2. Pierwszy Dzień W Nowej Szkole

1.2K 21 0
                                    

Pov Lexy
Jak on śmiał obudzić mnie o tej godzinie mówię w myślach wyłączając mój budzik. Super (wyczujcie sarkazm) jest 6.30 a ja musze wstawać do tej piepszonej szkoły. Może powiem coś o swoim życiu, więc tak mam na imię Lexy mam 17 lat, mieszkałam w Niemczech, Włoszech, Stanach Zjednoczonych i niedawno przeprowadziłam się do Londynu.
Gdy mieszkałam we Włoszech miałam bardzo toxic chłopaka znęcał się nademna psychicznie i czasami fizycznie, wmawiał mi że jesteś gruba, brzydka itd. Wtedy wpadłam w depresję i anoreksje, cięłam się chociaż teraz czasem też mi się zdarza. Gdy tam o tym myślałam zła spłynęła to moim policzku, szybko ja wytarłam bo nie chciałam już dłużej ubolewać nad przeszłością. Wstałam z łóżka i poszłam w stronę łazienki ogarnąć się umyłam twarz i zęby, pomalowałam się i rozczesałam włosy. Poszłam do pokoju kierując się w stronę szafy wyciągnęłam z niej jeansy, top na ramiączkach i katanę.
Ubrałam się zbiegłam po schodach do kuchni gdzie zobaczyłam położoną karteczkę na stole. Podniosłam ją i przeczytałam.

Treść :

Dzisiaj musiałam wyjść wcześniej do pracy. Zrobiłam ci kanapki do szkoły są w lodówce.
Miłego dnia w szkole!
Trzymam kciuki mama💕

Sięgnęłam do lodówki po kanapki, które schowałam do plecaka.
Założyłam jedynie buty bo na dworze nie było dosyć ciepło (był wrzesień).
Poszłam na przystanek autobusowy na którym spotkałam blondynkę siedzącą na ławce i czekająca na autobus, podeszłam i zagadałam do niej po krótkiej rozmowie dowiedziałem się że ma na imię Julia, ma tyle samo lat co ja i będziemy chodzić do tej samej klasy. Ucieszyłam się jak się o tym dowiedział bo nie znałam szkoły ani żadnych osób w niej. Rozmawiałyśmy jeszcze chwilę i podjechał autobus. Wsiadłyśmy do niego i po paru minutach byłyśmy już pod szkołą.
Wyszłyśmy z autobusu i gdy doszłyśmy pod bramę szkoły zobaczyłam grupkę osób z jakimiś lalami u boku. Okazało się że to jest szkolna elita. Jeden z nich patrzył się dziwnie na mnie, ale to olałam i weszłyśmy do budynku szkoły.
Julia pokazywała mi gdzie są klasy, stołówka, sklepik itd. Nagle do blondynki podbiegła jakaś brunetka nie znałam jej ale Julia już raczej tak po przywitała się z nią przytulasem.
Blondynka przedstawiła mi swoją przyjaciółkę Agatę. Po krótkiej rozmowie zaprzyjaźniłyśmy się.
Zadzwonił dzwonek a my poszłyśmy do klasy na lekcje. Pierwsza chemia no zarąbiscie. Usiadłam w ławce z Julią. Nudziło mi się na lekcji więc postanowilam rozejrzeć się po klasie na tyle klasy siedział ten z elity który ciągle się na mnie patrzył zapytałam więc Julii jak się nazywa i dowiedziałem się że ma na imię Marcin. Zadzwonił dzwonek informując wszystkich i końci lekcji. Resztę dnia minęło dość szybko. Została ostatnia lekcja czyli niemiecki. Lubiłam ten przedmiot bo znałam język.Siedziałam w ławce i odliczam sekundy do dzwonka, gdy zadzwonił chciałem jak najszybciej wyjść że szkoły i iść do domu jednak przed szkołą spotkałam Marcina stojącego przy bramie szkoły chciałem przejść jakby nigdy nic ale mi się to nie udało ponieważ ten cymbał musiał coś odwalić. Gdy wychodziłam byłam już przy bramie chłopak zagrodził mi miejsce przez co nie mogłam przejść.

L:Co ty robisz?! - powiedział trochę podniesionym głosem do chłopaka.

M:spokojnie złość piękności szkodzi - odpowiedział przybliżając się do mnie
Na co moje serce stanęło.

L: czego chcesz?! - zapytałam z wyrzutem

M: tego - powiedział lekko muskając moje usta.

L: ciebie już do reszty pogrzało?! - wykrzyczałam a wszyscy spojrzeli na nas.

M: zluzuj majty mała . Nie mów że ci się nie podobało

L: Nie, nie podobało!

M: A ja i tak wiem że tak

On już nic nie zrobił tylko obrócił się i na odchodne powiedział.

M: jeszcze się zobaczymy mała

Miałam dość chciałam jak najszybciej wyjść z tej budy i rzucić się na łóżko. W drodze powrotnej skarciłam się myślami o brunecie z pięknymi piwnymi oczami. Najgorsze w tym wszystkim jest to że mi się podobało. Nie wiem czemu. Dlaczego? Gdy doszłam do domu szybko wbiegłam do swojego pokoju rzucając mój plecak na ziemię i kładąc się na łóżku.
Byłam zmęczona więc odrazu usnęłam. Miała to być tylko godzinna drzemka a obudziłam się o 23.00 no super przespałam całe popołudnie. Stwierdziłam że i tak już nic dzisiaj nie zrobię więc poszłam do łazienki wzięłam ciepłą kąpiel, ubrałam się w piżamę, wykonałam wieczorną rutynę i poszłam się znów położyć po 10 minutach usnęłam...

---------------------------------------------------------
Więc mamy 2 rozdział mam nadzieję że się podoba (jeśli wgl ktoś to czyta)
724 słów
Dajcie znać czy wam się podoba
Miłego dnia
Papatki 💋🙊💕

I'll Help You LxMOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz