#14

76 5 0
                                    

- To na jaki film idziemy? - spytałam Liama. Byliśmy w kinie i właśnoe wybieraliśmy film.
- Nie wiem... może "Hotel pod duchem*" ? - spytał, a mnie od razu przeszły nieprzyjemne coarki na samą myśl.
- Nie! Odpada - powiedziałam stanowczo.
Oglądaliśmy wszystkie możliwe filmy z tego miejsca, a tu były tylko takie!
W ostateczności zgodziliśmt się iść na "Pamiętnik"
Weszliśmy do sali i zajęliśmy swoje miejsca.
Ekran się oświetlił i jak zawsze, zaczęły lecieć reklamy.
Po chwili obraz stał się czarny, a z głośników można było już słyszeć dźwięki rozpoczynającego się filmu.

*~*
Po skończonym seansie, razem z Liamem postanowiliśmy iść do Mcdonald. Wiem. Mało orginalne, ale.okazał się, że oboje kochamy te miejsce, więc się tam udaliśmy.
A teraz może przekdziemy do filmu.
W kinie było ... dziwnie. W pewnych momentach czułam na sobie czyiś wzrok, ale byłam zbyt pochłnięta filmem aby spojrzeć.
W filmie niektóre sceny były śmieszne, niektóre smutne, a jeszcze niektóre miłosne. Oczywiście na końcu filmu się rozpłakałam.
Liam.soedział sztywno, ale widziałam, że w.pewny ch mome.tach w.jego oku kryje się łza, choć nie chciał tego pokazać.
A teraz siedzimy tu. W Mcdonald i jemy nugetsy i hamburgera.
- Jak Ci się podobał film? - spytał Liam przeżuwając swoje jedzenie.
- Był przecudowny! - zachwyciłam się i razem z Liamem się zaśmialiśmy.
- A tobie?
- Ujdzie - prychłam na jego odpowiedź.
- Faceci i te ich "nie okazywanie uczuć"* -
- Jak widzisz, masz doczynienia z nie jednym facetem - powiedział wskazując na mnie kubeczkiem z colą, a puźniej upił łyka.
- Wiesz co sobie uświadomiłam? - spytałam.
- No, co?
- Że Harry jest najbardziej wrażliwym chłopakiem jakiego kiedykolwiek znałam
- Masz racje, on nawet jak ogląda 'Tytanica' zużyje więcej chusteczek niż przy katarze siennym - zaśialiśy się i dokańczając swoje jedzenie, gadaliśmy o błachostkach.
W pewnym momencie nasz temat zjechał na Zayna...
- Liam, nie wiem czemu, ale wydaje mi się, że ty i Zayn się ostatnio nie dogadujecie
- Nie, to nieprawde, po prostu...stresujemy się. Wiesz, nowa płyta, większa publika - Powiedział.
Nie wiem czemu, ale nie wieżyłam Liamowi, ale nie drążyłam tego tematu dalej.
- To c... - Liam nie dokończył, ponieważ Jego telefon zaczął dzwonić.
- Hallo? - odebrał.
- Co?...W sobote?...no...dobrze okej - powiedział po czym się rozłończył.
- Kto dzwonił?
- Louis, zmienili nam trase na sobote
- Tą sobote? - spytała a Liam powoli kiwnął głową.
Ja z westchnięciem wstałam.
- Dobra Liam, czas się zbierać. Jest już 17** a nas nadal nie ma w domu - powiedziałam, a Liam przytakując, zapłacił i wyszliśmy.
- Wiesz, że nie musialeś płacić - bąkłam zła.
- Zamnij się Nath! - zaśmiał się, a ja zrobiłam naburmuszoną mine - gadasz mi o tym całą droge. Jesteśmy już - powiedział zgaszając silnik auta.
Razem wysiedliśmy i również razem weszliśmy do domu.
- JESTEŚMY! - krzyknął Liam i ściągnął płaszcz.
- Co jest? - spytał Liam gdy zobaczył, że nie ściągam kurtki.
- Musze wracać do domu. Długo mnie tam nie było i wiesz...
- Jasne

*~*

- Dziękuje jeszcze raz Zayn - pocałowałam mulata w policzek i odeszłam machając mu.
Gdy weszłam do domu, moje czynności były; wykąpalam się i poszłam spać

***
* wpadłam na ten film ponieważ oglądałam go na ekino.tv i ....uhg

Walczący o MiłośćOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz