14

269 24 4
                                    

pov. Sasuke

    Obudziłem się następnego dnia w szpitalu z okropnym bólem oczu. Odruchowo się za nie złapałem przez co poczułem wypływającą ciepłą ciecz. Na początku pomyślałem, że to są łzy dla tego postanowiłem pójść do zlewu znajdującego się w moim pokoju szpitalnym aby obmyć sobie twarz. Więc z zamkniętymi oczami zmierzałem w stronę w celu. Stojąc przed lustrem spojrzałem na swoje odbicie. To co zobaczyłem zaszokowało mnie. Zamiast łez leciała krew a w oczach widniał sharingan. Jednak różnił się on od kekkei genkai reszty klanu zamiast trzech tome widniała tam gwiazda o sześciu odnóżach w środku niej znajdowała się taka sama tylko mniejsza

(jakby ktoś nie zrozumiał to tu ma zdjęcie)

Od razu chciałem pobiec do blondyna ale przypomniałem sobie zdarzenia z wczoraj

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.


Od razu chciałem pobiec do blondyna ale przypomniałem sobie zdarzenia z wczoraj. Dlatego szybko się przebrałem wziąłem jakiś bandaż ze stołu którym zawiązałem sobie oczy i pobiegłem do gabinetu hokage aby mu wszystko opowiedzieć.

Będąc przed pokojem usłyszałem rozmowę między hokage a jakąś kobietą, mimo to zapukałem i dopiero po chwili usłyszałem zgodę że mogę wejść.

-Sasuke? - zapytał dziwiony hokage - Co cię do mnie sprowadza oraz czemu masz bandaż na oczach?
-Mam do sandaime-sama dwie sprawy i jedna z nich dotyczy właśnie moich oczów, natomiast druga tego co się wczoraj stało - zacząłem - Wydaje mi się, że obudziłem wczoraj sharingana
-Dlaczego wydaje ci się - zapytała kobieta o blond włosach, którą dopiero zobaczyłem
-Ponieważ nie wygląda tak jak u reszty klanu - odwinąłem bandaż przez co krew znowu zaczęła wypływać z moich oczu a hokage i blondynka poderwali się z krzeseł
-Sasuke zacznimy od tego co się stało wczorajszego dnia. Dobrze? - zapytał hokage na co ja skinąłem głową
-Wczoraj po treningu pobiegłem do domu, jednak kiedy wyszedłem na dzielnicę klanu nie było widać nikog uznałem, że to dziwne dlatego przyspieszyłem by znaleść się szybciej w domu. Jednak kiedy tam dotarłem żadne światło nie było zapalone więc zacząłem szukać rodziców. Znalazłem ich w sypialni- przerwałem aby wziąść wdech - leżeli tam martwi a nad nimi stał mój brat zacząłem się go pytać co się stało jednak on złapał mnie w iluzje i pokazał jak zabijał członków klanu oraz ostatnie słowa rodziców oraz ich śmierć
-Czy coś jeszcze się wydarzyło? - zapytał hokage
-T-tak. Po tym jak się ocknąłem pobiegłem odrazu do Naruto - po powiedzieniu tych słów hokage jak i blondynka zacisnęli mocniej pięści - Jednak kiedy byłem przed jego domem dzwi były otwarte, a w środku był Naruto i Itachi. Kiedy zrobiłem pierwszy krok znalazł się on za mną i mnie znokautował.
-Nie zabiłeś nikogo ani nie widziałeś co Itachi zrobił dla Naruto? - spytał hokage
-Oczywiście że nie zabiłem nikogo, skąd hokage-sama wziął ten pomysł?!
-Tsunade wytłumaczysz?
-Hai. Otóż sharingan którego ty obudziłeś nazywa się Mangekyō Sharingan jest on nabywany poprzez przeżycie traumy po śmierci najbliższej osoby użytkownikowi Sharingana. Z użytkownikiem normalnie będącym świadkiem lub doświadczającym tego z pierwszej ręki. Aby go dostać trzeba przeżyć silne emocje spowodowane utratą przyjaciół lub bliskiej rodziny.
-Tyle wystarczy. Dlatego Sasuke pytałem cię czy zabiłeś kogoś. A teraz odpowiedź na drugie pytanie
-Nic nie widziałem. A jeśli mogę spytać kim pani jest oraz czy wszystko dobrze z Naruto?
-Tsunade Senju chrzestna Naruto oraz jedna z saninów, a z nim nie jest za dobrze
-Skoro jesteś jego chrzestną to gdzie byłaś przez te wszystkie lata kiedy Naruto był sam!?
-Sasuke uspokój się - wtrącił się hokage - musimy skupić się na zdrowiu Naruto
-Racja - odpowiedziałem razem z Tsunade

Po tym Senjiu użyła na mnie medic jutsu dzięki czemu krew przestała lecieć. Następnie udaliśmy się wszyscy do szpitala gdzie leżał nieprzytomny blondyn.

-Co mu się stało?
-Prawdopodobnie po tym jak zemdlałeś twój brat przyniósł cię koło szpitala bo jakiś cywil się znalazł, a co do Naruto przyszli jacyś ludzie i go pobili - wytłumaczyła blondynka
-Po co niby Itachi miał mi pomóc?
-To temat na inny dzień - powiedział hokage podchodząc do Uzumakiego - Sasuke na razie możesz tu zostać jednak później przyjdź do mojego gabinetu
-Hai

Siedziałem przy nim przez około dwie godziny mając nadzieję że się obudzi. Po tym czasie udałem się znowu do gabinetu hokage. Kiedy tam zapukałem w środku znajdowali się głowy wszystkich klanów

-Pewnie jak się domyśliłeś są to przedstawiciele bardziej wpływowych klanów z naszej wioski, od prawej : Shibi Aburame, Chōza Akimichi, Hiashi Hyûga, Izuzuka Tsume, Shikaku Nara i Inoichi Yamanaka, a to jest Sasuke Uchicha. To jeśli wszyscy się znają to zapraszam do sali obrad.

Na miejscu poczekałem aż wszyscy usiądą by zająć wolne miejsce. Jak to z moim szczęściem jedyne wolne miejsce było pomiędzy Hyûgą a Narą. Naprzeciwko mnie siedział Yamanaka, który dziwnie na mnie spoglądał. Moje rozmyślenia przerwał hokage

-Wezwałem was tu, aby omówić kilka spraw
-Przepraszam, że przerywam sandaime-sama ale co też dzieciak tu robi? Bo jeśli się nie mylę to dopiero w tym roku zaczął akademię- odezwała się przetstawicielka klanu Inuzuka
-Cieszę się, że poruszyłaś ten temat - zaczął - Otóż jak pewnie wiecie jest zakaz wstępu do dzielnicy Uchicha jest to spowodowane tym, że zeszłej nocy Itachi Uchicha wymordował cały swój klan, oprócz Sasuke
-Nonsens! - krzykną Yamanaka
-Czemu miał by to robić - oburzył się Akimichi
-Spokojnie zaraz wszystko wytłumaczymy. Jednak zacznimy od tego żeby Sasuke wam coś pokazał - wskazał na oczy więc domyśliłem się że chodzi o sharingana
-Nie wiem czy mi się uda ale mogę spróbować - po tym aktywowałem oczy, a po reakcji reszty osób przebywających w tej sali mogłem wywnioskować, że udało mi się
-Mangekyō Sharingan! - krzyknęli wszyscy na raz
-Zgadza się. Sasuke przyszedł dziś do mnie i opowiedział mi co się stało zeszłego dnia ale nie możemy ufać jego historii w 100%, bo być może Itachi majstrował mu przy pamięci
-Rozumiem - powiedział Yamanaka - Sasuke teraz wejdę w twój umysł i dokładnie go przeszukam, wszystko jasne?
-Tak

Zapomniany przyjaciel /sasunaru/Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz