Rozdział 11

202 12 13
                                    

Chloe cudem dojechała do domu zważając na jej gigantycznego kaca i zaparkowała srebrnym samochodem na kamiennym podjeździe. 

W międzyczasie Evelyn zjadła śniadanie z bratem i ciotkami, a potem ogarnęła się. Teraz siedziała na kanapie niecierpliwie czekając na mamę i wytłumaczenia.

- Cześć...- powiedziała niepewnie Chloe zdejmując buty i kierując się w stronę córki

- Hej, gdzie byłaś? - rozpoczęła typowo mamuśkowe przesłuchanie Evelyn

- U Lindy... Chwila, to mój tekst! I to ja powinnam ciebie o coś pytać, a nie ty mnie! 

- Taa, ale to nie ja zwiałam z domu do przyjaciółki, zostawiając moje dzieci same bez jakiejkolwiek informacji, a teraz stoję tu śmierdząca dymem papierosowym i alkoholem. - wiedziała, że trochę chamsko się wypowiedziała, ale taka była prawda - To powiesz mi co się stało? Bo tyle, że się z ojcem pożarliście, bo on rzekomo przespał się z Ellą już wiem. Ale jakieś szczegóły? Jakiś dowód? Dlaczego tak uważasz? A jak tak to gdzie? W składziku? Czy w toalecie? Nie, to nie w stylu taty... Raczej w hotelu. Albo w jej domu? - była ciekawa i tak jakoś trochę za dużo powiedziała zastanawiając się na głos - A co jak u nas? W waszym łóżku? O boże... Nie no nie mógłby. Nie ma tak silnej psychy, żeby się z nią tam zabawiać. A co dopiero z nią spać? Niee na pewno nie tu. Jak myślisz? Gdzie?

Maze i Eva, które dalej tam niezauważone stały w połowie jej wypowiedzi wybuchły śmiechem, bo nie mogły się powstrzymać

- Evelyn! Ty masz czternaście lat! - oburzyła się kobieta, bo gdy ona miała tyle lat słowo przespać znała tylko w kontekście spania bez dwuznacznych powiązań - Nie zamierzam odpowiadać na te pytania!

- Eh to chociaż powiedz czemu tak myślisz? - trochę niezadowolona dziewczyna chciała znać odpowiedź na chociaż jedno z jej pytań

- Chyba należy ci się wytłumaczenie...

Chloe opowiedziała im o sytuacji z posterunku w trakcie lekko ciągając nosem i starając się nie rozpłakać

- Może byli w wesołym miasteczku? - niepewnie spróbowała ją pocieszyć Evelyn - Otworzyli ostatnio nowe..

- Taak, napewno. I jeszcze na rollercoasterach jeździli? Nie okłamujmy się. Zrobił to. I słono za to zapłaci. I on i ta jego szmata Ella

- I takie nastawienie mi się podoba! Kogo pierwszego porwać? - zapytała Maze z błyskiem w oku

____________________

Hejoo

Dawno nic nie było, ale jest!

Nie jakieś długie, ale no na nartach jestem i nie mam na nic czasu, a muszę jeszcze szkołę ogarnąć:/

Miłego dnia, wieczora, nocy czy tam kiedy to czytacie

😘

Pierworodna LucyferaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz