*nocowanko w hotelu, bo są w trakcie misji*
Bee : Ej, Acee... * spojrzał w górę, bo ta śpi na górnej części piętrowego łóżka *
Acee : Hmm?... * wychyla się i patrzy w dół zaspana, przecierając powieki dłonią *
Bee : Czysto teoretycznie... Gdyby była apokalipsa zombie i bym się zmienił w jednego... Zastrzeliłabyś mnie?...
Acee : * zaśmiała się lekko * Nie, raczej dałabym się także zarazić, żebyśmy żyli sobie razem jako zombie...
Jazz : * wychyla głowę z drugiego piętrowego łóżka na górze * Japierdole, jakie debilne rozwiązanie.... Ja bym Ci tak rozkurwił głowę, że byś nie przeżył tego
Bee :
Acee :
Acee i Bee : * pokazują mu środkowe palce, by nie obudzić reszty *