Rozdział 1

22.5K 406 863
                                    

A/N: Witam, kochani!

Na sam początek chce poinformować, że rozdziały będą pojawiać się codziennie ( lub co kilka dni) Jeśli ktoś nie czytał pierwszej części to możecie znaleźć ją na moim profilu pt. JUST FRIENDS.

Od razu informuję, że rozdziały będą zawierać;

- przekleństwa

- sceny seksualne ( wyraźnie opisane)

- używki ( alkohol, narkotyki)

Niektóre rozdziały będą kończyć się małą pogrubieną notką. Wszystkie postacie mają swoje telefony! Ostrzegam też, że niektóre sceny nie są odpowiednie dla wszystkich. Ps. W pierwszym rozdziale już się dzieje.

A teraz zapraszam do czytania!

DWA MIESIĄCE PÓŹNIEJ.

"Jesteś piękna każdego dnia"

Smugi światła, padały na drewniane biurko, zapełnione różnymi papierami, które już dawno temu powinnam oddać do sprawdzenia. Niewielkie pyłki kurzu, unosiły się w powietrzu, drażniąc tym samym moje nozdrza. Cisza, biła po uszach, a ja bez żadnego pośpiechu, pracowałam. Co kilka minut, a nawet sekund, moczyłam swoje pióro w ciemnym atramencie. Moje biuro, które wyglądało dość schludnie był spore. Duże okna, znajdowały się za moimi plecami, kiedy to ja swobodnie, siedziałam przy swoim biurku, uzupełniając wszystkie zaległe papiery. Całą ciszę, jak i spokój, przerwało ciche pukanie do drzwi, na które przeniosłam swój wzrok. Odetchnęłam głośno, wypuszczając całe powietrze z płuc, odkładając pióro na bok.

- Wejść! - krzyknęłam, nie spuszczając wzroku z drewnianej płyty. Sięgnęłam dłonią po pióro, które po kilku sekundach było zaciskane w mojej dłoni.

Drzwi powoli puściły, ukazując sylwetkę blondyna, trzymającego w dłoni nowe dokumenty. Ciche sapnięcie, wypłynęło spomiędzy moich warg, następnie powróciłam do uzupełniania papieru, znajdującego się przede mną.

- Cześć, piękna. - powiedział z typowym lekko kpiącym uśmieszkiem, goszczących na jego różowych wargach. Draco, zamknął za sobą drzwi, następnie skierował swoje kroki w stronę mojego biurka.

- Piękna? - zakpiłam, nie przestając wypełniać jednej luki. Uniosłam wyzywająco lewą brew do góry, czując jego obecność prawie tuż obok mnie. Jego ciepło, czułam aż z daleka. Ciepło przyjemnie, rozpalało wewnętrznie moje ciało.

Bez jakichkolwiek słów Draco, stanął przed moim biurkiem, przejeżdżając palcem po jego krawędzi. Dokumenty nadal, trzymał w jednej dłoni i z chytrym uśmiechem palcem, którym ciągle przejeżdżał po krawędzi biurka - zaczął stukać jeszcze bardziej mnie denerwując.

- Jesteś piękna każdego dnia. - w końcu się odezwał, a jego cichy i zachrypnięty głos powoli dotarł do moich uszu. Przełknęłam ślinę, odkładając pióro na bok, po czym wygodnie, rozłożyłam się na obrotowym krześle, wyciągając swoje długie nogi do przodu.

- Czego chcesz? - zapytałam, kładąc dłonie na brzuch, następnie splatając razem palce. Odnosił się do mnie tak tylko wtedy, kiedy coś chciał. Draco z wielkim kpiącym uśmiechem, odłożył papiery na moje biurko i ciągle jeżdżąc palcem po krawędzi biurka powoli się do mnie zbliżył.

𝐋𝐎𝐕𝐄𝐑𝐒 • Draco Malfoy 18+Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz