Nie długo po mnie obudziła się Marta. Była strasznie zaspana, ale taka słodka, że nie mogłem oderwać od niej wzroku.
-co się tak na mnie patrzysz? - czekałam chwile na odpowiedz ale nic - halo! ziemia do nowcia! - zaczęłam machać mu rękami przed twarzą
-co co jak gdzie ja?
-pytałam się czemu się tak na mnie gapisz
-no jak ma się taka piękną osobę to trzeba korzystać prawda?
-pff głupek - zaśmiał się
-ale nie wyzywaj mnie okej?
-dobra dobra zejdziesz ze mnie chce iść do toalety
-ugh okej 😒, ale jak obiecasz, że przyjdziesz i się jeszcze chwile do mnie poprzytulasz
-a czemu ty chcesz się tak do mnie przytulać?
-lubię - zaśmiał się
-dobra ale teraz mnie puść - pościł mnie, a ja poszłam do toaletyPov.Nowciax
🐵Małpka🐒
Nowciu: Wycofuje się
Patec: ale jak to? nie możesz tak
Nowciu: stary ja nie potrafię naprawdę! czego nie rozumiesz w tym ze zaproponowałem to będąc pijanym! Ja nie jestem taki! Nie potrafię rozumiesz?!
Patec: NIE ROZUMIEM ALE JESTES SŁABY
Nowciu: nie zrobie tego dziewczynie, która jest tak wrażliwa + jeszcze mi się cholernie podoba!
Patec: co? jak to ci się podoba?
Nowciu: Normalnie! rozumiesz? nie zrobię tego!Wyciszyłem powiadomienia od niego, po czym zacząłem płakać.
Pov.Marta
Kiedy wyszłam z łazienki podeszłam do Nowcia. Był cały zapłakany i czerwony.
-co się stało? - zapytałam zmartwiona
-nic szczególnego
-ej no mi możesz powiedzieć
-mogę ale nie muszę nie chce rozmawiać o tym
-ehh no dobra jak chcesz, ale nie płacz proszę. Nie lubię jak ktoś płacze. - Usiadłam na przeciwko niego i wystawiłam ręce żeby mógł się przytulić
-dziękuje - powiedział a ja się zastanawiałam co takiego zrobiłam
-za co?
-tak po prostu, ze jesteś
-słodziakPo tych słowach popchnął mnie tak ze upadłam na łóżko na plecy i po raz kolejny się na mnie położył i zasnął.
-słodziak - wyszeptałam w jego stronęOstatnio Nowciu coraz bardziej mi się podoba. Mam na myśli jego zachowanie, ale on sam w sobie również.. NIE MARTA NIE STOP NIE DAWNO ZERAWALAS NIE CHCE SIĘ PAKOWAĆ W ZWIĄZEK. Leżałam tak z zamkniętymi oczami i po chwili usłyszałam:
-czemu ona jest taka piekna (szept)
-słucham?
-co to ty nie spisz?
-nie?
-powiedziałem to na głos prawda?
-taak..?
-(szept) kurdeO co mogło mu chodzić? Może o mnie? może się zakochał? Może ja mu się serio podobam? Może powiedział to, w sensie ze podobam mu się jako przyjaciółka? A może to było o kimś innym? Zadawałam sobie takie pytania póki nie zasnęłam.
Następny dzień, godzina 9:00
Wstałam około 9 nas ranem. Na mnie leżał Nowciu przytulony do mnie jak nigdy, a koło mnie stał Karol z telefonem i uśmiechem od ucha do ucha.
-co ty tu robisz? - spytałam zasypanym głosem
-może ty mi najpierw wytłumacz co Nowciu robi na tobie?
-ehh no nic po prostu tak zasnął
-tak po prostu? nie wieże ci
-nie musisz
-jak mi wytłumaczysz co on robi tak przytulony na tobie to pójdę
-no już mowilam ze tak zasnął poprostu
-czekam
-no dobra... Nie chciał mi powiedzieć czemu płakał to wystawiłam ręce żeby się do mnie przytulił a on mnie popchnął, położył sie na mnie, mocno przytulił i zasnął. Nie wiem co mogę więcej powiedzieć.
-dobra niech ci będzie
-a teraz ty mi powiedz jak sie tu znalazłeś
-pukałem, nikt nie otwierał to wszedłem i czekałem aż sie obudzicie
-ile czekałeś?
-10 minut? coś takiegoPo tych słowach karol wyszedł z pokoju w ja delikatnie próbowałam wyjść spod nowaka ale te wszystkie próby poszły na marne wiec musiałam go obudzić.
