*rozmowy Kuramy i Naruto w jego myślach *pov. Naruto
Po tym jak oddałem kontrolę dla kyuubiego straciłem przytomność. Kilka minut później obudziłem się, jednak nadal znajdowałem się przed klatką lisa.
-Wracając do naszej wcześniejszej rozmowy - odezwałem się - jestem twoim jinchurikim, oraz znajdujemy się w moim umyśle. Prawda?
-Dokładnie. Jeszcze chcesz o coś zapytać? - pokiwałem głową na tak - To gadaj, chce iść spać.
-Po pierwsze, jak masz na imię? - czekałem chwilę na odpowiedź, jednak lis nic nie odpowiadał, więc kontynuowałem - Po drugie, czy chcesz zostać moim przyjacielem?
-Po pierwsze nie mam imienia, po drugie po co chcesz się ze mną zaprzyjaźnić?
-Bo wydajesz się samotny i smutny oraz jesteśmy skazani na siebie do puki nie umrę - po chwili dodałem - każdy ma imię, więc czy mógłbyś mi je zdradzić?
-Kurama - powiedział nie wyraźnie lis wystawiając swoją łapę przez kraty. Ja po chwili dołożyłem swoją przybijając żółwika - a teraz lepiej wracaj bo ten chłopak co się w krzakach chował zaczyna cię opatrywać.
-Jeszcze ostatnie pytanie.
-Gadaj tylko szybko - warknął lis.
-Wiesz czemu mam takie uczucie jakbym miał coś na głowie i z tyłu?
-Nie wiem. A teraz zmykaj młody, chce spaćZnów straciłem przytomność, jednak budząc się już nie byłem przed klatką lisa tylko na polance. Obok mnie siedział chłopak, który się we mnie wpatrywał. Dalej leżeli moi prześladowcy zabici przez Kurame. Po chwili usłyszałem głos w mojej głowie *udawaj głupka*. Był to kyuubi. *przecież wiem, że ktoś siedzi w krzakach i jest to prawdopodobnie anbu*. Skąd to wiedziałem. Otóż kiedy skończyłem trzy lata za czołem chodzić codziennie do biblioteki, a później uczyłem się rzeczy które były w książkach. Najłatwiej mi szło wykrywanie chakr wiedz skupiłem się na tym. I teraz umiem wyczuć chakry początkujących anbu.
-Co się stało dattebayo? - powiedziałem gdy zobaczył, że się obudziłem.
-Jakaś trójka ninja zaatakowała cię. Wiesz czemu?
-Mniej więcej- próbowałem wstać, ale nie wychodziło mi to.
-Sasuke Uchicha - powiedział pomagając mi wstać - A jak ty się nazywasz?
-N-naruto Uzumaki-zdziwił mnie tym, że spytał mnie o imię po tym co zobaczył.
-Ja już muszę iść Naruto. Może spotkamy się tutaj jutro o 16?
-Może być - było mi to obojętne, ponieważ wiedziałem, że i tak rodzice zabronią musie za mną kolegować.
-To do zobaczenia!
-Do zobaczenia Sasuke- uśmiechnołem się żeby wyglądało, że mi zależy.pov. Narrator
Po pożegnaniu z Uchichą na Naruto udał się do biblioteki wypożyczyć kilka nowych książek. Po kilkunastu minutach blondyn dotarł na miejsce. Przywitał się z bibliotekarką która miała już swoje lata i była jedną z niewielu osób które szanowały Uzumakiego min. własciciel restauracji z ramenem, jego córka, trzeci hokage, Shikamaru Nara oraz Choji Akimichi. Naruto właśnie wchodził na dział z pułkami gdzie znajdowały się książki o kontroli chakry. Wziął 3 pierwsze lepsze książki i usiadł w swoim ulubionym miejscu w bydunku gdzie nikt nie przychodził. Jinchuriki zaczął czytać już drugą książkę kiedy podszedł do niego Nara.
-Hej Naruto
-Hej Shikamaru - Uzumaki posłał do swojego przyjaciela uśmiech.
-O czym czytasz?
-O kontroli nad chakrą.
-Choji i ja chcemy jutro wymknąć się z wioski, żeby zbudować bazę w lesie powiedział chłopak dodając - chcesz iść razem z nami?
-Poczekaj muszę pomyśleć- odpowiedział *Kurama! Idziemy jutro szukać jakiegoś miejsca do trenowania i budować bazę z Shikamaru i Chojim*. Blondyn nie czekając na odpowiedź lisa kontynułowal rozmowę - chętnie, tylko muszę wrócić przed 16.
- No to czekaj na nas pod bramą o godzinie 9.
-Dobrze, to do zobaczenia.Naruto wstał z miejsca gdzie siedział słysząc za sobą odpowiedź kolegi. Kierował się do bibliotekarki wypożyczyć książki. Yuuki (imię bibliotekarki) jak zawsze zaczęła pytać się Uzumaki ego jak mu minął dzień i czy wszystko u niego dobrze. Po krótkiej rozmowie przyjaciel Kuramy udał się do domu unikając głównych ulic. Będąc już pod woim miejscem zamieszkania zobaczył, że ktoś znowu napisał obtazliwy napis na jego drzwiach. Jednak to co go bardziej zdziwiło było zapalone światło w swoim mieszkaniu. Skupił się na chakrze i stwierdził że to ktoś kogo zna. Otworzył drzwi i zobaczył...
CZYTASZ
Zapomniany przyjaciel /sasunaru/
FanfictionW wieku 5 lat Naruto oraz Sasuke spotykają się po raz pierwszy. Z biegiem czasu stają się najlepszymi przyjaciółmi, jednak blondynowi z niewiadomych przyczyn zostają usunięte wspomnienia z Uchichą. Jak potoczy się ich dalsza przyjaźń?