***I to kurwa dostaniesz***

2.9K 109 26
                                    

Hej! Ja jak zawieszę z małym poślizgiem bo miałam ten rozdział dodać wcześniej :) dajcie znać czy Wam się podoba :)

***Stiv***

Wyszedłem z naszej sypialni i byłem tak wkurwiony, że chciałem coś rozwalić. Dlaczego Ona musi być tak uparta i nie może mi po prostu zaufać. To nie był dobry czas na to żeby teraz poznała prawdę kim jestem a tym bardziej jeśli ojciec ma racje i ktoś na nas poluje. Wiec tym bardziej musze trzymać ją przy sobie.

Wszedłem do moje biura i usiadłem za biurkiem miałam ważny telefon do wykonania. Nikt o zdrowych zmysłach nawet by nie próbował kontaktować się z Ivanem, był to rosyjski mafiozo, który do władzy doszedł w bardzo brutalny sposób był to cwany bydlak, który jeśli trzeba było  to niszczył wszystko co stanęło mu na drodze, do czasu aż nie poznał mnie.

Rosyjska mafia kiedyś była bardzo słaba, dopóki na jej czele nie stanął Ivan. Los tak chciał, że jego drogi skrzyżowały się z moim ojcem. Jego popierdolony kuzyn  porwał jego jedynego syna i w ten sposób chciał zmusić go do odstąpienia mu swojego miejsca. W mafii zasady są proste jeśli masz dwóch lub więcej synów nie masz się o co martwić, że ktoś zagrozi twojej pozycji ale jeśli masz tylko jednego syna albo same córki to masz przejebane. I tak było w przypadku Ivana, jego jedyny syn miał pożegnać się z tym światem i ze swoim tatusiem, jednak los tak chciał, że przez przypadek wpadł w ręce mojego ojca. Ojciec nie był głupi wiedział, że jeśli go zabije zyska tym wiele ale nie zrobil tego i oddam chłopaka ojcu. A jego zdradzieckiego kuzyna posłał do piachu. Ivan był tak zaskoczony tym, że za honor postawił sobie że zawsze będzie pomagał mojemu ojcu i całej naszej rodzinie. Dzięki takim sojuszą obie strony miały z tego korzyści  i tak zaczęła się między nimi przyjaźń która trwa do dzisiaj.

Nigdy nie zapomnę kiedy go pierwszy raz poznałem, akurat zdażyło się tak, że dopadłem w swoje ręce zdrajce który próbował zdradzić nas i mojego ojca. Chciałem się z nim jeszcze trochę zabawić zanim zakończę jego żałosne życie i wtedy drzwi do starej piwnicy się otworzyły a w nich stanął mój ojciec i Ivan. 

- Synu to Ivan- powiedział do mnie ojciec a ja tylko kiwnąłem mu głowa. Wcale go nie zaszokował widok za moimi plecami, wręcz przeciwnie widziałem to w jego oczach, że mu się to podobało i przebłysk szacunku. Podszedł do mnie i poklepał mnie po plecach.

- Twój syn jest bardziej popierdolony niż ja i dobrze będzie mieć go po swojej stronie niż przeciwko- zaśmiał się do mojego ojca a ten tylko się uśmiechnął. A potem opuścili piwnice a ja z uśmiechem odwróciłem się do swojej ofiary.

Wyciągnąłem telefon z kieszeni i wybrałem jego numer odebrał od razu.

- Co się dzieje Stiv że zawdzięczam z Tobą rozmowę- usłyszałem po drugiej stronie.

Nie owijałem tylko od razu mu powiedziałem po co do niego dzwonię.

- Ojcu się wydaje ze ktoś może na nas polować, słyszałeś coś bo wydaje mi się że chyba staruszek trochę przesadza.

- Nie, nic ostatnio nie słyszałem i też trochę dziwi mnie ta cisza, ale jak chcesz to mogę uruchomić moje kontakty- powiedział i wiedziałem, że tak będzie.

- Dobrze sprawdź może uda Ci się czegoś dowiedzieć a Henry powęszy trochę tutaj.

- Tak będzie najlepiej a masz jakieś podejrzenia- zapytał mnie a mi zaraz do głowy przyszły ostatnie wydarzenia.

- Ostatnio coś za często nasz towar nie trafia do nas a do tego jeszcze odwiedzali mnie ludzie Gabriela, kiedy nie otrzymał  towaru na czas z propozycja pomocy i coś mi mówi, że nie był to przypadek- powiedziałem i od razu przyszło mi na myśl ze jednak coś tutaj śmierdzi.

Jestes moim zyciemOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz