10. Nigdy więcej zakładów

338 25 4
                                    

-jaki zakład? o czym ty mówisz?
-ehh słyszałam jak nowciu kłóci się z Patecem o coś, dokładnie o kogoś. Nowciu mówił coś ze nie skrzywdzi nigdy dziewczyny, która kocha. A kogo on kocha?
-ciebie
-no właśnie. Później Patec powiedział ze tylko mięczaki wycofują się z zakładów i ze nowciu jest taki słaby, ze nawet dla kasy nie skrzywdzi dziewczyny.
-Nie wierze, nie po prostu nie!! Jak to on?! on miał cię skrzywdzić?! zabije go!
-Marcysia spokojnie, nie wiem dokładnie. Mogło chodzić również o ta laske z jego szkoły, która prawdopodobnie nawet nie istnieje, tylko nowciu wymyślił ją jako wymówkę, bo nie chciał powiedzieć mi prawdy. Nie jestem pewna czy to chodzi o mnie, dlatego nie chce interweniować. Proszę cię zostaw to mnie.
-jak chcesz ale jak ci coś zrobi to osobiście załatwię dla niego wszystko co najgorsze.
-Kochana jesteś - przytuliłam przyjaciółkę i poszłyśmy do reszty.

Ostatecznie postanowiłam się od nowaka delikatnie oddalić. Nie przytulać go za często, ani nie spędzać z nim dużo czasu.

Pov.Nowciax

Co mną pokierowało, żeby znowu podsłuchać rozmowę dziewczyn? Marta już o wszystkim wie, ale nie jest tego pewna. Chyba muszę dać sobie spokój z nią. Boję się, że odkryje o co się założyliśmy. Wtedy już nie będę żył... Marta jest moim całym światem. Żałuje bardzo ze się założyłem z Patecem. Nigdy więcej zakładów!!!!

                                     ***

Pov.Marta

Dzisiaj jadę z Kasia przedłużać włosy. Po imprezie strasznie oddaliłam się od Nowcia. Staram w ogóle z nim nie spędzać czasu, na tyle procent, na ile mogę. Dalej bardzo go kocham, ale wiem, ze on chce mnie skrzywdzić, wiec to nie ma sensu.

-Marta, możemy pogadać? - zaczepił mnie nowciu
-nie, nie mogę teraz muszę jechać pa
-pa..

O czym on chce ze mną gadać? Nie wiem i szczerze? mam to gdzieś. Nie chce rozmawiać z osobami, które traktują dziewczyny jak zabawki. „kocham cię" z jego ust kierowane w moją stronę brzmi całkowicie inaczej. Jest po prostu wymuszone. Odbieram to w sposób: „powiem jej tak, żeby myślała, ze mi na niej zależy. A tak naprawdę chce wzbudzić w niej swoje zaufanie, a potem zrobić jej coś nie wybaczalnego" Boli mnie to. Jestem pewna, że właśnie tak to wyglada.  To tragiczne uczucie.

Razem z Kasią byłyśmy właśnie w drodze do Warszawy. Siedziałam przygnębiona i myślałam o tym co usłyszał Piotrek podczas mojej pierwszej rozmowy z Marcysia.
-ej Marta co się stało? Siedzisz taka smutna
-nic
-widzę, że coś się stało
-nie chce o tym rozmawiać
-chodzi o nowcia?
-co? nie absolutnie
-Marta ty wiesz ze nie umiesz kłamać prawda?
-nawet jeśli to co?
-jesteś moja przyjaciółka, możesz mi powiedzieć
-mogę ale nie muszę nie chce o nim rozmawiać
-coś ci zrobił
-nie, przynajmniej narazie
-co?
-no nie, nic mi nie zrobił
-powiedziałaś, ze narazie nic ci nie zrobił.
-no bo taka prawda
-Czyli chce ci coś zrobić?
-nie, znaczy nie wiem
-jak to nie wiesz?
-z tego co słyszałam z jego rozmowy z patecem to tak, ale nie wiem czy jest do tego zdolny
-ON CHCE CI COŚ ZROBIC?!?!?!
-ciszej
-dobra ale wytłumacz mi wszystko. 
-ehhh na słowacji ciagle mnie przytulał i mówił ze mnie kocha. Przypadkiem słyszałam jego rozmowę z Patecem. Rozmawiali o zakładzie. Założyli się, że Nowciu ma kogoś skrzywdzić. On powiedział ze nie skrzywdzi osoby, która strasznie kocha. Wydaje się mi, że chodziło o mnie...
-zabije gnojka
-nie Kasia posłuchaj. Nie wiem czy chodzi o mnie. Mówił mi coś o jakiejś dziewczynie z jego szkoły w której podobno jest szalenie zakochany. Wydaje mi się, że ona nie istnieje. Chodzi mi o to, że nie może przecież bardzo kochać 2 osób na raz prawda? Wiec albo chodzi o mnie albo o ta dziewczynę.
-czemu myślisz ze nie istnieje?
-no powiedziałam, ze nie może kochać 2 dziewczyn na raz. A po za tym na wyjeździe pokłócił się z Patecem. Najpierw nie chciał mi powiedzieć czemu. Później pokłócił się 2 raz to gadał właśnie o tej dziewczynie. To jest bardzo podejrzane. Ale nie rozmawiajmy o nim już proszę.
-jak chcesz ale ja tego tak nie zostawię

Dojechaliśmy już na miejsce. Wyszłyśmy z auta i udaliśmy się w stronę salonu fryzjerskiego. Wszystko zajęło kilka godzin. Byłam bardzo zadowolona z efektu końcowego. Wychodząc od fryzjera zobaczyłam osobę. Była bardzo podobna do nowcia. Ta sama kurtka, styl ubierania i włosy. Ale co on robi w warszawie? Szedł z jakaś dziewczyną w nasz stronę. Miał rękę założona na jej ramieniu.
-Kasia chodź w ta stronę - złapałam przyjaciółkę za rękę i obróciłam w swoją stronę - pójdziemy do sklepu
-ale Marta sklep jest w tamtą stronę
-to pójdziemy do innego

Na moje nieszczęście Kasia odwróciła się akurat w momencie kiedy Nowciu patrzał się w nasza stronę. Chyba ją rozpoznał, bo stanął jak wryty i się nie ruszał. Ta dziewczyna zawiesiła mu się na szyi i patrzyła prosto w oczy jakby miała go zaraz pocałować. Wtedy byłam pewna, że to jego „kocham cię" było wymuszone. Rozpłakałam się i pobiegłam z Kasia na najbliższa ławkę. Byłam tak załamana. Bałam się cokolwiek zrobić.
-czemu uciekłyśmy z tamtąd?
-znalazł sobie kolejna
-kto?
-a jak myślisz?! Najpierw mówi mi „kocham cię", a teraz spotyka się już z druga dziewczyna.
-Marta spokojnie - przyjaciółka mnie przytuliła
-jak kurwa spokojnie?!?!
-Muszę z nim porządnie pogadać, a teraz chodź

Pov.Nowciax

Przyjechałem do Warszawy, żeby spotkać się z moją była znajomą. Kiedy dołączyłem do ekipy totalnie straciliśmy kontakt.

Było około godziny 18. Postanowiliśmy iść się przejść na miasto. Szliśmy obok salonu fryzjerskiego. W pewnym momencie zobaczyłem wychodzące z tamtąd 2 osoby. Były to 2 dziewczyny. Wyglądały na bardzo znajome, jakbym widział je codziennie. Olałem to. Szliśmy dalej kiedy jedna z nich się obróciła w moją stronę. To była Kasia. Zamurowało mnie. Wiedziałem ze wyjeżdżała gdzieś z Martą. Co oznacza, że ta druga dziewczyna była Marta. Ona nas widziała. Zjebalem po całości. Jeszcze widziała jak moja KOLEŻANKA się do mnie przytula, a ja nic na to nie zrobiłem.
-puszczaj mnie
-ejejejej Piotrek co jest.
-Nic muszę już wracać, późno się zrobiło
-Kim jest ta dziewczyna?
-Która?
-Ta na która tak patrzyłeś
-nikim ważnym
Najszybciej jak mogłem pobiegłem do mojego auta. Wsiadłem na tylne siedzenia i zacząłem płakać.
-KURWA ZJEBAŁEM PO CAŁOŚCI NIGDY MI NIE WYBACZY
Nie mogłem przestać plakac. Ona znowu widziała mnie z jakaś dziewczyna.

Wróciłem do swojego mieszkania. Dalej płakałem. Nie potrafię wyobrazić sobie co czuła Marta widząc mnie po raz kolejny z jakaś dziewczyna. Nie wybaczę sobie, jeśli po raz kolejny się na mnie zawiedzie.

pov.Marta

Po reakcji ekipy na nowe włosy skończyłam odcinek i udałam sie do swojego pokoju.
Nie dociera to do mnie. Może on po prostu chce wykorzystać te wszystkie dziewczyny? Nie wiem co o tym myśleć...
-Marta - weszła do pokoju Kasia
-Hm?
-Jak się czujesz?
-dobrze a jak mam się czuć?
-widziałam jak przeżywałaś widok Nowcia z tą laska.
-daj spokój, nie chce o nim rozmawiać
-to ja to zrobię - powiedziała dziewczyna po czym wyszła z pokoju. Nie zdążyłam już jej zatrzymać.

Pov.Kasia

Nie wytrzymam zaraz. Piotrek najpierw próbuje rozkochać Martę w sobie a później okazuje się ze chce ja wykorzystać. Zadzwoniłam do niego
-halo gdzie jestes?........Dobra dzieki pa!- rozlaczylam się po czym wyszłam z domu i wsiadłam do auta

1178 slow✌🏻

„To napewno zakład" - Murcix x NowciaxOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz