Tamtej nocy zasnęli obok siebie w mało wygodnej pozycji, a rankiem Hiro obudził się z stopą Shina na udzie i górną połową swojego ciała opierającą się na twardych deskach podłogi. Musieli być naprawdę zmęczeni, skoro nie obudzili się przez całą noc, a nadal przecież mieli na sobie buty i resztę ubrania. Kamiko zajęła łóżko w pokoju przedzielonym cienką ścianą. Nie przejmowała się nimi zupełnie, czekała tylko na moment aż dostanie jakieś zadanie.
- Moje plecy... - jęknął Hiro, zwalając się na podłogę z kolejnym stęknięciem i następującym po nim westchnieniem. Usiadł oszołomiony podtrzymując się rękami i spróbował opanować zawroty głowy. Niestety mało miał tego ranka szczęścia, ponieważ dopiero co obudzony Shin nie patrzył za bardzo wokół, kiedy schodził z materaca i w ten sposób przywalił piętą prosto w oko blondyna.
- O, to ty? – rozejrzał się nareszcie i zauważył trafionego (i chyba także zatopionego) przyjaciela, trzymającego się za oko. – Co ci się stało w oko? – przechylił głowę w zastanowieniu.
- Nic – wydusił sarkastycznie, opadając ze zmęczeniem na podłogę – Tylko z samego rana świat mnie nie cierpi.
- Aha, no jasne – wzruszył ramionami, po czym wstał, nie orientując się, że to on sam urządził w ten sposób towarzysza. – Po śniadaniu robimy zebranie – postanowił.
- Czemu on taki jest... - westchnął beznadziejnie Hiro, uderzając boleśnie tyłem głowy w deski – Ała!
---
Wielki plan ratowania świata wcale nie wydawał się zbytnio skomplikowany. Wiele zależało od szczęścia i sprytu. Kamiko musiała po prostu skontaktować się z księżniczką i dostać się dzięki jakiejś wymówce do zamku. Musiała poznać sieć korytarzy i dowiedzieć się, gdzie znajdują się komnaty księżniczki, następnie ustalając, kiedy księżniczka w nich nie przebywa. Po tym zwiadzie ułożyć mieli już konkretniejszy plan dotyczący prawdziwego włamania. Nie chcieli wyprzedzać faktów. Być może istniały jakiegoś rodzaju tajne korytarze, czy inne wejścia niż to główne. Najpierw potrzebowali dowiedzieć się jak najwięcej, a ich przepustką do tego była Kamiko, która udawać miała, że nadal współpracuje z księżniczką.
Główną rolę tak naprawdę grała informacja. Poza planem zamku istniała ważniejsza jeszcze rzecz – sposób odzyskania dusz elfów. Kamiko wiedziała niewiele, tyle jedynie, że dusze odebrano poprzez pewien obrządek, a zamknięto je w pewnym przedmiocie; nie była pewna jakim. Prawdopodobnie było to coś, co księżniczka albo dobrze chroniła, albo nosiła zawsze przy sobie. I tu pojawiał się następny problem: jeśli już zdobędą ten przedmiot, co powinni z nim zrobić? Jedyną osobą, która mogła to wiedzieć, była sama księżniczka. To jednak postanowili zachować sobie na później, kiedy Kamiko wróci ze zwiadu, który służył też podsłuchaniu odpowiednich rozmów. Miała być szpiegiem i Shinowi nie bardzo się to podobało, ponieważ miał bzika na punkcie ostrożności, a dziewczyna na profesjonalistkę mu nie wyglądała. Mogła wiedzieć, co robi, ale z natury była lekkoduchem, co mogło ją szybko wciągnąć w kłopoty. Istniała także możliwość, że postanowi znów zmienić strony lub od samego początku wierna była księżniczce. W takim wypadku obaj, Hiro i on, wpakowali się w pułapkę. Dlatego Shin często wpatrywał się w ciemne oczy Kamiko, szukając w nich jakiegoś znaku. Niczego się nie doszukał, więc postanowił z Hiro, że na czas misji dziewczyny opuszczą na parę dni miasto, żeby mieć w razie czego łatwiejszą drogę ucieczki. Nic więcej nie mogli tu zaradzić.
Tydzień minął, zanim zobaczyli ją powtórnie. Przez te kilka dni serce podchodziło im do gardła, a niecierpliwość dusili dodatkowymi porcjami posiłków. Wypytywali w mieście i obserwowali mury zamku, ale niewiele z tego się zdołali dowiedzieć. Zapamiętali godziny zmiany wart na murach i dostrzegli coś podejrzanego w najwyższej wieży zamku, ale nie mogli jednoznacznie stwierdzić, o co chodziło. Nocami z tamtej wieży rozlegał się dziwny, przeszywający skrzek, a potem ziemia jakby dudniła, aż po kilku minutach wszystko się uspokajało. Niepokoili się.
CZYTASZ
Błękitnym Szlakiem | BL
AdventureHiro nie ucieka od przeznaczenia. Hiro go szuka. Jak na złość, prorocze sny znikają, a jedyne co znajduje to podejrzany buntowniczy elfi chłopiec z błękitnym błyskiem w oku. Hiro, przekonany, że jest on antagonistą tego świata, uznaje, że należy go...