Sun : * przy biurku rysuje, mając lekko zsunięte okularki na nosie i związane włosy, Kiko śpi sobie na poduszce leżącej na blacie, a Bob obok biurka na posłaniu *
* cisza *
*dalekie chrrrrup*
Sun : SIDESWIPE, PRZESTAŃ WPIERDALAĆ MAKARON DO PAKOWANIA.
Side : SKĄD TY KURWA WIEDZIAŁEŚ?! * z innego pokoju *
Sun : JESTEM TWOIM JEBANYM BRATEM, TO JUŻ PODCHODZI POD SZÓSTY ZMYSŁ.