***
Następnego dnia w klasie 1-A pojawili się wszyscy uczniowie. Dużą większość pierwszoklasistów z kursu bohaterskiego pochłonęły myśli o dzisiejszych testach semestralnych, dlatego też mało kto zwrócił uwagę na to, że pewien znajomy z ich klasy zaczyna zachowywać się zupełnie nie jak on.
Zielonowłosy od samego pojawienia się w klasie, siedział cicho na swoim miejscu i wpatrywał się w drewniany materiał pustej ławki. Chłopak tego dnia nawet nie zawracał sobie głowy rozmową ze swoimi bliskimi, w drodze do szkoły. Dwaj pozostali zdrajcy bardzo dobrze zauważyli to już wczorajszego wieczoru. Teraz jedynie ich obawy się potwierdzały. Coś poważnego wydarzyło się pomiędzy Izuku a All for One'm.
Chłopcy myśleli, że Midoriya w ciszy odreagowuje niedawne wydarzenia. Żaden z nich nie pomyślał nawet, że All for One mógł coś zrobić zielonowłosemu. Poza dwójką zdrajców, zmianę w chłopaku zauważył również Bakugo. Blondyn z niechęcią zawitał do klasy, niosąc przy sobie dwa plecaki. Od samego początku chłopak wiedział, że ten detal przykuje uwagę niektórych osobników z klasy, ale mimo tego nie zawahał się jak najszybciej oddać cudzej własności.
- Trzymaj, zapomniałeś tego – prychnął nastolatek rzucając na ławkę Midoriyi, jego plecak.
Izuku nawet nie drgnął z powodu gwałtownego postawienia torby przed jego nosem. Trawiaste oczy z nurzącym spojrzeniem przyjrzały się charakterystycznym rysom twarzy blondyna i nie wyraziły żadnego szczególnego uczucia na widok ulubionego ucznia. Midoriya w ciszy obserwował czerwonookiego i nawet nie podziękował za przyniesienie bagażu. Tyle już wystarczyło, by Katsuki się zirytował i zarazem zorientował, że coś wydarzyło się po tym, jak zielonowłosy w szale wybiegł z jego domu, zapominając o bożym świecie.
- Wychodziłeś gdzieś z Midoriyą? – zapytał zaciekawiony Kirishima, momentalnie otrzymując piorunujące spojrzenie od agresywnego blondyna.
- Muszę przyznać, bardzo dobrze się dobraliście – przyznała Uraraka, kiwając głową. – Oboje macie podobne charaktery. Jedyne co was różni, to fakt, że Midoriya-kun zwykle jest spokojny, a ty... bardziej emocjonalny – stwierdziła brunetka z zakłopotanym uśmiechem.
- Oii, a nie pokłóciliście się? Midoriya nawet się z tobą nie przywitał, jak to zwykle robił – stwierdził Kaminari.
- Nie chcę słyszeć żadnych waszych komentarzy! Zajmijcie się powtórzeniem na test i zostawcie mnie w spokoju – syknął zirytowany Bakugo, zajmując swoje miejsce przed ławką zielonowłosego.
Wszyscy uczniowie tego ranka napisali bardzo dobrze testy papierowe. Pozostało im teraz tylko zdać test praktyczny i wszyscy byliby puszczeni na obóz treningowy, jak to im mówił profesor Aizawa. W tym drugim przypadku był już jednak większy problem. Każda para otrzymała nauczyciela specjalnie dopasowanego umiejętnościowo do nich, przez co pokonanie ich było piekielnie trudnym zadaniem. Tak jak się wcześniej obawiał Midoriya, do jego pary został przydzielony All Might.
Zielonowłosy przez cały test nie odzywał się do swojego współpartnera. Katsukiego strasznie to irytowało. Blondyn próbował zmusić Midoriyę do rozmowy, jednak nawet przemoc nie dawała chcianych rezultatów. Dopiero gdy chłopak z szału aktywował swoją moc tuż przy uchu Midoriyi, ten się wybudził z transu. Wybuch zadzwonił zielonowłosemu w uszach i przywrócił mu zdrowe myśli.
- He? Katsuki? Co my robimy w ciemnej uliczce zupełnie sami? – zapytał nic niepamiętający Izuku, łapiąc się za pulsującą głowę.
- Mamy teraz test praktyczny, dziwaku! Nie odzywałeś się do mnie od samego początku a teraz nawet nie wiesz co robimy!? – syknął z niedowierzaniem Bakugo, marszcząc mocno brwi.
CZYTASZ
Zdrajcy / Villain Deku
FanfictionIzuku w dzieciństwie znienawidził bohaterów. Chłopiec stracił matkę w wyniku nieprzyjemnego wypadku a opiekę nad nim przejął jego ojciec, przenosząc go do Ameryki. Nienawiść do bohaterów rosła w chłopcu z roku na rok. Zielonowłosy zaprzysiągł sobie...