#5

132 7 2
                                    

Wstałam z ogromnym bólem głowy, ostatnie to pamiętam to, to że Zayn i inni postanowili iść na imoreze z okazji ich 2 płyty i mnie zaprosili.

Nie wiem ile wypiłam ale głowa mnie niemiłosiernie boli..

Podniosłam się i otworzyłam oczy.

Zdziwiło mnie to że nie jestem w swoim pokoju.

Gwałtownie wstałam co nie było za dobrym pomysłem ponieważ głowa mnie strasznie zabolała i zakręciło mi się w głowie.

Podeszłam do drzwi i już gdy miałam je otworzyć ktoś to zrobił za mnie i oberwałam w nos na co upadłam.

- Ałć - szepnełam i pomasowałam mój biedny nosek..

- Jezu Natalia przepraszam  - podniosłam głowe i ujrzałam tego "rozgarniętego"

- Ymm...nic się nie sta-Ał - przerwałam z powodu bólu nosa.

- Choć zaprowadze cię do kuchni.

- A gdzie ja wogóle jestem? - spytałam.

- Jesteś u Paula - powiedział a ja razem z nim zeszłam na dół gdzie w kuchni raczyły mnie zastać krzyki.

- ZAMKNĄĆ RYJE - krzykłam i poszłam do szafki po tabletki.

Od razu wszyscy zamilkli i patrzyli się na mnie.

- Co się tak gapicie? - spytałam.

- Po prostu

- Jak na dziewczyne.

- Jesteś inna - powiedział najpierw Loczek, Blondyn i paski.

- Czyli? - spytałam

- Nie piszczysz

- nie wrzeszczysz - powiedzieli Zayn i rozgarnięty.

- Czemu bym miała? - spytałam a ich szczęka opadła w dół.

- Dobra kit, a tak wogóle to jak macie na imie? Bo narazie znam tylko Zayna - powiedziałam a oni byli bardzoej zaskoczeni niż przedtem ale się przedstawili.

- Ja jestem Liam - powiedział rozgarnięty, od dziś to Liam.

- Harry - powiedział Loczek ale teraz Harry.

- Niall - powiedział blondyn.

- I Król marchewkowego świata w świecie paskowatych pasków Louis - dobra....?

- Zrozumiałam tylko Louis - powiedziałam a ci zaczeli się śmiać.

- Jak chcesz moge ci podać moją miksture na kaca - powiedział Harry.

- Zaskocz mnie - szepnełam ale chyba usłyszał.

Podał mi jakąś szklanke z czymś w środku.

- Co to jest? - spytałam.

- Jajka, pij poleprzy ci się - powiedziała ja to wypiłam.

- Da się przeżyć - powiedziałam.

- No...- nastała dziwna cisza ale ktoś zadzwonił do drzwi.

- Ja pójde - powiedzieli wszyscy, woęc wszyscy poszliśmy otworzyć.

- Jest tu może Niall Horan? - w drzwiach stał policjant....
-------------------
O co podejrzewacie biednego Niallka?
Ciekawe co mógł zrobić....?
O tym dowiecie się w następnym odcinku!
Pozdrowienia dla Natali!!! :*
****

Przepraszam że rozdziały są takie krótkie ale od czasu będą dłurzsze
(Bez skojarzeń!)

Walczący o MiłośćOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz