5.

1.5K 64 52
                                    

IZUKU

Wróciłem już do szkoły. Nikt nie wiedział, dlaczego nie było mnie w szkole oprócz nauczycieli i dwóch chłopaków.

Na przerwie siedziałem przed klasą. Nagle podszedł do mnie Todoroki i złapał mnie za rękę i zaczął prowadzić w stronę opuszczonego korytarza (to jest ten korytarz, gdzie wyznali sobie uczucia dop. autorki). Siedział już tam Bakugou.

Spojrzałem się najpierw na mieszańca, a później na blondyna. Zastanawia mnie czemu mnie tu przyprowadzili.

- Izuku, bo skoro znamy już swoje uczucia do siebie - powiedział blondyn.

- Czy zostaniesz naszym chłopakiem? - dokończył dwukolorowy.

Przez chwilę się zastanawiał czy się czasem nie przesłyszałem, ale ich wyczekujące miny mówiły, że jednak dobrze usłyszałem.

- Tak, zostanę waszym chłopakiem - powiedziałem do nich.

Shoto i Katsuki podeszli do mnie i mnie przytulili. Todoroki podniósł lekko swoją głowę do góry, by spojrzeć w moje oczy, a ja go pocałowałem namiętnie. Po chwili odsunąłem się od niego i to samo zrobiłem z niższym chłopakiem.

- Chcecie do mnie dzisiaj przyjść po szkole? - zapytałem się ich.

- Tak - odpowiedział blond włosy chłopak.

- No mogę - powiedział heterochromik.

°°°°°°°°°°°°°

Po lekcjach poszedłem do sklepu po składniki na obiad. Dzisiaj zrobię sobe i pikantne curry dla chłopaków.

Jest godzina 14:21 a oni mają być o 15:45. Więc zdążę ugotować obiad i posprzątać w domu.

O 15:28 skończyłem robić już obiad i poszedłem do salonu sprzątać. Kiedy już skończyłem rozejrzałem się jeszcze czy jest w miarę posprzątane. Może być.

Po kilku minutach zadzwonił dzwonek do drzwi. Poszedłem otworzyć. Za drzwiami stali już Shoto i Katsuki.

- Hej - przywitałem ich i odsunąłem się by mogli wejść do środka.

Zdjęli swoje buty, ustawili je, a kurtki powiesili obok mojej.

- Część - odpowiedzieli razem.

Zamknąłem za nimi drzwi i poszedłem w kierunku kuchni, a oni za mną.

- Chodźcie zrobiłem obiad - powiedziałem do nich - siadajcie  już wam nakładam.

- Czekaj pomożemy - powiedział Bakugou.

- Nie trzeba - powiedziałem, a on usiadł z powrotem przy stole i czekał.

Zacząłem nakładać im i sobie jedzenie. Zaniosłem do stołu i postawiłem przed nimi. Podziękowali i życzyliśmy sobie smacznego. Jedliśmy w ciszy, którą przerwał Todoroki.

- Jakie to jest dobre - powiedział do mnie - weź mnie naucz tak gotować, proszę - zrobił maślane oczka do mnie.

Ja i blondyn zaśmialiśmy się z niego. Zgodziłem i kończyliśmy jeść nasz posiłek. Kiedy już skończyliśmy zabrałem puste naczynia i poszedłem je umyć.

- Co chcielibyście teraz robić? - zapytałem ich dalej będąc przy zlewie i myjąc naczynia.

- Możemy coś obejrzeć albo coś w tym stylu? - powiedział najmłodszy.

- Mi pasuje - powiedział mieszaniec.

- To możecie iść wybrać jakiś film, a ja zaraz do was przyjdę - powiedziałem do nich i podeszłem do szafki, gdzie trzymałem przekąski.

Jesteście tylko moi / Todobakudeku Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz