Pov Marcin
Obudziłem się z mocnym bólem głowy. Leżałem w łóżku w pokoju dziewczyny. Jedyne co pamiętam to to że byłem nad jaziorem i piłem alkohol. Spojrzałem w bok i zobaczyłem dziewczynę siedzącą przy biurku. Uczyła się.Pov Lexy
Gdy chłopak spał postanowiłam się pouczyć. Po 3 godzinach zauważyłam że chłopak się budzi.L: jak się czujesz? - zapytałam troskliwie.
M: okropnie. Głowa mnie nawala a do tego źle się czuję ale przeżyje nic mi będzie - powiedział zachrypniętym głosem.
L: za chwilę wrócę idę po termometr - powiedziałam i wstałam od biurka.
M: nie. Nie trzeba - powiedział
L: trzeba. zaraz będę - powiedziałam i poszłam do kuchni gdzie była szafka z lekarstwami itp.
Podeszłam do szafki i wyjęłam termometr.
Poszłam do chłopaka.L: zmierz - powiedziałem i podałam mu przedmiot.
Chłopak wsadził termometr pod pachę.
M: zrobiłem coś głupiego? - zapytał
L: a co pamiętasz?
M: ostatnie to to że siedziałem na pomoście z alkoholem.
L: oprócz tego że zacząłeś mówić że szkoda że nie żyjesz to chyba nie zrobiłeś nic takiego. Ale czemu wyszłeś i czemu piłeś? - zapytałam troskliwie.
M: nie wiem. Chciałem porozmawiać z Alicją. Wiem że to głupie. A potem jakoś tak wyszło że poszedłem po alkohol. Chciałem przepić smutki. - powiedział spuszczając głowę na dół.
L: to nie jest głupie. Każdy za kimś tęskni. - powiedziałam i wzięłam jego twarz w ręce i obróciłam w swoją stronę. - przejdziemy przez to razem. Rozumiesz? Razem. - powiedziałam wpatrując się w jego piękne oczy.
M: dziękuję. Dziękuję że jesteś - powiedział i mnie pocałował. Całowaliśmy się dopóki nie zabrakło nam tchu.
L: pokaż ten termometr - powiedziałam gdy się od siebie oderwaliśmy.
Chłopak podał mi termometr.
L: 38.5
M: o kurde
L: trzeba było nie siedzieć tyle nad jeziorem do tego było chyba 7 stopni. - powiedziałam chcąc się z nim podroczyć.
M: przepraszam - powiedziała smutno chyba myślał że jestem zła.
L: żartuję przecież. Nie jestem zła. - powiedziałem śmiejąc się z jego miny.
M: już myślałem. - powiedział po czym mnie pocałował.
Czy to normalne że się całujęmy mimo tego że nie jesteśmy parą?
L: idę po jakieś lekarstwa- powiedziałam szybko wychodząc nie dając ani słowa sprzeciwu.
Poszłam do kuchni i wzięłam jakieś tabletki na gardło, przeciwbolowe, przeciwgorączkowe i na katar. Zrobiłam mu herbatę i poszłam z powrotem do pokoju gdzie ujrzałam chłopaka przeglądającego coś w telefonie. Podeszłam do niego.
L: proszę - powiedziałem podając mu wszystkie lekarstwa i herbatę
M: aż tyle? - zapytał z niedowierzaniem.
L: nie przesadzaj to nie jest dużo - odpowiedziałam i usiadłam koło niego.
M: dziękuję - powiedział i wypił wszystkie lekarstwa.
CZYTASZ
I'll Help You LxM
RandomPoczątek - 7 kwietnia 2021 Koniec -? To wszystko to wymysł mojej chorej wyobraźni Zapraszam do czytania 📖