Taki jak Malfoy

269 16 3
                                    

24 września

-Teraz założę ci tiarę przydziału. Ona zdecyduje o twoim domu w Hogwarcie. - odparł Profesor Dumbledore i po chwili umieścił tiarę na mojej głowie.

-Hmm...matka gryfonka...ojciec zaś...slytherin...ciakawe połączenie.
GRYFFINDOR! - krzyknęła tiara.

A więc mój dom to Gryffindor. Nie powiem, zaskoczyło. Ja i Draco w innych domach?!
Aj, miałam o nim nie myśleć..., ale to zbyt trudne.
Więc... poznam nowych ludzi.
Zaraz...
Czyli moi rodzice byli w innych domach? W domach które sieją do siebie nienawiść.
W mojej głowie roiło się od pytań.

- Gratuluję Olivio. - Dumbledore uściskał moją rękę.

Severus obserwował całe zdarzenie, niepokojąco. Moje przydzielenie do Gryffindoru najwyraźniej go zaskoczyło.
Czy się spodziewał? Raczej nie. W końcu on był w Slytherinie, a teraz sprawuje nad nim opiekę.
Ale cóż, w końcu nie on decyduje.

W drzwiach gabinetu dyrektora pojawił się znajomy chłopak. Brązowe włosy, okrągłe okulary i dziwny znak na czole.

-Szukał mnie pan profesorze? - skierował wzrok na Dumbledora i po chwili na Severusa, którzy oboje zmierzyli się zabójczym wzrokiem.

-Tak, tak, podejdź Harry.- mężczyzna podszedł do swojego biurka i usiadł na wielkim krześle.- To jest panna Olivia, nasza nowa uczennica. Została przydzielona do Gryffindoru.

Wzrok chłopaka skierował się na mnie i zatrzymał.

Dyrektor kontynuował:
- Chciałbym, abyś pokazał jej naszą szkołę i opowiedział o tutejszych zasadach. Mogę na ciebie liczyć, Harry?

- T..tak, tak profesorze.- impulsywnie oderwał ode mnie wzrok, lekko się speszył i odpowiedział na pytanie.

Dumbledore uśmiechnął się, a Severus dalej uważnie obserwował.

- Plan zajęć przekaże ci profesor McGonagall, która również jest opiekunem Gryffindoru.- dopowiedział dyrektor.

W drodze do wyjścia zatrzymał mnie Severus.
Spojrzał na Potter'a, który stał obok mnie.

-Olivio, o 18:00 przyjdź do mnie do gabinetu. - odparł z poważnym tonem głosu.

Przytaknęłam i zwróciłam się do drzwi.

- Widzimy się drugi raz, prawda? - spytał Harry, poprawiając okulary.

- Tak, tak.- speszyłam się.- Słuchaj, przepraszam cię za sytuację w pociągu. - było mi głupio za moje ostatnie zachowanie.

- Nie przejmuj się.- odpowiedział ciepłym uśmiechem.- Cieszę się, ze trafiłaś do Gryffindoru. Wszyscy przyjmą cię pozytywnie, także o to się nie martw. - zapewnił.

Szliśmy i szliśmy. Pokój i dormitoria gryffindoru znajdowały się w wieży na siódmym pietrze. Także dojście nam, zajęło trochę czasu.
Przed wejściem Harry wypowiedział hasło do „Grubej Damy" z portretu, a ta wpuściła nas do środka.

- Harry, szukaliśmy cię.- powiedziała dziewczyna w brązowych włosach, wstając z fotelu.

- Profesor Dumbledore mnie potrzebował... Poznajcie Olivię, dzisiaj dołączyła do Hogwartu.- Harry wskazał na mnie. Lekko się zawstydziłam, będąc obecnie w centrum uwagi.

- Hej, jestem Hermiona Granger.- dziewczyna uśmiechnęła się do mnie. - A to Ron.- wskazała na rudowłosego, który spojrzał na nią ironicznie.

- Weasley. Ron Weasley.- podszedł i podał mi rękę na przywitanie.

- Jest teraz godzina, gdzie wszyscy spędzają czas poza wieżą. Podczas obiadu poznasz więcej osób.- odparł Harry.

„Protego" (Draco Malfoy) Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz