10.

380 29 113
                                    

George POV

Pocałowaliśmy się. Znów. Jednak ten pocałunek był inny, z pasją. Czułem, że rozpływam się pod dotykiem chłopaka. Gdy skończyliśmy, żadne z nas nie wiedziało, co powiedzieć, więc w ciszy skierowaliśmy się do samochodu. Wsiedliśmy do niego, Dream kierował, ja siedziałem obok. W końcu po długiej ciszy powiedział:

- George...

Spojrzałem w dół.

- Tak, Clay?

- Ja... nie wiem co powiedzieć. Chciałbym tylko spytać... podobało ci się to? - powiedział widocznie zawstydzony.

Spojrzałem na niego kątem oka cały czerwony na twarzy.

- Chyba tak. - stwierdziłem zgodnie z prawdą. To było coś niesamowitego.

- Żałujesz?

Byłem zaskoczony jego pytaniem. Po dłuższym zastanowieniu powiedziałem:

- Nie. 

Widziałem lekki uśmiech na twarzy blondyna. W ciszy wróciliśmy do domu.

W domu

Nadal nie odezwaliśmy się do siebie. Naprawdę podobało mi się to, co się stało, ale ciągle byłem w szoku i nie wiedziałem, co powiedzieć. To jest dla mnie naprawdę trudne do pojęcia. Jednak postanowiłem, że tym razem ja zacznę rozmowę, ponieważ unikanie siebie nawzajem po takiej chwili pogorszy sytuację. Usiedliśmy razem obok siebie na kanapie, jednak zachowując pewną odległość.

- Clay, chcę żebyś wiedział, że szczerze tego nie żałuję. - powiedziałem na jednym wydechu i natychmiast się zarumieniłem. Cholera.

On spojrzał na mnie tak, jak gdyby nie do końca w to wierzył, ale był w szoku, że to powiedziałem. 

- Ja też. - westchnął. - George, muszę ci coś powiedzieć. - spojrzał mi prosto w oczy zawstydzony.

- Tak? - powiedziałem cicho, ciekaw, co chce mi powiedzieć, ale jednak bardzo się bałem. A co jeżeli powie, że nie chce ze mną już utrzymywać kontaktu? Albo że jednak mu się nie podobało? 

- George, ja... - przełknął głośno ślinę, a ja spojrzałem prosto w jego oczy. 

- Powiedz to. - powiedziałem uspokajającym tonem.

- Kocham cię.

Dosłownie mnie zamurowało. Nie wiedziałem, co powiedzieć, jedynie patrzyłem się na niego osłupiały. Poczułem pewnego rodzaju motyle w brzuchu, gdy to powiedział, jednak próbowałem sobie wytłumaczyć, że to z emocji. Otwarłem lekko usta, po czym je zamknąłem ciągle próbując coś z siebie wydusić i odwróciłem wzrok.

- George? - spytał zmartwiony. - Nie chciałem cię urazić ani przestraszyć. Po prostu... musiałem ci to powiedzieć, bo nie mogę tego dłużej ukrywać. - powiedział bardzo cicho ale wyraźnie. 

Nagle poczułem, jak jego dłonie oplatają moje policzki i odwracają moją głowę w jego stronę.

- Spójrz na mnie. - rozkazał lekko trzęsącym się głosem.

Zrobiłem to co powiedział, a on dodał:

- Czy... ty też coś do mnie czujesz? - spytał, a w jego oczach można było ujrzeć lęk ale też stanowczość i oczekiwanie na odpowiedź. Wiedziałem, że muszę coś powiedzieć. Zastanowiłem się, ale postanowiłem być szczery.

- T-tak. - wyszeptałem bardzo cicho, prawie niedosłyszalnie.

- Powtórz.

- Tak, Clay. Czuję coś do ciebie. - powiedziałem i wypuściłem z siebie powietrze. Czułem, jakby kamień spadł mi z serca. Wiedziałem, że to była dobra decyzja.

DNF | Love Story | DreamNotFoundOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz