ℰᴍᴍᴀ ᴡᴀᴛsᴏɴ

1K 38 3
                                    

- Nie możesz jej teraz zobaczyć, bo jest na sesji do swojego nowego filmu - Ginny wróciła z kuchni, niosąc herbatę i naleśniki.

- Ale tak bardzo chcę ją zobaczyć. - westchnął Draco. Minęło 5 dni, odkąd dowiedzieli się, że Hermiona żyje. Cały Czarodziejski Świat wiedział.

- Jak wszyscy wiedzą, jestem półkrwi - zaczął Harry, ale Pansy przerwała

- Harry, nie jesteśmy tutaj, aby omawiać twój status krwi.

- Ha ha, bardzo zabawne Pans - Harry zmrużył oczy. - Pansy i ja mamy kilka mugolskich rzeczy, a wczoraj chciałem spróbować czegoś, co nazywa się telewizor. - Po dobrej godzinie Harry wyjaśnił, co oznacza telewizja i filmy, a następnie kontynuował: - No cóż, wtedy zobaczyłem film zatytułowany „The Cyrcle" i zgadnijcie co?

Ron spojrzał na niego znudzony

- Co?

- Hermiona tam grała - dodał dumnie Harry, zanim wszyscy udławili się stosem naleśników.

- Widziałeś ją? - zapytał podekscytowany Draco

- Tak. Jest taka piękna, ale trochę się zmieniła. Obcięła włosy i powinieneś zobaczyć jej nowy styl. Jest ikoną w mugolskim świecie - dodał Harry.

- No dobrze, więc przynieś tutaj ten telewizor, żebyśmy razem oglądali moją siostrę - Blaise wstał gotowy do wyjścia

- Eh Blaise, mam telefon, który dała mi Hermiona, żeby mogła do mnie napisać lub wysłać mi zdjęcia. - Wszyscy spojrzeli na nią zmieszani - Och! Mam na myśli jej zdjęcia. Myślę, że mogę włączyć wideo, które wysłała mi kilka miesięcy temu. - Ginny przeglądała je, próbując znaleźć nagranie, o którym mówiła. To był wywiad o jej nowym filmie.

Jej przyjaciele patrzyli na to bez tchu. Była cisza i jedyne, co słyszeli, to jej anielski głos. O Boże, jak bardzo za nią tęsknili. Wydawała się taka ... szczęśliwa. Kiedy wideo się skończyło, Ginny spojrzała na Blaise'a próbującego stłumić łzy. Objęła go i cicho szepnęła mu do ucha:

- W porządku...

- Gin, czy mogę cię o coś zapytać? - Draco zapytał wciąż wzruszony, a ona skinęła głową - Czy ona ma chłopaka?

- Cóż... - Draco zbladł - właściwie jest zaręczona - zbladł jeszcze bardziej.

- Jak on ma na imię? - zapytał Draco tak spokojnie, jak potrafił

- Shawn Mendes - szepnęła Ginny.

- Powiedz nam więcej! - Pansy uniosła brwi, czekając.

- Powiedzmy, że zaiskrzyło natychmiast. Mieli wspólnego znajomego i bardzo szybko się zaprzyjaźnili. Wkrótce zaczęli się spotykać. Wszędzie chodzili razem. W zeszłym roku na przyjęciu Emmy... och, mam na myśli przyjęcie urodzinowe Miony, oświadczył się jej, a ona powiedziała: tak. To wszystko.

Draco ze złością stwierdził:

- Chcę ją zobaczyć na żywo, nawet jeśli ona nie wie, kim jestem, muszę ją zobaczyć. - sapnął, a w jego głosie zabrzmiało zniecierpliwienie.

- Już ci mówiłam, że jest zajęta - Ginny odsunęła swoją niedopitą herbatę, ale nagle wpadła na pomysł.

- Zadzwonię do niej i umówię się z nią na spotkanie. Zawsze chciała zobaczyć mojego męża i moich przyjaciół, ale wszyscy musicie być bardzo ostrożni - ostrzegła

- Tak, kochanie, obiecuję - powiedział Blaise, wyglądając na tak podekscytowanego, jak każdy z nich.

~OO~

Spotkanie było już zaaranżowane. Jeszcze dwa dni i ją zobaczą.

Draco tęsknił za nią w nocy, kiedy zasypiał. Chciał, żeby Hermiona objęła go ramionami i sprawiła, że ​​poczuł się kochany. Tęsknił za budzeniem się z nią i ich słodkimi przytulankami. Brakowało mu robienia z nią kolacji. sposobu, w jaki leżała w jego ramionach. Kiedy czytał sam, myślał o tym, jak jej głowa spoczywałaby na jego kolanach lub na ramieniu. Tęsknił za wszystkim w niej, to on przerwał wszystko, zerwał z dziewczyną, którą kochał.

Wydawało się, że czas się zatrzymał. Dwa dni wydawały się jak 2 lata. Emma nie mogła się doczekać spotkania ze swoją najlepszą przyjaciółką. Była dość zaskoczona, gdy Ginny zadzwoniła i zaprosiła ją na spotkanie z przyjaciółmi. Zauważyła, że ​​Ginny unikała tego tematu przez długi czas, ale Emma była naprawdę szczęśliwa, że ​​miała okazję poznać przyjaciół Ginny i Blaise'a. Zaśmiała się, przypominając sobie jego imię. Spojrzała na zegar i zdała sobie sprawę, że powinna się pospieszyć. Miała na sobie czarną aksamitną sukienkę z rajstopami pod spodem i czarnymi obcasami. Włożyła jakieś dodatki, spojrzała w lustro, wzięła torbę i pobiegła do samochodu. Jak zwykle spóźniała się.

Blaise był bardzo zdenerwowany. Jego siostra, o której myślał, że umarła 5 lat temu, miała się z nim spotkać. W końcu będzie mógł ją zobaczyć. Śnił na jawie o swojej siostrze, kiedy Ginny delikatnie klepnęła go w ramię.

- Kochanie, ona już tu jest, spotkam się z nią, bądź gotowy, dobrze? - Pocałowała go w policzek i wyszła.

Wszyscy cicho czekali, aż się pojawi. Harry wpatrywał się w drzwi. Pansy nerwowo bawiła się palcami. Lavender była zniesmaczona, ponieważ ​​nigdy nie kochała Hermiony. Twarz Rona nie wyrażała żadnych emocji.

Draco zarezerwował dla nich stolik w eleganckiej restauracji. Atmosfera gorączkowego podniecenia była wysoce zaraźliwa. Draco nie mógł przestać się uśmiechać. Miał zamiar ponownie zobaczyć miłość swojego życia. Życie dało mu kolejną szansę.

- A jeśli ona już mnie nie polubi? - wyszeptał Draco.

- Stary, jestem pewien, że wszystko będzie dobrze, musimy tylko poczekać... trochę - powiedział mu Harry.

- Chłopaki, patrzcie, tam jest Ginny i... och, Salazarze - sapnęła Pansy, dostrzegając przerażony wyraz twarzy Draco.

- Moja Hermiono - powiedział cicho

IT HURTS | DRAMIONEOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz