7

142 14 3
                                    

Pov. Kacper

Dziś idę do jakże i... Pięknej? Nie, nie powiedziałbym. Szkoła i piękność? To się nie łączy... No chyba że piękna menelownia to tak no jak na menelownie to nawet ok. Nie mówię tu o nowej szkole bo w sumie nie było mnie tam za bardzo, a mówię tu tak ogólnie. No proszę was kto z was kocha chodzić do szkoły?

*****

I o to ja w szkole. Jechanie autobusem oceniam na takie 6/10. Mili ludzie tyle że no z nikim tam nie gadałem bo nikogo nie znałem. I uwaga o to nowa szkoła...

Wszedłem do środka i ustanęłem na środku zapominając gdzie jest szatnia. Po około 30 sekundach przypomniało mi się gdzie szatnia i udałem się w jej stronę. Szedłem przez szatnie i wiedziałem te spojrzenia

O to chyba ten gej

Ej to ten popularny gej czy zdaje mi się?

Nowy jakiś

Jezu znowu kogoś nowego musieli dawać tu do tej menelowni

I to właśnie wnioskowałem po tych wszystkich spojrzeniach. Szybko udałem się do jakiegoś najbliższego haczyka na ubrania. W sumie to za dużo to powieszenia nie miałem no bo lato jest.

Po wyjściu z szatni udałem się pod sale. Nie była ona jakoś daleko więc sobie poradziłem i nikogo pytać gdzie ona jest  nie musiałem.

*****

Po tej lekcji zostałem poproszony(w sumie to już wczoraj) aby po pierwszej lekcji przyjść na chwilkę do dyrektora. Usiadłem na krześle na przeciw dyrektorowi. Kiedy dyrektor zobaczył że już siedzę włączył jednym palcem mikrofon i zaczął przez niego mówić.

Julia Bielska proszona jest aby przyjść do gabinetu dyrektora

Po jakieś minucie drzwi się, a przez nie wpadła zmęczona biegiem Julka.

-Jestem już-Powiedziała zmęczona.-Co ja znowu zrobiłam? Ja...-Mówila Julka ale dyrektor jej przerwał

-Nic Julka spokojnie.-Zaśmiał się dyrektor.-Mamy nowego ucznia i chce żebyś go oprowadziła po szkole.-Mówił dyrektor a Julka tylko pokiwała głową w znak że to zrobi.

A ja byłem trochę zły. Nie dość że stracę cała przerwę to jeszcze będę musiał rozmawiać z człowiekiem...

Wyszliśmy z gabinetu a dziewczyna już zaczęła mówić co gdzie jest.

Tu jest sala od gegry.

Tutaj są tortury w postaci wf.

Tutaj ploteczki przed wf.

Tutaj są komputery i uciekamy tu przed wf no książki w sumie też są ale no umówmy się nikt z nich nie korzysta

Tutaj załatwiamy zwolnienie z wf a jak coś ci się stanie to też możesz tu wejść żeby nauczycielka się nie zorientowała ze coś ci jest.

Tutaj od biologii.

Tutaj robimy nie legalne rzeczy w szkole i ploteczki czyli kibly. Po prawo dla bab po lewo dla chłopów.

Tutaj są tortury V2 w postaci matmy.

A tutaj fizyka i chemia. Odrazu ci mówię że jak co to uciekamy do sali od Biologii.

Tutaj masz nasz ukochany(znienawidzony) język ojczysty.

Tutaj masz drugą Anglię.

Tutaj masz szatnie czyli najlepsze imprezy w szkole.

Tutaj odbywasz kary czyli gabinet dyrektora.

Tutaj masz zakazany pokój ale fajny do robienia pranków na nauczycielach.

Tutaj żresz.

A tutaj złote kobiety mają koncik czyli panie sprzątaczki i czasem panie kucharki.

A tutaj masz z księdzem.

Tutaj masz zasypianie czyli od histy.

Tutaj fajnie pograć można a mianowicie sala informatyczna.

Tutaj i śpiewasz i malujesz.

I tutaj masz techniki, nie techniki. Ale i tak najczęściej jakieś pracę plastyczne robisz wiec tutaj(wskazuje na salę informatyczną) uciekamy z tych jakże i ciekawej lekcji.

I już koniec.-Powiedziała Julka

Szczeże to tym gadaniem wyszła u mnie na plus. Mówi po ludzku i z odrobiną poczucia humoru.

Po chwili rozległ się dzwonek na następną lekcję.

-Tortury V2 teraz jak coś-Powiedziała Julka po czym poszła do sali, a ja za nią.

*****

Po jak że i ciężkim dniu w szkole wróciłem do domu. Z Julka zderzyłem się już zakolegować. Wydawała się miła z poczuciem humoru. Odrobiłem połowę lekcji a więcej mi się nie chciało a potem poszedłem na spacer ale oczywiście z kim? Ze strażnikiem. W sumie nie było z nim tak źle fajny typ ogólnie. Mówił że jeszcze trochę muszę się przemęczyć a potem będzie już lżej. Teraz tylko są te zasady bo teraz jeszcze mamy jeszcze coś że chcemy wrócić do naszego partnera i go odnaleźć a później już jak to powiedział stracimy nadzieję. Mówił, że poprostu też będziemy wiedzieli że nie można. Na prawdę miałem szczęście że trawiłem na takiego strażnika, był miły i wiedziałem wszytko z wyprzedzeniem.

Pov. Piotrek

Dziś w sumie to nic za bradzo nie zrobiłem. Wstałem jakiś spacer namówiony przez strażnika. Kurde pracę będę musiał znaleść. Pieniądze z drzewa nie spadają.

Dziś miałem sie spodkać z moimi nowymi znajomymi. Jezu ja znajomych mam. Zapytałem się strażnika czy mogę iść sam do parku. On z wachaniem pozwolił mi. Wyszedłem i spodkałem się z Kasią i Bartkiem. Spodkaliśmy się w parku.

*****

Wróciłem do domu. Kilka godzin spodkania no nie źle. Serio ich polubiłem, ale tensknota za Kacperem nadal była. Nadal go kocham i myślę że nigdy już nie przestanę...

**🐢**
Moi kochani jeszcze trochę to będzie mniej ograniczeń dla chłopaków więc kto wie co się będzie działo😅💞

(810 słów bez mojej notatki)

Ig: kubekjestem ✨

Rozdzieleni~KxPOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz