7.

1K 48 9
                                    

SHOTO

Obudziłem się dziś pierwszy. Spojrzałem się po moich śpiących chłopakach. Postanowiłem, że nie będę ich budził. Wstałem z łóżka tak, by ich nie obudzić i poszedłem do łazienki.

Kiedy skończyłem swoją poranną toaletę, skierowałem się w stronę kuchni. Zacząłem wyciągać potrzebne mi składniki na omlety. Po kilku minutach do kuchni wbiegła uśmiechnięta Keiko.

- Dzień dobry - powiedziała radośnie dziewczynka.

- Dzień dobry maluszku - odpowiedziałem jej - chcesz omleta? - zapytałem się.

Pokiwała energicznie głową na tak. Nałożyłem jej jednego omleta i położyłem przed nią na stole.

- Keiko, chcesz mi pomóc obudzić chłopaków na śniadanie? - zapytałem się blondynki (tak wiem nie opisałam jej, więc jest ona blondynką z zielonymi oczami i ma tak jak Izuku dużo piegów).

- Tak! - wykrzyknęła i wstała z krzesła.

Wziąłem ją za rękę i poszliśmy do pokoju, gdzie spali jeszcze chłopaki. Weszliśmy po cichu do środka. Podeszliśmy do łóżka i weszliśmy, tak by ich nie obudzić. Po czym ja położyłem się na Izuku, a Keiko na Katsukim.

Katsuki od razu się obudził, bo nie wiedział co się stało, a Izuku spał sobie dalej nie zwracając na nic uwagi.

- Kacchan pomóż nam obudzić go, bo zrobiłem wam śniadanie - powiedziałem do blondyna.

Chłopak przybliżył się do zielonowłosego i złapał go lekko za jednego loka, i pociągnął za niego. Zero reakcji z drugiej strony. Postanowiłem wykorzystać fakt, że siedzę na nim i zacząłem po nim skakać, po chwili do mnie dołączyła się Keiko.

Chwilę później poczułem jak chłopak pode mną się rusza. Przestaliśmy na chwilę i spojrzałem się na twarz chłopaka, który się do mnie uśmiechał i miał lekko przymrużone oczy.

- Dzień dobry - powiedziałem do niego i dalem mu buziaka w nos.

- Dzień dobry skarby - powiedział do nas zachrypniętym głosem - dobra ja pójdę się szybko ogarnąć i zrobię śniadanie.

- Ja już zrobiłem nam śniadanie - poinformowałem go - więc idzie się ogarnąć i macie przyjść do kuchni - dodałem wychodząc z pokoju.

Nałożyłem im już ich porcję i położyłem na stole czekając na nich. Po chwili do kuchni weszła cała trójka i usiadła przy stole. Podziękowali za posiłek i zaczęli jeść. Ja też wziąłem się za jedzenie.

Kiedy skończyliśmy jeść to Katsuki zaczął zmywać naczynia, Izuku zabrał Keiko, by ją ubrać, a ja poszedłem się ubrać. Podeszłem do szafy mojego chłopaka i wybrałem sobie jakieś jego dresy i czarną koszulkę.

°°°°°°°°°°°°°°°°°°

- Co będziemy dziś robić? - zapytała się nas dziewczynka.

Spojrzałem się po chłopakach, nie mając żadnego pomysłu. Katsuki też pokręcił głową na znak, że też nie wie, a Izuku był zamyślony. Po chwili uśmiechnął się do nas, czyli już zapanował dla nas dzień.

- Możemy dziś iść do zoo, a później na lody co wy na to? - zapytał się.

- Mi pasuje - powiedziałem, a reszta się zgodziła.

Poszliśmy się przebrać i wziąć potrzebne rzeczy i wyszliśmy z domu zamykając go. Po kilku minutach byliśmy już na miejscu. Izuku poszedł do kasy kupić wszystkim bilety.

Zwiedzaliśmy zoo tak długo, aż Keiko nie zobaczyła wszystkich zwierząt. Dochodziła już prawie 15, czyli za niedługo przyjdzie ojciec Izuku, by odebrać dziewczynkę.

- To co teraz na lody idziemy? - zapytał się zielono włosy chłopak.

- Tak! - odpowiedziała mu blondynka.

Poszliśmy kupić sobie lody. Ja miałem śmietankowo-truskawkowe, Izuku miał cytrynowe, Katsuki czekoladowe, a Keiko miała ciasteczkowe.

Kiedy zjedliśmy to poszliśmy w stronę domu. Gdy byliśmy już na miejscu, ojciec Izuku już tam czekał.

- Hej - powiedział do nas facet.

- Hej, zaraz dam ci jej rzeczy - powiedział Izu i wszedł do środka, by po chwili wyjść z różową torbą.

- Dziękuję, że się nią zająłeś - powiedział do syna.

- Nie ma za co - powiedział - możesz częściej ją do mnie przywozić - dodał i pożegnał się z nimi.

Weszliśmy we trójkę do domu i poszliśmy do kuchni. Gdzie starszy zaczął szykować kolację, a ja i młodszy pomagaliśmy mu. Kiedy skończyliśmy i zjedliśmy to poszliśmy się wykąpać. Tak jakoś wyszło, że jesteśmy we trójkę pod jednym przysznicem. Bo pierwszy się kąpał Katsuki, a ja o tym zapomniałem i mu weszłem, ale chłopak nie był na szczęście na mnie zły i mnie zaprosił do siebie, więc skorzystałem. Po chwili Izu zrobił to samo co ja i tak właśnie kąpiemy się dziś razem.

Kiedy byliśmy już wykąpani to poszliśmy  się położyć, bo dzisiejszy dzień był bardzo męczący. Nagle poczułem jak ktoś mnie do siebie przyciąga i poczułem na swoim tyłku coś bardzo twardego. Odwróciłem lekko głowę i spojrzałem na Izuku, który był cały podniecony tak samo blondyn.

Jeszcze się dzień dla mnie nie skończył. Odwróciłem się do nich i zacząłem się całować z zielonowłosym chłopakiem. A blondyn całował starszego po karku i szyi zostawiając po sobie malinki.

Zacząłem zjeżdżać rękoma po torsie chłopaka. Zatrzymałem się przy bokserkach, które na sobie miał. Delikatnie złapałem za gumkę i ją puściłem, po całym pokoju rozszedł się dźwięk uderzającej gumki o skórę.

CDN

----------------------------
Ilość słów: 791
W następnym rozdziale będzie 18+. Najprawdopodobniej pojawi się on jutro lub jeszcze dziś wieczorem.

Jesteście tylko moi / Todobakudeku Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz