Dodatek czyli zapowiedź

8 1 0
                                    

OD AUTORKI

W ramach dodatku wynagradzającego długie wyczekiwanie na rozdział mam dla was dodatek, który jest jednocześnie zapowiedzią przyszłej drugiej części pt. " Słodycz miłości czy gorycz życia?". Mam nadzieję, że będziecie zadowoleni.

POV ABI

— Clide!! Ethan!! Wracajcie już! — zawołałam moich malców.

Ciągle tylko im figle i zabawa w głowie, chyba mieli to po ojcu. Zanim go poznałam, podobno był taki sam. Wiecznie pakował się potem przez to w kłopoty. Uśmiechnęłam się pod nosem, wspominając tę rozmowę z jego najbliższym przyjacielem. To było ładnych parę lat temu, a ja wciąż pamiętam to tak, jakby to było wczoraj. Gejl opowiadał mi o tym, jak razem z Sethem dorastali i jak rozwijała się ich przyjaźń. Opowiedział mi też o tym, co stało się z matką mojego ukochanego. To okropne stracić mamę w tak młodym wieku. Wiem, że do tej pory mu z tym ciężko, choć starał się tego nie pokazywać. Wśród znajomych nigdy nie był zbyt wylewny, jedynie przy mnie oraz Gejlu bardziej się otwierał. Początki mojej relacji z Sethem nie były proste i idealne jak w filmach romantycznych. Gdyby nie wsparcie przyjaciół oraz jego wytrwałość, to pewnie nie byłoby mnie tu, gdzie jestem, a nasze dzieci nigdy by się nie narodziły. Po tym, jak przyjęto mnie do grona watahy, wszystko zaczęło się układać.

POV SETH

Gdy za plecami usłyszałem, jak moja różyczka wołała nasze niesforne maluchy, odruchowo zwróciłem się w jej stronę. Mimo tych upływających lat ona nadal jest dla mnie najpiękniejsza i najważniejsza na świecie. Przy niej czuję się prawdziwie wolny i mogę otworzyć się przed nią, jak przed nikim innym. Ufam jej bezgranicznie i wiem, że jest mi w pełni oddana. Tak, nasze początki były trudne pod względem akceptacji, jednak to nie przeszkodziło mi w byciu z nią. Kiedy tak wpatrywałem się w moją żonę, ta zwróciła się w moją stronę, obdarzając mnie promiennym uśmiechem. W tym samym momencie obok biegały dwa małe huragany energii. Wzdychałem i parskłem śmiechem, widząc ich figle. Trzeba będzie ich spacyfikować, zanim rozniosą nam namiot. Z uśmiechem na ustach skoczyłem w stronę moich małych synków, aby ich uspokoić i umożliwić Abi ich nakarmienie.

Werewolf and love is it possible?Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz