchodzi w skład tej powieści możecie być troszkę zmieszani i zdziwieni (może nawet zawiedzeni?), ale obiecuję Wam, że uniwersa te, połączone ze sobą i lekko podrasowane na bardziej dorosłą wersję dadzą taki efekt ,,Wow", że będziecie musieli sobie kapcie do nóg przywiązać 😈
Bardzo proszę o głosowanie na Waszym zdaniem najciekawsze pozycje, które pojawią się w pierwszej kolejności 😁😊
Do przeczytania,
- HareHeart
CZYTASZ
Łowca {Zwiadowcy Fanfiction}
Fanfic(Nie wiem jak napisać opis, by nie zdradzał od razu całej fabuły xd) Will ucieka z sierocińca, a inni są pod wielkim wrażeniem jego umiejętności i żałują, że nie dostrzegli ich wcześniej. Dopiero teraz dostrzegli potencjał chłopaka i to, jak dobry m...