***Czy Ty coś do niego czujesz?***

8.3K 284 2
                                    

***Stiv***

Nie widziałem się z Megan od trzech dni chciałem jej dać czas żeby wszystko sobie przemyślała, oczywiście cały czas byłem w kontakcie z Tomem i wiedziałem na bieżąco co się dzieje. Ale tęskniłem za mną chciałem znowu poczuć ja w swoich ramionach. Kiedy niosłem ja na rekach tamtego wieczoru zrozumiałem ze niosę cały mój świat i ze nie mogę pozwolić jej odejść. Moje myśli krążyły wokół jej do póki ktoś nie zapukał do moich drzwi a w progu nie stanął Aro.

- Stary mam problem- powiedział do mnie i usiadł na przeciwko mnie.

- Co się stało?- zapytałem, skoro przychodził sam Aro to znaczyło ze musi to być coś poważnego.

- Przetrzymują nam transport jakaś policja się do tego doczepiła w Japonii

- Czy mój ojciec o tym wie?

- Nie jeszcze nie.

- To dobrze sam to załatwię, kogo znamy z tamtąd?

- Pamiętasz tego gówniarze co był tutaj na wakacjach 2 lata temu i niezłe narozrabiał?

- Pewnie ze go pamietam niezłe musieliśmy po nim sprzątać.

- Jego ojciec jest kimś ważnym i wisi Ci przysługę może nadszedł czas na telefon do niego.

- Masz racje zaraz się tym zajmę, a ty powiedz chłopaka żeby byli gotowi gdybym musiał któregoś z nich tam wysłać

- Dobra zaraz się tym zajmę- powiedział Aro ale dalej siedział i się cieszył jak głupi do sera.

- Coś jeszcze?- zapytałem bo już mnie zaczynał wkurzać.

- Nie nic ale rozmawiałem dzisiaj z Davidem i mówił ze wybiera się ze swoją dziewczyna do naszego nowego klubu.

- I co mnie to obchodzi niech idą gdzie chcą- odpowiedziałem już trochę zły bo nie wiem po co mówi mi to.

- No to napewno nic ale to ze idzie z nimi Megan to napewno Cie interesuje.

Na te słowa podniosłem głowę z nad papierów i się uśmiechnąłem.

- Skoro ona tam idzie to my też tam pójdziemy powiedziałem do niego.

- I to mi się podoba a w ogóle dzisiaj ma przyjechać Nikola więc mam nadzieje że nie masz nic przeciwko.

- Pewnie ze nie tylko biedne te wszystkie panienki z klubu- powiedziałem i zacząłem się śmiać a Aro tylko pokręcił głowa i wyszedł.

Czasem zazdrościłem mu ze ma taka kochająca dziewczynę która świata za nim nie widzi i która wie czym się zajmujemy i akceptuje to bo bardzo go kocha i nie wyobraża sobie życia bez niego kiedy tak na nich patrzę to wierze ze wszystko się uda i ze ja z Megan tez możemy być tak szczęśliwi a nawet bardziej.

Ale teraz były ważniejsze sprawy i musiałam się zająć interesami, żeby pokazać mojemu ojcu że daje sobie radę i kiedy przyjdzie czas to zajmę jego miejsce. Wziąłem telefon do ręki w wykręciłem numer.
- Franko kupę lat jak się miewa Twój syn- powiedziałem to głosem tak zimnym, że człowiek po drugiej stronie aż się wzdrygnął.

Siedzieliśmy właśnie z chłopakami w tym nowym klubie a ja się cały czas rozglądałem za Magen. Nagle usłyszałem głos Aro.

- Spokojnie Stiv napewno przyjdzie- nic nie odpowiedziałem tylko groźnie ma niego spojrzałem.

- Nie mogę uwierzyć ze wielki Stiv w końcu przestał skakać z kwiatka na kwiatek i się ustatkował- usłyszałem głos Nikoli i na nią popatrzyłem a ona tylko się uśmiechał i dodała

Jestes moim zyciemOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz