Pamiętnik Severusa Snape'a
16 maj, 1985 r.
Spinner's EndSłoneczny i gorący dzień.
Promienie słońca dobijają się przez stare, zakurzone okno.
Widzę jak świat się zmienia,
jak ja się zmieniam,
ciągle myśląc o tym, że Cię nie ma.
I choć tęskniłem za tobą, to teraz tęsknie jeszcze bardziej, ale potrafię być szczęśliwy.
Ty to ona.
Z każdym dniem uszczęśliwia mnie bardziej.
Kiedy siedzę na fotelu i obserwuje jak mała Liv zachwyca się z byle czego.
Ja widzę w niej Ciebie.
Widzę radość z odkrywania przez nią nowych rzeczy.
I nie zawiodę.
Ani jej, ani Ciebie.
Gdybyś była tu teraz z nami ukochana, wszystko byłoby inne.
Ale nie wątpię w to, ze jesteś gdzieś tam.
Choć Duszą, nie ciałem.
Ale spoglądasz na nas i widzisz jacy jesteśmy silni.
Jaki muszę byś silny, by ją chronić.
Na zawsze będziesz w moim sercu,
Severus.~~~~~~~~
Przystępujemy do działania. Co 3 dni inna. Zaczyna Hermiona. Ostrożnie, po cichu, tak by nie dać się przyłapać.Dzisiaj słoneczny dzień i weekend. I pierwszy dzień od kiedy Ginny wyszła ze mną gdzieś dalej niż dormitorium i WS. Dziedziniec jest pełen osób i ciężko jest znaleźć miejsce do siedzenia. Na lewo ślizgoni, na prawo puchoni, a na przeciw grupka krukonek, które chichoczą z byle czego.
- Jak się czujesz?- spytałam Ginny.
- Dobrze.- odpowiedziała gryząc batonika owsianego.
- Od kiedy jesz takie rzeczy Ginny?- zdziwiłam się.
- Od kiedy zdałam sobie sprawę, że za kilka miesięcy lato. - popatrzyła na mnie.
- Przecież wyglądasz dobrze.- zmierzyłam ją.
- Mówisz o sobie? Masz talię, szerokie biodra, a w dodatku jesteś szczupła. - powiedziała z lekką zazdrością.
- Ojj Ginny, nie bądź tak negatywnie do siebie nastawiona. - skrzyżowałam ręce.- Poza tym, nie zapomnij kto tu miał chłopaka, zresztą...teraz podobasz się komuś innemu.- uśmiechnęłam się pociesznie.
- Komu niby?- przewróciła oczami i skrzyżowała ręce.
- Wybierasz się ze mną, Harrym i Ronem na błonie? - zmieniłam temat.
- Kiedy?
- Hej dziewczyny! - rudowłosy z zaskoczenia przywitał się.- Idziemy?- skierował na mnie wzrok.
- Teraz.- uśmiechnęłam się do Ginny.
- A gdzie Harry? - spytałam, szukając go wzrokiem.
- Jest u profesora Dumbledore'a, za chwilę będzie.
Korytarz opustoszał kiedy pokonywaliśmy dalszy jego ciąg. Jest on jedynym chłodnym miejscem, bo na zewnątrz słońce przygrzewa każdy skrawek ciała.
W 3 doszliśmy na błonie. A po chwili dołączył do nas Harry.
- Jest tak gorąco.- zaczęło się narzekanie Ron'a.
CZYTASZ
„Protego" (Draco Malfoy)
ФанфикSnape, przez całe życie ukrywa Olivię przed światem, by ją chronić. W wakacje poznaję chłopaka, z którym nawiązuje silne relację. Poznają się bliżej i przeżywają razem niezapomniane lato. Zatajona przeszlość i troska Snape'a dla dobra dziewczyny wym...