-Nowciu wstawaj zaraz jedziemy
-mhm super
-no wez chce iść sie przygotować
-nigdzie nie idziesz, nie puszczę cię
-bo znowu będę cię bić po dupie
-okej
-ehh no wez
-pod jednym warunkiem
-jakim?
-takim - wskazał swoim palcem na policzek
-mam ci dać buziaka?
-mhm
-ehh niech ci będzie - dałam mu buziaka, a on mnie puścił i mogłam iść sie w spokoju ogarnąćPov.Nowciu
🐵Małpka🐒
Nowciu: Dostałem buziaka od Marty
Patec: Brawo stary robisz postępy!
Nowciu:Ale ja mówiłem ze nie biorę w tym już udziału
Patec: To po cholerę mi to piszesz
Nowciu: jezu chciałem się tylko pochwalić jestem taki szczęśliwy ze nawet sobie tego nie wyobrażasz
Patec: spoko ale kto pytał?
Nowciu: ja chciałem się tylko pochwalić a tobie chodzi tylko o jedno
Patec: Tylko mięczaki się wycofują
Nowciu: i ja nim jestem. Wiesz co? strasznie się na tobie zawiodłem.Znowu zacząłem plakac. Na moje nie szczęście akurat przyszła Marta i musiała ogladac mnie w takim stanie
-o nie, znowu płaczesz? - przytuliła mnie -jak widzisz
-co się stało? proszę powiedz mi. Chce ci pomoc
-znowu pokłóciłem się z Patecem
-znowu?
-wczoraj tez
-ale to jest powód żeby plakac
-nie wiesz o co się pokłóciliśmy
-powiesz mi?
-bardzo chciałbym to z siebie wyrzucić ale nie mogę, zwłaszcza tobie
-czemu?
-bo.. nie mogę powiedzieć. Przepraszam...Pov. Marta
...
-bo.. nie mogę powiedzieć. Przepraszam... - po tych słowach Nowciu wypłakał mi się w ramiona. Siedziałam chwile przytulając Nowcia, Który nie przestawał plakac. Nagle do pokoju bez pukania wparował patec, który jak zauważył mnie przytulająca nowcia całego zapłakanego odrazu zaczął przepraszać.
-Nowciu chodź musimy pogadać
-on nigdzie z tobą nie idzie! nie widzisz w jakim jest stanie?!
-ale marta proszę muszę mu coś wytłumaczyć
-Marta proszę tylko chwile - zaczął błagać mnie nowciu. Oczywiście pościłam go i poszedł pogadać z patecem.Pov.Nowciu
Kiedy patec powiedział ze musi ze mną pogadać, wiedziałem o co chodzi.
-POWIEDZIAŁEM CI ZE NIE CHCE!!! CZEGO NIE ROZUMIESZ?!?! - zacząłem na niego krzyczeć
-Ciszej może co? jeszcze ktoś nas usłyszy
-nie rozumiesz ze ja tak nie potrafię?! ja ją kocham i nigdy nie zrobię jej czegoś takiego!
-głośniej jeszcze tak krzycz co?
-spier****jWbiegłem do pokoju jeszcze bardziej zapłakany. Trzasnęłam drzwiami i wtuliłem się do Marty.
-Przepraszam Martula...
-za co?
-...
-czyli się nie dowiem - powiedziała po czym jeszcze mocniej mnie przytuliła.Pov.Marta
Leżeliśmy tak z 15 minut, do czasu kiedy ktoś zapukał do drzwi.
-Proszę! - krzyknęłam bez zastanowienia, zapominając o wtulonym do mnie nowciu.
-za pół godziny zbiórka na dole zakochańce. Będziemy jechać na stok - zaczął śmieć się Karol
-jasne będziemy - powiedziałam po czym Karol wyszedł a Nowciu wstał i zaczął się szykować do wyjścia.
-jak sie czujesz? - zapytałam
-już lepiej, dziękuje - uśmiechnął sie do mniePół godziny później
-Gotowa?
-pewnie
-a i mam jeszcze jedno pytanie
-słucham
-wiem ze to może dziwnie zabrzmieć, ale pomożesz mi trzymać się z dala od pateca? Po prostu nie chce z nim rozmawiać. Strasznie mnie ostatnio denerwuje
-luz, oczywiście1061 slow
![](https://img.wattpad.com/cover/270772309-288-k684438.jpg)
CZYTASZ
„To napewno zakład" - Murcix x Nowciax
Ciencia FicciónMarta „Murcix" Błoch należy do popularnej grupy na polskim youtubie, zwanej „EKIPA". Do ekipy doszła nowa osoba. Od zerwania z jej byłym już chłopakiem minęło ponad pół roku. Zbliżyła się do pewnej osoby, ale zawsze powtarzali „PRZYJACIELE". Przekon...