( Tutaj jest trochę cringe'a, przepraszam ale musiałam tak napisać)Betty chce pocałować Jughead'a ale ten się odsuwa,
Jest wieczór a dwójka stoi pod znakiem u Pop's.- Betty to nie wyjdzie - powiedziałam chłopak z czapka.
- Co masz na myśli - powiedziała blondynki, a łzy można była zauważ w jej zielonych tęczówkach.
- To co słyszysz, to nie wyjdzie. Jesteś zbyt cnotką żeby to zrozumieć.- powiedział oburzony czarnowłosy chłopak
- Jughead'a o ci chodzi teraz? - spytała zmieszana blondynka.
- Jesteśmy że sobą z jakoś z dwa lata , i tylko dwa razy uprawialiśmy seks. Mylisz że to jesteś przyjemne?
Chce się pieprzyc a ty nie bo mama usłyszy, albo że jest brudno. Myślisz że jest przyjemnie zadowac się ręką?. Nie dlatego chcę skończyć ten związek. - powiedział oburzony Jughead'a.- Jug- blondynka chciała coś powiedzieć ale chłopak jej przerwał.
- Nie Jughead'a mi tutaj, mam tego dość że jesteś ślepa ma moje potrzeby, dzięki Bogu że Toni zawsze ma ochotę na seks bo inaczej można było zwariować, i zanim się mnie spytasz czy dobrze słyszysz, tak dobrze. Uprawiam seks z Toni i powiem tyle jest lepsza od ciebie. - Powiedział oburzony Czarnowłosy i odszedł z miejsca.
Blodynka patrzyła jak chłopak za którego mogła kiedyś zabić, odchodzi w cień.
Betty nie wiedziała co ma zrobić więc zadzwoniła do swoje najlepsze przyjaciółki Veronica Lodge, pytaj się czy mogła by przyjść i spać u niej bo nie ma ochoty rozmawiając że swoją matka co się stało.
Oczywiście Veronica się zgodziła się, ale nie znała sytuacji czemu jej ulubiona Blodynka płaczę przez telefon.
( 20 minut później) ♕︎ ♕︎
Dwie najlepsze przyjaciółki siedziały w salonie piękniej czarnowłosej dziewczyny.
- Betty co się stało? - spytała się Veronica.
- Zerwaliśmy z Jughead'a - odpowiedziała smutna blondynka.
- Ale czemu byliście taka słodka para - spytała się Czernowlosa blondynki.
- Bo nie chciałam się z nim kochać, więc znalazł sobie Toni i ona zaspokojała jego potrzeby - odpowiedział blondynka.
- Może to znak - powiedział szybko czarnowłosa.
Zanim Betty zdążyła coś powiedzieć, Dziewczyna pocałował ją z całą pewnością i pasja. Jakby chciała oddać całe powietrza z płuc. Złapał mnie za udo, komplementując moje nogi, ja wryta mówiąc że ma ładne piersi , przestała mnie całować wstał i rozpięła koszulę, mówiąc mi, bym sama oceniła.
Stanik miała piękny. Biała koronka delikatnie zakrywała sutki. Widziałam, że był znakomicie uszyty. Kiedy chciałam już powiedzieć, że też muszę sobie taki sprawić, uniosła palec, powstrzymując mnie. Sięgnęła za plecy i rozpięła go, opuszczając ramiączka. Odsłoniła idealnie krągły biust, nieskalany ani trochę czasem. Nie wisiał, był jędrny… odjęło mi mowę. Przyklękła obok mnie na sofie i zachęciła, bym złapała. Wahałam się przez moment, ale ciekawość wygrała. Złapałam więc za obie piersi i byłam mile zaskoczona, czując, że to naprawdę bardzo naturalne wrażenia. Kiedy myślałam, że nic więcej mnie nie zaskoczy, przycisnęła je do mojej twarzy i westchnęła z podniecenia.
Co zrobiłam? Być może ktoś mógłby zareagować inaczej, odsunąć się, odepchnąć ją… Ale ja zaczęłam jej piersi całować. Miała w sobie coś tak pociągającego, że nie mogłam się powstrzymać. Ssałam jej sutki, zataczałam językiem kręgi wokół aureolek. Nie protestowałam, jak rozpinała mi spodnie. Nie powiedziałam „nie”, w momencie, jak włożyła mi dłoń w majtki. Byłam ciekawa jej w sposób, w jaki nigdy nie interesowałam się kobietą. Wtedy oznajmiła mi, że zawsze w torebce ma wibrator, żebym się przygotowała…
Niewiele myśląc, ściągnęłam spodnie z tyłka. A ona szła… piersi się jej kołysały, spódniczka była już mocno podwinięta, odsłaniając białe majtki, na których jawiła się ciemniejsza plamka. Była mokra. Tak samo, jak ja… Pisnęłam zaskoczona, kiedy chwyciła mnie za uda i obróciła na bok na sofce. Rozłożyła mi uda i pochyliła się do mojej cipki. Kiedy jej język spotkał się z moją łechtaczką, czas stanął w miejscu. Myślałam, że to przecież nie może tak być. To przyjaciółka z którą chodzę na frytki i burger z pop's … Że muszę się postawić… ale to było zniewalające. Po chwili usłyszałam brzęczenie… a sekundę później wibrujący kształt, który przedzierał się przez moje wargi sromowe.
Uniosłam głowę i zerknęłam jej w oczy. Lizała mnie wciąż, patrząc w górę. Nasze spojrzenia się spotkały, a ja uśmiechnęłam się. To ją najwyraźniej zachęciło, bo wepchnęła wibrator głębiej we mnie. Nie wiem, kiedy się tak rozjęczałam. Opuściła moje nogi, złączyła je, a sama, już bez majtek, usiadła mi na twarzy. Nie miałam oporów. Wylizywałam ją, zachwycając się nad wąską i wyjątkowo piękną cipką. Wyobrażałam sobie, jak wielu mężczyzn musiało oszaleć na jej punkcie, a teraz ja miałam to szczęście… Cały czas też czułam, jak w środku mojej szparki pulsacyjnie drży podłużny kształt.
Podniecenie było ogromne, a orgazm… dotychczasowy partner nie dostarczył mi tyle przyjemności. Może to dziwne, może to się niektórym w głowie nie mieści, ale te kilkadziesiąt minut były jednymi z najszczęśliwszych w moim życiu. .
-----------------------------------------------------------------------------------
_oryginalnosc i ja podoba się??
A wam jak się podoba?
Życzę wam miłego czytania