[4]

459 22 0
                                    

Siedzieliśmy tak jeszcze chwile aż do mnie zadzwonił telefon. Przeczytałam tylko
,,Michał" i już wiedziałam ,że dzwoni mój kuzyn. Wstałam i odeszłam od Patryka. Odebrałam i usłyszałam znowu ten głos
-I gdzie ty jesteś? Przyjechałem do ciebie a ciebie nie ma!-

-Jestem na obozie.. jako opiekun więc zamknij ryj..-

-Ooo nasza kochana Oliwka jako opiekuneczka... mam nadzieje ,że nie ma tam chłopaków!-

-Jest i to dużo.. to obóz youtubera..-

-Wiesz co znajde go i sobie przyjadę!-

*rozłączył się*

Wtedy to ja miałam załamanie. On jest do wszystkiego zdolny.. dobra miejmy nadzieje ,że nie znajdzie nas..

Poszłam teoche smutna do Patryka i usiadłam mu na kolanach wtulajàc się.. chłopak wiedział jak mnie pocieszyć więc pocałował mi policzek i powiedział
-Będzie dobrze maluchu..-

Odrazu się uśmiechnęłam.

*22:30*
Zabawy się skończyły a wszyscy siedzieliśmy w domkach. Położyłam się obok Patryka i opowiedziałam mu to co powiedział mi mój kuzyn przez telefon. Chłopak mnie mocno przytulił i powiedział bym poszła już spać

*8:00*

Wstałam i odrazu pobiegłam do toalety bo było mi strasznie nie dobrze. Zwymiotowała.. krwią!? Opukałam buzie i szybko się ogarnełam , gdy wychodziłam z toalety wpadłam na Patryka ,ktôry zauważył ,ze coś jest nie tak. Podszedł i przytulił mnie ja wtulajac się w niego powiedziałam
-Patryś...-

-Słucham maluchu..- odpowiedział chłopak

-Bo ja zwymiotowała krwią...- chłopakowi odebrało mowę.. wyjąkał tylko

-Jak będziesz się źle czuć to mów..- puścił mnie a ja wyszłam z domku

Poszłam do dzieci i zaczęłam się z nimi w coś bawić. W pewnym momencie zobaczyłam w dali jakiego faceta.. tak to był mój kuzyn. Nie chciałam z nim gadać przy dzieciach więc powiedziałam do nich
-Dzieci! Zaraz Patryk albo Maciek przyjdą a narazie Milena zajmij się nimi-

Poszłam do kuzyna. Chwycili mocno za nadgarstek. Tak bardzo bolało ,że myślałam ,że popłacze się z bólu. Zaciągnął mnie za domek i zaczął mi grozić.
-Jeśli wrócisz z tego obozu z chłopakiem albo zobacze cię obok jakiegoś to cię zgwałcę Uwież ..-

Chłopak mnie póścił a ja uciekłam szybko do dzieci. Był tam Patryk wiec zapłakana przytuliłam do do niego. Chłopakach powiedział Milenie żeby popilnowala dzieci a mnie wzioł na ręce i odszedł na bok. Przez łzy wyjąkałam do chłopaka tylko
-Patryk... on tu jest... on może ci coś zrobić..mi też..- chłopak nie wiedział oco chodzi wiec spytał
-Kto jest?-

-Mój kuzyn jak zobaczy ,że się z tobą przytulam to najpierw cię zabije a potem mnie zgwałci..-

Chłopak nie zbyt ogarniał oco chodzi. Przyszedł wtedy Maciek a Patryk mu wszystko opowiedział. Patryk postawił mnie na ziemi i chycił za rękę. Poszliśmy w tamta stronę. Mój kuzyn odrazu wyskoczył i uderzył Patryka. Ja w tym momencie nie wytrzymałam i uderzyłam kuzyna z całej siły. Maciek zabrał mojego kuzyna i go wywalił z terenu a ja zajęłam się Patrykiem. Nic mu nie było..

