10.

640 42 19
                                    

[KILKA DNI PÓŹNIEJ]

Leżałem w łóżku czekając aż dziewczyna leżąca na mojej ręce się obudzi.

-Hej Hinata, jak się spało?- Spytałem ciemnowłosej gdy wstała.

-Najlepiej jak się tylko dało- odpowiedziała mi dziewczyna, po czym poszła do łazienki.

Gdy dziewczyna wyszła z łazienki, ja poszedłem się ogarnąć, następnie poszliśmy do salonu.

-oo! nasza zakochana para idzie- Powiedział Hidan gdy tylko nas zobaczył.

-Nie jesteśmy parą staruchu- Powiedziałem do szarowłosego, a następnie popatrzyłem się na dziewczynę która się zarumieniła.

-Hinataa, zrobisz coś do jedzenia?- Spytałem się ciemnowłosej.

-Jasne.- Powiedziała dziewczyna i udała się do kuchni.

-Naleśniki mogą być?- zapytała się mnie dziewczyna.

-Mogą- Powiedziałem, po czym usiadłem na kanapie i włączyłem telewizor.

-Proszę- Powiedziała dziewczyna stawiając przed mną talerz z górą naleśników.

-Dziękuję, jesteś najlepsza- Powiedziałem jasnookiej i zacząłem jeść.

-Mogę też?- Spytał się szaro-włosy i popatrzył na mnie błagalnym wzrokiem.

-Jeśli Hinata pozwoli.- Powiedziałem chłopakowi i jadłem dalej.

Chłopak spojrzał się na dziewczynę wzrokiem mówiącym więcej niż tysiąc słów.

-Zostało kilka, leżą na blacie w kuchni- Powiedziała kobieta i pokazała palcem dokładniejsze miejsce.

Gdy zjadłem śniadanie udałem się do pokoju lidera bo podobno ma dla mnie nową misję. Gdy byłem przed drzwiami do jego biura zapukałem i usłyszałem jak zawsze ''Wejść''. Wszedłem do środka, lider odziwo nie siedział w papierach.

-Jaką masz dla mnie misję- Spytałem Lidera by przerwać ciszę.

-Masz razem z Hinatą udać się do Konohy, by zabić jedną osobę, gdyż dowiedziała się za dużo o Akatsuki- Powiedział lider i się na mnie popatrzył. Chwilę jeszcze słuchałem szczegółów misji.

-Dobrze- Powiedziałem i wyszedłem z biura.

*To teraz idę po Hinate i ruszamy do jak że pięknego miejsca*

-Hej, Hinata mamy misję- Powiedziałem gdy wszedłem do pokoju.

-Jaką?- Spytała się dziewczyna, wytłumaczyłem jej wszystko i wyruszyliśmy.

Gdy zbliżaliśmy się do Konohy zauważyłem dwóch ninja z konoszki, pokazałem gest dziewczynie by przystaneła.

-Teraz słuchaj, przypatrz się kim jest ten jeden typ i się w niego przemień, a ja w tego drugiego.- Powiedziałem dziewczynie.

-I ich zaraz zaatakuje- Dodałem po chwili. Dziewczyna pokiwała głową na zgodę a ja ruszyłem na nich, bez problemu ich zabiłem.

~oj, kurama jakbyś mógł to wycisz swoją chakre, nie chcę by mnie wyczuli.- Powiedziałem do lisa, który znajduje się wewnątrz mnie.

-okej- odpowiedział mi dziewięcio-ogoniasty~

-To idziemy- Powiedziałem przemienionej ciemno-włosej.

-Dobra- odpowiedziała mi i poszliśmy dalej.

[W WIOSCE]

-A wy przypadkiem przed chwilą nie wychodziliście?- Spytał strażnik głównej bramy.

-Nie my wychodziliśmy kilka godzin temu- Powiedziałem lekko zestresowany.

-A to mój błąd, przepraszam- Powiedział ten sam koleś, po czym odeszliśmy.

-To najpierw idziemy do ichiraku ramen, a następnie wykonamy misję- Powiedziałem dziewczynie, ona pokiwała głową na ''Tak''

Poszliśmy do niegdyś mojego ulubionego miejsca w wiosce, w środku siedział Shikamaru i Ino. Zamówiliśmy jedzenie, gdy dostałem moją porcję od razu zacząłem jeść.

*Jak dawno nie jadłem tak pysznego ramenuu*

Gdy zjedliśmy, zapłaciliśmy po czym wyszliśmy. Szliśmy ulicami wioski, ja przypominałem sobie stare lata, które nie chciałem by powróciły. Spacerując szukaliśmy przy okazji nasz cel. Gdy znaleźliśmy ninja, którego mieliśmy zabić odziwo nie było to trudne nawet nie potzrebowałem do tego jakiś technik, po prostu użyłem kunaia.

-To teraz wracamy?- Spytałem się dziewczyny stojącej obok mnie.

-Jak ty potrafisz zabijać ludzi z taką łatwością?- Spytała się trochę przerażona kunoichi.

-No widzisz..- zacząłem drapiąc się po karku.- Przez ten rok miałem wiele tym podobnych misji i zabiłem już wielu ludzi- Powiedziałem patrząc na dziewczynę, była trochę przerażona tym co właśnie powiedziałem.

-Ale, jak ty tak możesz?- Powiedziała przerażona ciemno-włosa.

-No tak po prostu..- Powiedziałem na szybko, gdyż nie mogłem znaleźć innej odpowiedzi.

-To.. wracamy?- Spytałem się by przerwać ciszę.

-Tak- Powiedziała dziewczyna i zaczęliśmy biec w stronę głównej bramy.

-A wy dokąd- Spytał się strażnik, gdy chcieliśmy wyjść z wioski.

-Na misję- Odpowiedziałem szybko.

-Ale wasze ciała zostały znalezione w lesie- Powiedział osobnik przy bramie.

-Kim jesteście?- Dodał jeszcze chwilę później. Razem z Hinatą odwołaliśmy technikę, ujawniając tym samym kim jesteśmy. Gdy to zrobiliśmy, zaczęliśmy uciekać. Usłyszałem jak strażnik krzyczy byśmy się zatrzymali, ale oczywiście uciekliśmy, tylko jedno jest dziwne dlaczego za nami nie pobiegli?

W drodze do kryjówki nikt nas nie ścigał co było dziwne. Co jakiś czas wysyłałem klona by sprawdzał czy na pewno nikt za nami nie biegnie, ale zawsze było czysto.

*Czy planują coś? Czy może już o nas zapomnieli? Prędzej to drugie heh*

Po kilku godzinnym biegu dotarliśmy do bazy.

-Ja idę złożyć raport, a ty rób co chcesz.- Powiedziałem do dziewczyny i udałem się do biura Lidera.

-Misja się powiodła-Powiedziałem gdy tylko wszedłem do pomieszczenia w którym znajdował się lider.

-Wszystko szło zgodnie z planem, ale gdy wychodziliśmy z wioski nas w pewnym sensie ''złapano''- Powiedziałem rudo-włosemu i się na niego popatrzyłem.

-Dobrze, a jak was rozpoznano?- Spytał Lider.

-Znaleziono ciała shinobi których zabiłem i w których się zmieniliśmy- Powiedziałem drapiąc się po karku.

-Dalej nie rozumiesz tego że masz za każdym razem chować ciała a nie je zostawiać?- spytał się oburzony Lider.

-Tak tak, będę pamiętał następnym razem.- Powiedziałem i się uśmiechnąłem.

-Oby- Powiedział Lider.

-To ja już idę- Powiedziałem rudo-włosemu, po czym wyszedłem z pomieszczenia.

Było już późno więc udałem się do pokoju, gdy wszedłem zobaczyłem przebierającą się Hinate.

-Przepraszam nie chciałem patrzeć- Powiedziałem zakrywając oczy rękoma. Dziewczyna gdy mnie zobaczyła zarumieniła się i szybko ubrała.

-Puka się, jak się wchodzi do pokoju.- Powiedziała zawstydzona dziewczyna.

-To już mam pukać nawet do własnego pokoju?- Powiedziałem oburzony tym faktem.

-Tak- powiedziała dziewczyna z nutką złości w głosie.

-Dobrze dobrze- Powiedziałem, po czym poszedłem się umyć a następnie się położyłem obok kobiety.

...

Uciekinier z wioski || Naruto Uzumaki w AkatsukiOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz