Tylko moja. . . Yandere x reader Pl

Pierwsze zabójstwo (Imię)-chan

(Tak na początek jak skończę tą książkę to może (ktoś) x yandere reader? tak wiecie... role się odwrócą...)

"Mam dla ciebie prezent" powiedział Ivan a ja powoli do niego podeszłam. Gdy byłam wystarczająco blisko spytał mnie "Kochasz mnie?'. Odpowiedziałam szybko i spojrzałam się w jego oczy. Dał mi... Nóż... Uśmiechnął się szeroko widząc nieporadną mnie trzymająca nóż.

Autorka pov:
Ivan miał swój koszmarny plan. Zmusić cię do morderstwa dla niego. Jeśli go kochasz to powinnaś coś takiego zrobić, prawda? Miłość jest szalona? To (Imię) też ma taka być. Ivan zabrał jej nóż i kazał jej się szykować, bo zaraz wychodzą. Po kilku minutach (imię) podbiegła do Ivana mówiąc że jest gotowa. Wyszli z mieszkania i kierowali się w stronę sklepu spożywczego. Po chwili spaceru doszli do parku otoczonego od 4 stron starymi kamienicami. Ivan dał (Imię)do ręki nóż i kazał jej  zabić dziewczynę stojącą pomiędzy dwoma kamienicami, w ciemnej uliczce.

(Imię) pov

Gdy tylko dostałam nóż do ręki, pobiegłam do tej alejki. Przez chwilę podsłuchiwałam jej rozmowy przez telefon... "Hej, kupisz mi tą czerwoną sukienkę? Nadal nie jestem pewna czy tam iść. Pamiętasz co było z Moniką? Nie wiesz... Umarła razem z przyjaciółkami na imprezie". Podniosłam pierwszy lepszy kamień i czekałam aż zwróci na niego uwagę, to zadziałało. Zakończyła rozmowę o poszła sprawdzić co się stało. Pobiegłam do niej i szybko wbiłam jej nóż w gardło. Wiem że to dziwne... Ale to uczucie... jest uzależniające. Wbiłam w nią nóż jeszcze raz, następnie w oko. Stanęłam na jej czaszce by ją złamać udało się... Dźgnełam ją kilka razy w brzuch, a krew się lała, w pewnym momencie usłyszałam śmiech za mną i szybko odrzuciłam nóż. Odwróciłam się i zobaczyłam Ivana i jego straszny uśmiech. "Ładnie ci wyszło" powiedział cicho podnosząc nóż, "Tylko wiesz że nie wyjdziesz tak zakrwawiona na ulicę?". Mówiąc to przeszukał swój plecak i dał mi czyste ubrania. 

Autorka pov:

Ivan dał (Imię) ubrania i odwrócił się by mogła się przebrać. Kiedy była gotowa poszli do domu. "Dobra dziewczynka" powiedział Ivan i poklepał (Imię) po głowie. Po jakichś 30 minutach spaceru (Imię)  sprawdzając powiadomienia z telefonu zobaczyła powiadomienie z wiadomości "Kolejna osoba w mieście została brutalnie zamordowana, Isa Shinju została zabrana do szpitala..." Gdy tylko przeczytała ten krótki kawałek, dała telefon Ivanowi, a on starał się ją pocieszyć mówiąc "Nawet jeśli dowiedzą się że to ty, nie zostawię cię, rozumiesz?". (Imię) była trochę pocieszona tym że on będzie ją kochał... zawsze (Forever and  ever). Szli powoli do domu i po jakichś 8 minutach doszli do domu. (Imię) czytała wszystko co było na temat śmierci Isy.

 (Jak mi ktoś powie że jego oc ma na imię Isa, to się załamie bo jest już dziewczyna co ma na imię monika, była osoba co jej oc ma na imię Aya)

Na szczęście nóż wzieła ze sobą a ubrania wyrzuciła do pobliskiego kosza. Więc nie było na nią dowodów.  Jednak nadal bała się że policja jakoś ją znajdzie. Ale Ivan ją przytulał i wspierał, nie chciał by jego ukochana czuła się źle... Jego pomoc naprawdę pomogła (Imię). "hej, Ivan... co z Victorem?" pytała (Imię), a Ivan szczęśliwie odpowiedział... "Wypiszą go za kilka dni". (Imię) słodko się uśmiechnęła i przytuliła Ivana, "Dziękuję że przy mnie jesteś".  Przytulali się na kanapie jakąś godzinę, a następnie oglądali (ulubione animu, jeśli nie oglądasz animu to serial). Zanim się obejrzeli była 17.38. Nawet jeśli Ivan widział na telefonie, która jest godzina... i że nic dziś nie zrobili nie chciał przerywać tej chwili "Poczekaj, pójdę po koc" powiedział i poszedł go szukać. Nie wierzył że to się dzieje, że ma swoją (Imię)-chan, ale jednak... przysiągł sobie że zawsze będzie ją chronić. Wrócił z kocem i poduszkąi położył się za (Imię)-chan która leżała na kanapie, przykrył ich kocem i dał poduszkę (Imię)-chan. Objął (Imię) w talii i kontynuował oglądanie, w pewnym momencie zobaczył że (Imię) już nie śpi więc zaniósł ją do swojego pokoju, przebrał ją w piżamę (͡ ° ε ͡ °) i przykrył kołdrą "Dobranoc skarbie" powiedział szeptem i pocałował ją w czoło.

660 słów, starałam się dla was   (◕‿◕✿)