6. Długa droga.

56 12 5
                                    

Alice nudziła się przez całą drogę. Siedzieli w tym samochodzie dobre 20 minut. Rozmyślała w tym czasie nad wszystkimi możliwymi sprawami i wspominała wszystkie możliwe wspomnienia, aby choć trochę się nie nudzić.

Kiedy tak rozmyślała przypomniało jej się, jak to kilka lat temu jechała tym samym samochodem z Doggy'm do galeryjki kiedy jeszcze była ta cała okropna apokalipsa. Nie mogła znieść tego, że właśnie może się zaczynać coś gorszego niż to, a ona siedzi i rozmyślam nad tym czego nie wie.

Ludzie często tak robią. Kiedy nie wiedzą, jak coś się dzieje i tak dalej, a inni też tego nie wiedzą, wtedy rozmyślają jak to jest.

Czuła się teraz kompletnie nijako. Jakby nie miała w sobie kompletnie żadnych uczuć. Nie mogła tak dalej. Otworzyła okno żeby się przewietrzyć. Wtedy zobaczyła tą samą łąkę, na której uwielbiała za dzieciaka spacerować z Poley'em i Doggy'm. A teraz? A teraz to wszystko miało się zmienić. W końcu, już wcale nie jest dzieckiem. Ma 25 lat i własny dom, pracę, ale... nie ma żadnej rodziny. Dosłownie żadnej. To wspomnienie wywołało we niej dziwny, niewytłumaczalny ból w sercu. Tak, jakby ktoś przed chwilą wbił w nie igłę. Nigdy wcześniej nie znała tego uczucia, bądź go nie pamiętała.

Może dlatego, że w tym wieku otwierają się nam oczy na życie? Wtedy już mamy świadomość tego, że życie jest okrutne. W końcu jej jedyną ,,rodziną" są dla niej Poley i Doggy. Nie wyobrażała sobie ich znowu stracić. Nie teraz. Nie w takiej chwili.

Wtedy usłyszała znajomy głos, należący, jak się okazało do Doggy'ego:
- Jesteśmy na miejscu!

I od tego momentu wiedziała, że teraz zacznie się najgorsze.

Piggy: Nowy rozdział - Piggy Fanfiction.✍︎Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz