Kilka dni pozniej
Pov.Marta
Wera wpadła na wspaniały pomysł. Karol kiedyś powiedział ze nie miał wyprawianej 18. Trzeba mu ja wyprawić!
Nadszedł czas nagrywania życzeń. Akurat siedziałam sobie z Nowakiem.
-Karol, na twoje 18 urodziny, razem z Marta chcieli byśmy Ci życzyć dużo szczęścia - zaczął - zdrowia i oczywiście pieniędzy, bo w tym wieku pieniądze są i były najważniejsze
-tak były najważniejsze i spełnienia wszystkich marzeń. I żeby Ci się tam w tym dorosłym życiu powodziło
-i żebyś dziewczynę se znalazł - dodał szybko Nowciu
-tak dużo miłości - zaśmialiśmy sięPo nagraniu życzeń udaliśmy się do mojego pokoju.
-i jak tam z ta dziewczyna? - zaczęłam rozmowę
-która?
-no ta z twojej szkoły w której się zakochałeś
-o czym ty... aaaa no wszystko git
-nowciuuu coś mi nie pasuje. Napewno?
-tak tak, kocham ją coraz mocniej, boje się... przerasta mnie to. Robię wszystko żeby jej nie kochać, ale to nie możliweStrasznie mnie to zabolało
-dobranoc - powiedziałam od niechcenia bo już nie chciało mi się z nim gadać
-dobranoc - odpowiedział zupełnie bez uczuć
Odwróciłam się od niego i zaczęłam płakać. Nawet nie zwrócił na to uwagi. Czułam się jakbym była nikim. Podobno tak mnie kocha. To czemu tak kłamie? Potrzebowałam czyjegoś wsparcia. Napisałam do MarcysiMarta: Marcysia, śpisz?
Marcysia: nie, a coś się stało?
Marta: Mogę do ciebie przyjść?
Marcysia: siedzę z Matim w salonie, zejdź do nas
Marta: Wole porozmawiać na osobności
Marcysia: Jasne, zaraz do ciebie przyjdę
Marta: Nie! Chodźmy do ciebie proszę
Marcysia: OkejChwile później zapukała Marcysia. Stałam przy drzwiach cała zapłakana. Nie chciałam, żeby zobaczyła Nowcia u mnie w pokoju
-jezu Marta co się stało?
-chodźmy stąd proszę
Poszłam z Marcysia do jej pokoju
-Marta powiedz co się stalo
-Chodzi o Nowcia...pov.Nowciu
Usłyszałem dźwięk zamykających się drzwi. Spojrzałem w bok. Nie było Marty.
Zszedłem do salonu.
-Tromba widziałeś Martę?
-Napisała coś do Marcysi, a ona do niej poszła. A tak w ogóle, co robiłeś na górze? Byłeś u Marty w pokoju?
-no przysnęło mi się tam trochę. Dobra dziekiPoszedłem pod pokój Marcysi i tromby. Wiem ze nie powinienem. ale podsłuchałem co mówią dziewczyny
-Chodzi o nowcia...
-co z nim?
-znaczy nic, ale na Słowacji strasznie się do siebie zbliżyliśmy. Słyszałam jego rozmowę z Patecem. Mówił ze mnie kocha i ze mnie nie skrzywdzi
-i to jest powód żeby płakać? Powinnaś się cieszyć
-daj mi dokończyć. Chodzi o to, że skoro mnie tak kocha to czemu kłamie mi prosto w oczy z uśmiechem na twarzy?! Wciska mi jakieś kity z dziewczyna z jego szkoły! Najpierw przed snem mówi mi: „Kocham cię, dobranoc" i mocno mnie przytula. A później gada coś o lasce która poznał. W ostatni dzień roku zadzwonił do mnie mixer i złożył życzenia noworoczne. Spytał się mnie również czy mam kogoś na oku. Odpowiedziałam mu ze poznałam ostatnio takiego chłopaka. Od tego czasu Nowciu rzadko ze mną rozmawiał, a nawet przestał się witać. Powoli zaczynam coś do niego czuć, coś więcej niż przyjaźń, martwię się o niego, chce mu pomoc, ale jak on ma takie podejście to ja dziękuje!! - kiedy to mówiła miałem łzy w oczach. Chciałem jak najlepiej, a wszystko popsułemPov.Marta
Przytuliłam się do Marcysi, która tak samo jak ja była cała zapłakana. Musiałam to z siebie wyrzucić. W pewnym momencie usłyszałam jak ktoś szybko odbiega od drzwi. Momentalnie wstałam i chciałam zobaczyć kto to. Widziałam jak ktoś szybko zbiega po schodach. Pobiegłam za ta osoba. Ledwo co weszłam na schody, a usłyszałam bardzo głośne trzaśnięcie drzwiami. Zbiegłam szybko na dół. Zobaczyłam zdezorientowanego trombe.
-tromba kto to był?
-nie wiem, napewno jakiś chłopak zbiegł bardzo szybko, zabrał kurtkę buty i wybiegł z domu
-jak się dowiesz to powiedz mi proszę
-jasne - podszedł do mnie i mnie przytulił. Do niego dołączyła Marcysia.Wrocilam do swojego pokoju. Nie było w nim Nowcia, wiec są 2 opcje, albo to był on, albo Piotrek po prostu jest w toalecie albo gdzieś indziej.
Następny dzień
Obudziłam się kolo Nowcia. Zauważyłam, że odkąd Nowciu usłyszał moją rozmowę z Mikołajem, strasznie się ode mnie oddalił. Rzadko kiedy się przytula. Ostatnio nawet przestał się ze mną witać. Strasznie zaczyna mnie to niepokoić.
681 slow
Zabolało mnie to co powiedziała Marta🥺 Ale wierze ze to była wymówka ✌🏻😩
![](https://img.wattpad.com/cover/270772309-288-k684438.jpg)
CZYTASZ
„To napewno zakład" - Murcix x Nowciax
Bilim KurguMarta „Murcix" Błoch należy do popularnej grupy na polskim youtubie, zwanej „EKIPA". Do ekipy doszła nowa osoba. Od zerwania z jej byłym już chłopakiem minęło ponad pół roku. Zbliżyła się do pewnej osoby, ale zawsze powtarzali „PRZYJACIELE". Przekon...