*23:20*

Patryka nie było a jakaś dziewczynka przybiegła do domku. Miała może 10 lat. Uśmiechnęła się do mnie i powiedziała

-Bo Patryk i Maciek palą papierosy a inne dzieci na to patrzą i mówią ,że one też będą-

Przewróciłam oczami i wyszłam za dziewczyną. Zalrowadziła mnie tam gdzie palili i odeszła a ja zaczęłam do chłopków
-No po prostu cudownie.. -

Chłopaki nie ogarniało o co chodzi. Tak jakby nie kontaktowali. Patryk tylko powiedział
-Ale o co chodzi?-

-O to ,że dzieci też chcą palić pojeby więc koniec.. a ty Patryk śpisz dziś u siebie..-

Mówiąc to odeszłam i zaczęłam iść w stronę domku. Chłopak teoche się przejął moimi słowami i podbiegł do mnie. Przytulił mnie tak jakby na przeprosiny. Są dorośli Ok ale niech myślą o tym ,że są dzieci. Chłopak przeprosił mnie i spał teorytycznie ze mną.

*miesiąc później*

Obóz dobiegł końca. Wszystkim będzie go brakować. Spakowałam się i pożegnalna z chłopakami. Mam do nich numery więc będą mogli pisać.

*w domu*

Nagle do mojego domu wbiła moja siostra. Patrycja. Powiedziała ,że się przeprowadzamy do Zakopanego. O dobra..

*w nowym domu*

Miałam bardzo ładny pokój. Nie będę go opisywać bo nie lubię się chwalic. Każdy pokój miał balkon. Wyszłam wiec na balkon od mojego pokoju a po chwili zobaczyłam na przeciwko mnie jakiegoś chłopaka. Siedział on na swoim balkonie. Ja piłam herbatę i nagle wszyszedl do niego ... Maciek? Nie... to był .. Patryk? (Chce dodać ,że od obozu minęło już dużo czasu jakieś 7 miech wiec No) chłopaki mnie chyba nie poznali mimo ,że czasem zerkali na mnie. W pewnym momencie nie mogłam ze śmiechu i napisałam do Patryka.

Oliwia🌞:
Co tam mordko?

Patryk🥵:
Zajebiście, właśnie patrzę na bardzo ładną dziewczyna..

Oliwia🌞:
Yhym czyli chwile mnie nie było i już inne ci się podobają?

Patryk🥵:
Nie.. to zawsze jesteś na pierwszym miejscu😏

Oliwia🌞:
A co jak ona teraz wstanie i cię pomacha?

Zrobiłam to ,żeby zobaczyć jego reakcje. Popatrzył na mnie ze zdziwieniem i powiedziałam

-Serio dalej nie kumasz?-

Chłopak jeszcze bardziej się zdziwił tak samo Maciek. Pokazałam telefon odpalony na naszych wiadomościach i powiedziałam

-Dalej?-
Chłopakowi rozjaśnił się temat i powiedział

-Yhym czyli tą piękną dziewczyną jesteś nadal ty?-

Zaśmiałam się i odpowiedziałam
-A czy ja kiedyś byłam nie piękna?-
Maciek dalej nie ogarniając o co chodzi popatrzył na nas z jeszcze większym zdziwieniem.

-Mogę do was wbić?-

-Tak!- powiedział Patryk.

Weszłam do domu i szybko zbiegłym po schodach. Ubrałam buty jakąś miękką narzuta i podbiegłam pod drzwi domu chłopaka. Odrazu mi otworzyli. Ja żuciłam się na szyje Patryka mocno go tuląc odrazu potem przytuliłam się do Maćka. Chłopak chyba wte zrozumiał oco chodzi. Poszliśmy do pokoju Patryka i gadaliśmy o tym co się zmieniło u nas. Była już 23:40 wiec chwile tam siedziałam. Wstałam i powiedziałam ,że muszę lecieć. Maciek też wstał i wyszedłem domu idąc do siebie. Patryk chwycił mnie za rękę i powiedział
-A nie możesz zostać i spać ze mną tak jak 7 miesięcy temu?-

Przytuliłam go i powiedziałam
-Mogę jak tak bardzo chcesz..-

Przytuliliśmy się i położyliśmy się. Usneliśmy wtuleni w siebie. Odrazu po obudzeniu wstałam i wyszłam z domu. Weszłam do mojego i położyłam się jeszcze na jakiś czas.

~•~•~•~•~•~•~•~•~•~•~•~•~•~•~•~•~•~•~•
989 słów! Oś dupy strony zrobione ale oni będą jeździć na ten obóz co rok!

Do następnego!

Żonka Patryka!🥵 Nic więcej💍

Cóż za piękne czasy..Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz